Obecni na posiedzeniu członkowie Komisji - według załączonych list obecności.
Obecni na posiedzeniu goście:
- Baranowski Roman - Komendant Społecznej Straży Rybackiej w Świeciu
- Bączyńska Katarzyna – Przewodnicząca Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Świeciu
- Chmielewski Grzegorz – Przewodniczący Rady Powiatu Świeckiego
- Gawrych Józef - Kierownik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym w Świeciu
- Koszowski Franciszek – Starosta Świecki
- Meller Adam – Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu
- Siewert Daniel - Dyrektor Wdeckiego Parku Krajobrazowego z siedzibą w Osiu
- Studzińska Barbara – Wicestarosta Świecki
- Trajder Danuta – Główna Księgowa Starostwa Powiatowego w Świeciu
- Wieczorek Jolanta – Kierownik Wydziału Organizacyjnego w Starostwie Powiatowym w Świeciu.
Otwarcia posiedzenia dokonał Przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa
Pan Józef Belt, który powitał obecnych radnych i przybyłych gości. Następnie stwierdził quorum pozwalające obradować i przedstawił program posiedzenia po zmianie:
- Zasoby wodne Wdeckiego Parku Krajobrazowego na podstawie książki Danuty Szumińskiej
- Sprawozdanie z działalności Społecznej Straży Rybackiej powiatu świeckiego
- Analiza materiałów będących przedmiotem obrad Rady Powiatu Świeckiego (w tym Informacja o działalności Komisji za I półrocze 2017r.)
- Podsumowanie remontu budynku Starostwa Powiatowego przy ul. WP 173 w Świeciu (w tym wizytacja ok. 14:00)
- Sprawy bieżące.
Do pkt. 1
Pan Daniel Siewert przedstawiając w formie prezentacji multimedialnej informację pt. „Zasoby wodne Wdeckiego Parku Krajobrazowego na podstawie książki Danuty Szumińskiej” powiedział, że Wdecki Park Krajobrazowy leży w północnej części Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Powiatu Świeckiego, zahaczając nieco o Powiat Tucholski. Główną osią geograficzną Parku jest rzeka Wda i utworzone na niej zalewy – Zalew Żurski i Zalew Gródecki. Poza tym jest kilka jezior – Piaseczno, Mukrz i śródleśne oczka dystroficzne. Zagęszczenie wokół zalewów to głównie awifauna, czyli ptaki, a najbardziej charakterystycznym gatunkiem jest zimorodek. Poza tym na naszym terenie, co niespotykane w skali Kraju, jako gatunek lęgowy występuje łabędź krzykliwy. Zimorodka inwentaryzujemy i badamy z ornitologami. Obecnie znane są 32 stanowiska. Jest to jedna z lepiej zbadanych gatunków zimorodka w Polsce. Informacje na jego temat są cenne nie tylko w skali Kraju, ale i Europy. Udało się dojść do porozumienia z Uniwersytetem Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, nad którym pracowała Pani dr Szumińska, od wielu lat związana z Parkiem. Wspólnie ze swoimi studentami jak i współpracownikami zbiera dane nt. stanu wód powierzchniowych i gruntowych. Na podstawie tego tworzy nam się obraz zagrożeń i jak sobie z nimi radzić. Współautorem książki, o której mowa, jest Pan Zbigniew Czerebiej – pracownik Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, który również systematycznie monitoruje stan, jakości wód na terenie Parku. Pani Danuta Szumińska od 2007 roku jest doktorem nauk o ziemi ze specjalnością hydrologia i przekształcenia stosunków wodnych oraz prezentacja tego w formie systemu informacji geograficznej. Recenzentami publikacji byli prof. hab. Zygmunt Babiński oraz dr hab. Damian Absalon. To nie pierwsza publikacja związana z Wdeckim Parkiem Krajobrazowym. Napisano kilkanaście prac na terenie Parku, z czego 9 w okresie od 2004 roku do 2009. Są efektem badań praktycznych i terenowych, a nie teoretycznych. Jeśli chodzi o służby Parku, to staramy się naukowcom pomagać w sensie logistycznym, np. w przemieszczaniu się po Parku łodziami, w zamian za to otrzymujemy zebrane przez nich dane. Jeśli chodzi o rangę tych opracowań to ukazują się one zarówno w literaturze polskiej jak i zagranicznej. Badania osadów dennych na terenie jezior Parku prowadzone od kilkunastu lat też pokazują jak zmieniał się klimat. Na marginesie dodał, że patrząc na ostatnią nawałnicę z 11 na 12 sierpnia 2017r., jaka miała miejsce w okolicach Rytla czy trąbę powietrzną w okolicach Trzebcin, okazuje się, że podobne kataklizmy występowały na tym terenie setki lat temu.
Pani Barbara Studzińska zapytała czy skutki nawałnicy dotknęły Wdecki Park Krajobrazowy.
Pani Daniel Siewert odpowiedział, że zdarzyły się na szczęście jedynie powalone pojedyncze drzewa. Jeśli chodzi o prace Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska powiedział, że warto pochwalić się tym, że jezioro Piaseczno jest w I klasie czystości. Spowodowane jest to tym, że wokół nie ma żadnych pól i osad, które mogłyby dostarczać zanieczyszczeni chemiczne i antropogeniczne. Poza tym jest to zbiornik, do którego nie dopływają żadne cieki wodne, zasilane jest głównie wodami opadowymi. Poinformował, że publikacja Pani dr Szumińskiej zawiera 7 rozdziałów, z których dla nas najważniejszy jest 7 – „Zalecenie dotyczące funkcjonowania i użytkowania zasobów wodnych Wdeckiego Parku Krajobrazowego oraz propozycje dalszych badań”. Odnośnie rzeki Wdy powiedział, że jest dość ciekawa, bo płynie z północy na południe, a nie jak większość Polskich rzek odwrotnie. Została również wykorzystana w systemie energetycznym. W okresie międzywojennym istniały dwie elektrownie wodne, a prawdopodobnie gdyby nie II Wojna Światowa, powstałyby na niej kolejne cztery. Główne cieki wodne w granicach Parku to oprócz Wdy – rzeki Sobina, Prusina i Ryszka. Ewentualne problemy występują na rzece Prusina, chodzi o prace oczyszczalni ścieków związanych z gminą Śliwice i gminą Drzycim. Uważa, że nie do końca radzą sobie ze ściekami doprowadzanymi przez miejscową ludność. Widać natomiast, że systematyczne modernizacje prowadzone przez samorządy zmierzają do niwelowania tych problemów. Dorzecze Wdy to przede wszystkim ogromny potencjał turystyczny. Paradoksalnie Zalew Żurski jest buforem, który skutecznie zniechęca „niedzielnych turystów” przed dalszą penetracją rzeki, ponieważ w jego okolicy nie można już płynąć z nurtem rzeki, a jedynie pod prąd. Ci, którzy płyną dalej są wykwalifikowani. Poza tym nie zauważyliśmy większych dewastacji siedlisk nad rzeką.
Pani Barbara Studzińska wtrąciła, że problemem są pozostawione przy brzegach rzeki śmieci.
Pan Daniel Siewert powiedział, że śmieci są problemem na obszarze od północy Parku do Tlenia. Odcinek ten jest dość silnie uczęszczany przez kajakarzy, około 400 kajaków podczas weekendu, czyli jeśli brać pod uwagę, że są dwuosobowe, tj. 800 osób. Brakuje infrastruktury, która pozwalałaby zostawiać śmieci w wyznaczonych miejscach, a nawet gdyby była to jest problem, kto je ma wywozić. Tereny wokół rzeki są prywatne lub należą do Lasów Państwowych. Te ostatnie nie są zainteresowane tego typu działalnością. Z kolei tworzenie wielkich pól biwakowych z infrastrukturą pozwalającą na uporządkowanie śmieci też nie jest w ich interesie. Gdy padła propozycja, by właściciele firm wypożyczających sprzęt kajakowy partycypowali w kosztach opróżniania takich miejsc ze śmieci, to nie było dużego odzewu.
Pani Barbara Studzińska ubolewa, że śmieci się kumulują i zaczynają być już bardzo widoczne.
Pan Daniel Siewert przyznał rację i dodał, że nie tylko pracownicy Parku, ale i postronni turyści zaczynają to zauważać.
Pani Barbara Studzińska zapytała czy istnieje system oczyszczania rzeki.
Pan Daniel Siewert odpowiedział, że część bardziej zaangażowanych przedsiębiorców i mieszkańców organizuje akcje społeczne jak np. wiosenne czy jesienne sprzątanie rzeki Wdy. Podsumowując ten problem powiedział, że Lasy Państwowe twierdzą, że to nie ich zadanie, a z miejscami postojowymi będącymi w ich gestii też mają problem. Poza tym dodał, że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej twierdzi, że nie ma na to środków i możliwości, a próba wywarcia nacisku na wypożyczających sprzęt turystyczny niczym nie skutkuje.
Pan Andrzej Kowalski przyznał rację przedmówcy i dodał, że osobiście raz w roku bierze udział w akcji czyszczenia rzeki Wdy. Przyznał z ubolewaniem, że świadomość ludzi, jeśli chodzi o zaśmiecanie jest nadal bardzo niska. Problemem jest również to, na ile pozwalać na korzystanie z rzeki sporej liczbie ludzi w weekend. Nikt nad tym nie panuje. Dopóki nie zostanie to centralnie uregulowane, to problem ze śmieciami będzie trwał nadal.
Pan Daniel Siewert dodał, że te tematy pojawiają się bardzo często na sesjach Rady Gminy Osie czy w relacjach z turystami przychodzącymi do Parku. Urząd Marszałkowski również otrzymuje takie informacje i ceduje je do nas. Jeśli branża turystyczna nie zostanie w to zaangażowana odgórnie (np. opłata od wypożyczonego sprzętu podobnie jak opłata klimatyczna, czy rabat za worek śmieci zebranych podczas spływu), to problem będzie nadal się pojawiał.
Pani Barbara Studzińska powiedziała, że to również można uregulować na poziomie lokalnym, jako pewien system.
Pan Daniel Siewert postulował o zastanowienie się jak odgórnie rozwiązać ten problem. Następnie kontynuował przedstawianie informacji. Wskazał na kolejną rzekę – zlewnia Prusiny. Jest to bardzo ciekawa rzeka. Dość mocno ucierpiała w wichurze, jaka przeszła przez Nadleśnictwo Trzebciny. Chodzi o to, że wskutek powalonych przybrzeżnych drzew odsłonięty został jej brzeg, więc rzeka już nie jest tak zacieniona. A jest to jedno z miejsc gdzie prowadzona jest akcja zarybień pstrągiem. Pomału się to odbudowuje, ale cały czas walczymy z zabudową tych małych cieków wodnych. W Parku mamy brzegi w większości zalesione, więc nie ma problemu z nielegalną zabudową (pomosty). Jedyny taki problematyczny fragment, to odcinek Wdy na wysokości m. Stara Rzeka, bo tam presja budownictwa czy dzielenia działek jest coraz większa. Szkoda byłoby, aby krajobraz Starej Rzeki został zniszczony. Od samego początku istnienia Parku, było to jednym z głównych postulatów lokalnego samorządu. To nie jest tak, że my chcemy coś narzucić jego władzom. Sprawę załatwiłoby uchwalenie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, ale póki, co w większości wydawane są decyzje o warunkach zabudowy, które od 2009 roku przejęły generalne dyrekcje ochrony środowiska, więc Park nie ma nawet oficjalnej informacji, że takie postępowania się toczą. Odnośnie stanu zanieczyszczenia wód poinformował, że jest to bardzo silnie powiązane z opadami. Gdy okoliczne pola są opryskiwane środkami chemicznymi, to wówczas więcej nieczystości trafia do wody. Wtedy na Zalewie Żurskim zaobserwować można większe zakwity glonów. To wraca co rok i widać, że się coś z tą wodą dzieje, bo jest mniej przejrzysta. Z punktu widzenia chemicznego nie ma zagrożenia, natomiast z punktu widzenia biologicznego woda jest tak żyzna, że jej przejrzystość jest znikoma. Na pytanie Wicestarosty, co to znaczy, że jest żyzna odpowiedział, że ma dużo biogenów.
Pani Barbara Studzińska zapytała czy wówczas woda jest bezpieczna dla zwierząt w niej żyjących.
Pan Daniel Siewert odpowiedział twierdząco, ale dodał, że to powodować może odpływanie ryb, które preferują wodę przejrzystą, wobec tego zmieniają się gatunki. Wpływa to też na ptactwo, które do polowania używa wzroku. Wskazał również na pojawiający się problem dużych wahań lustra wody na zbiorniku w Tleniu, zwłaszcza przy moście drogowym. Woda, która ma wcześniej szybki nurt tam wyhamowuje i osadza się cały materiał, który z sobą niosła. W związku z tym następuje wypłycanie zbiornika. Jest to stosunkowo niebezpieczne. Według badań Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy grubość warstwy osadów w tamtym miejscu ma około 8 metrów. Nie ma możliwości, aby na korzystającym ze zbiornika, a więc Spółce Enea wymóc tzw. bagrowanie, czyli przynajmniej częściowe udrożnienie. Z punktu widzenia przyrodniczego dobrze byłoby, aby tak zostało, bo jest to naturalny proces przy zbiornikach zaporowych, które prędzej czy później się zamulają i zarastają, ale w tym przypadku patrząc na turystyczny charakter miejscowości, musimy zapewnić bezpieczeństwo przebywających w niej ludzi. Ustawa taki obowiązek nakłada na dyrektora parku krajobrazowego. Poprosił, aby ten problem rozważyć. Niektórzy próbują tę kwestię zrzucić na samorząd lokalny, ale ten nie jest ani właścicielem gruntu, ani bezpośrednim beneficjentem zbiornika. Druga kwestia to wskutek działań firmy tworzą się łachy np. przy ujściu Prusiny. To utrudnia dostęp dzikiego ptactwa do trzcinowisk, które są ich naturalnym schronieniem. Według pozwolenia wodno-prawnego Spółka Enea ma prawo do wahań lustra wody prawdopodobnie do 50 cm. Nie wie natomiast jak to wygląda z punktu widzenia funkcjonowania na tym terenie formy ochrony przyrody, jaką jest Natury 2000. Zastanawia się czy pozwolenie wodno-prawne powinno być w tym względzie zmienione przez korzystającego.
Pan Józef Gawrych odpowiedział, że wydane wcześniej pozwolenie wodno-prawne obowiązuje nadal. Żeby je zmienić musi ktoś w tym względzie wystąpić z wnioskiem wraz z uzasadnieniem. Nigdy zmiany nie następują z urzędu.
Pan Andrzej Kowalski zapytał, zatem co w sytuacji, gdy pozwolenie to się odnawia.
Pan Józef Gawrych odpowiedział, że to zależy, czego dotyczy. Na pobór wód odnawia się co 10 lat, a na korzystanie z wód – 20 lat, na urządzenia natomiast udzielane jest bezterminowo. Od 1 stycznia 2018r. będzie to w kompetencjach nowego podmiotu – Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Pan Andrzej Kowalski powiedział, że sprawa bagrowania jest ogromnym wyzwaniem, ponieważ samorząd gminny nie stać na to zadanie. Co prawda zleca sezonowo wycinkę zielska, ale problem polega na wypłaceniu wody (pomiędzy mostami w Tleniu). Dla pływających jest to utrudnienie i nie wygląda to dobrze pod względem estetyki. Problemem jest także kwestia odpowiedzialności, która się rozmywa.
Pan Józef Gawrych powiedział, że cała nadzieja w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie.
Pan Franciszek Koszowski uważa, że to scentralizowanie zadań związanych z wodami się nie sprawdzi. Im droga decyzyjna jest dłuższa, tym gorzej.
Pan Andrzej Kowalski zgodził się z przedmówcą, ale pokłada nadzieje w nowym gospodarstwie, bo za dużo jest podmiotów korzystających z wody, a żaden nie poczuwa się do odpowiedzialności.
Pan Daniel Siewert kontynuował, że w Parku istnieje bardzo dużo źródeł, czyli wypływów naturalnych. Obecnie jest 109 zinwentaryzowanych takich obiektów. Ta liczba bezpośrednio rzutuje na jakość wód powierzchniowych. Jeśli chodzi o zalecenia, które znalazły się w książce dr Szumińskiej wskazał na dostosowanie granic Parku. Prowadzone badania po jego utworzeniu pokazały, że dookoła jest jeszcze całkiem sporo cennych miejsc, które należałoby włączyć w jego granice. To pozwoli objąć je badaniami. Ma nadzieję, że działania, które obecnie podjęte są przez samorząd województwa polegające na inwentaryzacjach przyrodniczych w parkach krajobrazowych spowodują potwierdzenie naszych wniosków w tym względzie i skorygowaniu granic. Kolejnym ważnym tematem jest to, że wchodzące od dawna uprawy wielkopowierzchniowe np. kukurydzy czy rzepaku prowadzą do dużej erozji powierzchniowej. Jest to coś, na co trzeba będzie zwracać coraz większą uwagę. Jeśli chodzi o propozycje badań i rozszerzenia monitoringu wód powiedział, że będzie także wnioskować o zwiększenie punktów monitoringu, co pozwoli na samym badaniu stanu powierzchni wód w obrębie Parku. Jeśli chodzi o kolejne zagrożenie, jakim jest rozrost populacji bobra powiedział, że poprzez budowanie tam i żeremi zmienia on strukturę sieci wodnej.
Pani Barbara Studzińska zapytała gdzie w Parku jest największe skupisko bobrów.
Pan Daniel Siewert odpowiedział, że jest to dość trudne pytanie. Obecnie w granicach Parku jest 350 rodzin bobrów. Wchodzą już na wszystkie rowy melioracyjne. Poza tym poinformował, że wszelkie informacje o Parku stara się przekazywać do społeczeństwa poprzez konkursy, prelekcje, edukacje w szkołach, imprezy plenerowe, dożynki, imprezy „Lato w parku”, czy robiąc projekty finansowane z środków krajowych i europejskich (tramwaj wodny). Szacuje, że poprzez te działania dociera do ok. 11.000 osób rocznie. Jeśli chodzi o wydawnictwa Parku, to największym zainteresowaniem cieszą się często aktualizowane mapy. Jeśli chodzi o administrację, to ustawodawca skutecznie pozbył nas wszelkich uprawnień, więc musi się bardzo posiłkować rozległą współpracą z samorządami, nadleśnictwami, policją, służbą leśną, RDOŚ, WIOŚ itd. Jeśli chodzi o plany powiedział, że planuje się utworzenie centrum czynnej ochrony przyrody Wdeckiego Parku Krajobrazowego poprzez modernizację byłego miejskiego domu kultury w Tleniu. Chciałby również wrócić do pierwotnej koncepcji granic Parku sięgającej również Województwa Pomorskiego i dalej działać, aby jak najlepiej zachować wszystkie nasze dobra przyrodnicze, które udało się w granicach Parku zachować.
Pan Józef Belt podziękował za pouczający i ciekawy wykład i powiedział, że prawdopodobnie wrócimy do tematu w przyszłym roku np. w terenie. Zaproponował, aby posiedzenie to dotyczyło także Straży Rybackiej.
Następnie dyskutowano o nowych przepisach w Prawie Wodnym.
Pan Andrzej Kowalski wskazał na nieustający problem, który miał być zniwelowany w momencie powstania biogazowni w Buczku, a mianowicie rozwożenie gnojowicy na łąki blisko rowów melioracyjnych w Gminach Drzycim, Osie, Lniano i Bukowiec. Następnie zapytał czy Wdecki Park Krajobrazowy w jakiś sposób interweniuje w tej sprawie.
Pan Daniel Siewert odpowiedział, że nieustannie interweniuje w WIOŚ. Dotychczasowe interwencje Inspekcji niczego nie wykazały.
Pan Zbigniew Kapusta poinformował, że Biogazownia Buczek podpisała umowę z zakładem w Krąplewicach na dostarczanie gnojowicy o zawartości suchej masy w granicach 7-8%, ale w tej gnojowicy dostarczanej jest około 2%, a z wody nikt energii nie wytworzy.
Do pkt. 2
Pan Roman Baranowski przedstawiając Sprawozdanie z działalności Społecznej Straży Rybackiej powiatu świeckiego powiedział, że powstała ona na wniosek Starosty Świeckiego z dniem 1 stycznia 2000 roku. W jej skład wchodzi 9 grup terenowych – w miejscowościach Grupa, Pruszcz, Serock, Osie, Bukowiec, Gródek, Laskowice, Świecie i Nowe. Ogółem w Straży pracuje 55 strażników. Każdą grupą dowodzi komendant grupy. Same planują pracę, pod nadzorem grupy świeckiej, gdzie stworzona została grupa interwencyjna, która na wezwanie pojedzie w każdy zakątek powiatu świeckiego. Konieczność jej utworzenia wynikała z niebezpiecznych sytuacji - miejscowi strażnicy boją się interweniować, bo dostają pogróżki, mają rozbite samochody itd. Staramy się być wszędzie gdzie są zgłoszenia. Grupa interwencyjna jest w posiadaniu kilku sztuk broni, ma w swoich szeregach aktualnie niepracujących policjantów, wiec jakoś sobie radzi. Głównym problemem jest pozyskiwanie ryb sprzętem kłusowniczym. Członkowie Straży wykonują swoje zadania z ogromnych zaangażowaniem i determinacją. Poza walką z kłusownikami Straż bierze również udział wraz z płetwonurkami w sprzątaniu rzeki Wdy, współpracuje ze szkołami w zakresie np. zawodów wędkarskich, czy Dnia Dziecka. Udało się również nawiązać kontakt z Zakładem Poprawczym w Świeciu, gdzie przeprowadzane są pogadanki, wykłady czy organizowane egzaminy na karty wędkarskie. Wychowankowie brali również udział w zawodach wędkarskich osiągając bardzo dobre wyniki. Podkreślił także, że dzięki współpracy z Powiatem Świeckim Straż jest najlepiej wyposażoną jednostką w regionie. Jeśli chodzi o wyposażenie powiedział, że Straż posiada: ubrania moro, emblematy, specjalistyczne środki łączności, lornetki, latarki, noktowizor, specjalistyczne przyczepy, łodzie i samochód terenowy. Ten ostatnio jest w bardzo złym stanie, ale dzięki dużemu nakładowi środków i pracy nadal u nas funkcjonuje. Niestety zaczyna się psuć. Jego rok produkcji to 1992, silnik - 1.6 benzyna. Zużycie paliwa jest duże. W związku z powyższym zwrócił się z ogromną prośbą o dofinansowanie zakupu samochodu. Okręg PZW w Bydgoszczy przeznaczył już na ten cel 10.000 zł. Przyznał, że to nie musi być nowy samochód. Gdyby powiat dołożył tyle samo, to byłoby bardzo dobrze. Dodał, że sporadyczne są przypadki w Powiecie, gdy ktoś nie ma karty wędkarskiej czy zezwolenia na połów ryb od PZW. 38 przestępstw było natomiast kłusowniczych. Głównie na jeziorze w Branicy, które słynie z sandacza. Następnie z uwagi na liczną dokumentację Straży z danymi wrażliwymi, której nie ma gdzie przechowywać poprosił o rozważenie udostępnienia jednego pomieszczenia w budynku przy ul. Wojska Polskiego 173 w Świeciu. Kończąc pochwalił bardzo dobrą współpracę z parkami krajobrazowymi na terenie Powiatu.
Po dyskusji jednogłośnie podjęto wniosek o treści: „Komisja Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa oraz Komisja Infrastruktury i Gospodarki Rady Powiatu Świeckiego wnioskuje o dofinansowanie zakupu samochodu dla Społecznej Straży Rybackiej oraz rozpatrzenie możliwości zapewnienia jej warunków lokalowych”.(Uchwała Nr 14/17 Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa; Uchwała Nr 15/17 Komisji Infrastruktury i Gospodarki).
Do pkt. 3
Pan Adam Meller przedstawił projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie zmiany uchwały Nr XXII/139/12 z dnia 28 listopada 2012 roku w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych, których właścicielem lub zarządzającym jest Powiat Świecki oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 23 sierpnia 2017r.).
Do projektu uchwały żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie zgłoszono.
Pan Adam Meller przedstawił projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie przekazania zarządzania drogą powiatową nr 1242C Drzycim - Sulnówko - Świecie na odcinku od km 10+780 do km 12+700. (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 10 sierpnia 2017r.).
Do projektu uchwały żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie zgłoszono.
Przerwa:
Po przerwie:
Pani Danuta Trajder przedstawiła Informację z wykonania budżetu Powiatu Świeckiego za I półrocze 2017 roku oraz informację o kształtowaniu się wieloletniej prognozy finansowej (Informacja stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 10 sierpnia 2017r.).
Pan Brunon Han zapytał o inwestycję na drodze Drzycim Stacja kolejowa – Osie.
Pani Danuta Trajder odpowiedziała, że zadanie zostanie przesunięte na rok 2018.
Pan Brunon Han zapytał, co ze środkami zaplanowanymi na to zadanie.
Pani Danuta Trajder odpowiedziała, że środki zaplanowane na ten cel będą przesunięte na inne zadanie. Poza tym w tym roku rezygnujemy również z zadania Wielki Komórsk-Warlubie. W tym przypadku pierwszy przetarg nie przyniósł rozstrzygnięcia ze względu na zbyt wysoką cenę, w związku z tym planuje się ogłosić drugi przetarg. Obserwujemy tendencję wzrastającą cen ofertowych. Poza zadaniami drogowymi następuje przesunięcie inwestycji – tworzenie nowej przestrzeni dydaktycznej poprzez rozbudowę obiektów ZSOiP w Świeciu. W pierwszym przetargu nie wpłynęła żadna oferta, a w drugim jedna, znacznie przewyższająca możliwości finansowe. Jeśli Marszałek wyrazi zgodę, zadanie będzie realizowane w innym terminie. Ponadto jak Starosta wspomniał, rozpoczęcie tego zadania teraz dezorganizowałoby rok szkolny. Kończąc podkreśliła, że będzie realizowana przebudowa drogi Zbrachlin-Łowin w ramach TEN-T, umowa już została podpisana na kwotę ok. 7 mln zł.
Pani Danuta Trajder przedstawiła projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie dopuszczenia zapłaty podatków i innych opłat stanowiących dochody budżetu Powiatu Świeckiego instrumentem płatniczym (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 10 sierpnia 2017r.).
Do projektu uchwały żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie zgłoszono.
Pani Danuta Trajder przedstawiła projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie przyjęcia projektu uchwały dotyczącej określenia szczegółowych zasad, sposobu i trybu udzielania ulg w spłacie należności pieniężnych o charakterze cywilnoprawnym oraz określenia warunków dopuszczalności pomocy publicznej (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 23 sierpnia 2017r.).
Do projektu uchwały żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie zgłoszono.
Pani Danuta Trajder przedstawiła projekty uchwał Rady Powiatu Świeckiego w sprawie:
- zmiany budżetu Powiatu Świeckiego na rok 2017 (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 23 sierpnia 2017r.).
- udzielenia pomocy finansowej Powiatowi Sępoleńskiemu na realizację zadania związanego z pokryciem kosztów usuwania skutków nawałnic,
- udzielenia pomocy finansowej Powiatowi Tucholskiemu na realizację zadania związanego z pokryciem kosztów usuwania skutków nawałnic (Projekty uchwał stanowią załączniki do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 23 sierpnia 2017r.).
Dyskutowano o sytuacji na rynku inwestycyjnym i wykonawczym oraz problemach z tym związanych (wzrost cen poprzetargowych, brak wykonawców, złe terminy ogłaszania konkursów w ramach środków unijnych itd.).
Pan Franciszek Koszowski poinformował, że w sytuacji porozumienia w sprawie przekazania dróg wojewódzkich Błądzim-Lniano-Drzycim-Świecie oraz Osie-Warlubie, we wrześniu zostanie zwołana sesja Rady Powiatu, celem podjęcia uchwały w sprawie przejęcia tych dróg przez Powiat Świecki i nadania im jednolitych numerów.
Pani Jolanta Wieczorek przedstawiła Sprawozdanie z wykonania uchwał Rady Powiatu Świeckiego za I półrocze 2017 r. (w załączeniu do protokołu).
Do Sprawozdania żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie zgłoszono.
Do pkt. 4
Pani Jolanta Wieczorek przedstawiła Informację pt. „Podsumowanie remontu budynku Starostwa Powiatowego przy ul. WP 173 w Świeciu”.
Pan Brunon Han zapytał o problem z dachem na nowo wyremontowanym budynku.
Pani Jolanta Wieczorek wyjaśniła, że są tam dwa rodzaje dachów – prosty i skośny. Skośny był naprawiany w 2007 roku a prosty w ogóle. Prawdopodobnie miejsce gdzie powstaje wanienka nie było czyszczone, wiec pozapychały się kratki, do tego doszło pęknięcie i jak była duża ulewa to pozalewało częściowo sale WTZ. To jest teraz wszystko zniwelowane i opłacone z ubezpieczenia. Póki co zabezpieczenie trzyma.
Do pkt. 5
Pan Grzegorz Chmielewski poinformował o odwołaniu Państwa E.S. Kujawa do Wojewody w sprawie ostatnich uchwał Rady w ich sprawie. Poza tym powiedział, że godzina rozpoczęcia najbliższej sesji Rady Powiatu może ulec zmianie z powodu jego prawdopodobnego spóźnienia i nieobecności zastępującego go w takiej sytuacji Wiceprzewodniczącego Rady. Kończąc wypowiedź zaprosił na Dożynki Wojewódzkie w Świeciu, które odbędą się 3 września br. i poprosił o rozgłoszenie tej informacji.
Następnie obecni udali się do budynku przy ul. Wojska Polskiego 173, gdzie obejrzeli wszystkie pomieszczenia Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Na wszelkie pytania odpowiadał Pan Tadeusz Rezmer – Kierownik WTZ oraz Pani Katarzyna Bączyńska – Przewodnicząca PZOON.
Na tym posiedzenie zakończono.
Protokolant:
Agnieszka Wnęk
Biuro Rady
Przewodniczący Komisji Infrastruktury i Gospodarki
(Zbigniew Kapusta)
Przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa
(Józef Belt)