Protokół Nr XXI/16
sesji Rady Powiatu Świeckiego odbytej w dniu 26 października 2016 r.
w sali Nr 315 Starostwa Powiatowego w Świeciu przy ul. Gen. Józefa Hallera 9.
Sesję rozpoczęto o godz. 13:10
zakończono o godz. 16:05
Radni obecni wg załączonej listy obecności.
Zaproszeni goście wg załączonej listy obecności.
Do punktu 1 porządku dziennego.
Otwarcia obrad dokonał Przewodniczący Rady Powiatu Pan Grzegorz Chmielewski, który poinformował, że w sesji uczestniczy 21 radnych, co stanowi quorum pozwalające obradować i podejmować prawomocne rozstrzygnięcia. Następnie powitał obecnych na sesji radnych oraz zaproszonych gości.
Do punktu 2 porządku dziennego.
Przewodniczący stwierdził, że radni otrzymali porządek obrad XXI sesji (zawiadomienie w załączeniu). Poinformował, że 24 października wpłynęła do niego skarga na Starostę Powiatu Świeckiego, której zbadanie również sugeruje zlecić Komisji Rewizyjnej i w związku z tym proponuje uzupełnienie porządku obrad dzisiejszej sesji, poprzez dodanie w punkcie 10. „Podjęcie uchwał w sprawie”, podpunktu 10f w brzmieniu:
f) zlecenia Komisji Rewizyjnej zbadania skargi złożonej przez NSZZ Solidarność na Starostę Powiatu Świeckiego Pana Franciszka Koszowskiego.
Powyższą zmianę przyjęto jednogłośnie.
Wobec braku innych wniosków uzupełniony porządek obrad został wyświetlony w formie pokazu slajdów, po czym Przewodniczący poddał go pod głosowanie.
Rada Powiatu jednomyślnie przyjęła porządek obrad w brzmieniu:
- Otwarcie XXI Sesji.
- Przyjęcie porządku obrad.
- Przyjęcie protokołu poprzedniej sesji.
- Sprawozdanie o pracach Zarządu Powiatu w okresie międzysesyjnym.
- Sprawozdanie Przewodniczącego Rady Powiatu z działań w okresie międzysesyjnym.
- Interpelacje i zapytania radnych.
- Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
- Informacja o stanie realizacji zadań oświatowych w roku szkolnym 2015/2016.
- Informacja o funkcjonowaniu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Świeciu.
- Podjęcie uchwał w sprawie:
- a) utworzenia samorządowej instytucji kultury - Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świeciu i nadania jej statutu,
- b) uchwalenia Programu współpracy Powiatu Świeckiego z organizacjami pozarządowymi na 2017 rok,
- c) wyrażenia zgody na zawarcie kolejnej umowy najmu nieruchomości z dotychczasowym najemcą, na okres do 3 lat,
- d) zmiany budżetu Powiatu Świeckiego na rok 2016,
- e) zlecenia Komisji Rewizyjnej zbadania skargi na Starostę Powiatu Świeckiego Pana Franciszka Koszowskiego,
- f) zlecenia Komisji Rewizyjnej zbadania skargi złożonej przez NSZZ Solidarność na Starostę Powiatu Świeckiego Pana Franciszka Koszowskiego.
- Wolne wnioski.
- Zakończenie.
Do punktu 3 porządku dziennego
Pan Grzegorz Chmielewski stwierdził, że protokół XX sesji został wyłożony do wglądu w Biurze Rady oraz zamieszczony na stronie BIP i zapytał, czy ktoś z radnych wnosi do niego uwagi lub uzupełnienia.
Wobec braku uwag poddał protokół pod głosowanie.
Rada Powiatu jednomyślnie przyjęła protokół poprzedniej sesji.
Do punktu 4 porządku dziennego
Pan Franciszek Koszowski przedstawiając Sprawozdanie o pracach Zarządu Powiatu w okresie międzysesyjnym (opracowanie w załączeniu) stwierdził, że dokument ten w formie elektronicznej został przesłany wszystkim radnym i w związku z tym w swoim wystąpieniu odniesie się tylko do najważniejszych tematów, tj. sytuacji w szpitalu oraz spotkania w ZSS.
Nawiązując do odbytych w okresie międzysesyjnym posiedzeń zasygnalizował, że Zarząd spotkał się m.in. z Panią Dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego oraz Dyrektorem Zarządu Dróg Wojewódzkich w kwestii naprawy dróg wojewódzkich na terenie powiatu.
Zwrócił uwagę, iż w sesji uczestniczy Prezes Zarządu „Nowy Szpital” sp. z o.o. w Świeciu, pan doktor Andrzej Brymora i skomentował, że sytuacja szpitala jest trudna. Poinformował, że wraz z Wicestarostą brał udział w kilku Zgromadzeniach Wspólników i już po wyborze nowego Prezesa, zarówno od niego, jak i od Prezesa Szulwińskiego uzyskano zapewnienie, że będą pieniądze na brakujące etaty pielęgniarek i lekarzy. W międzyczasie odbyło się spotkanie z ordynatorami oddziałów, aby zweryfikować informacje na temat tego, jak naprawdę wygląda sytuacja odnośnie braków w zatrudnieniu. Z otrzymanego zestawienia, które wysłaliśmy także do Prezesa Szulwińskiego, wynikało, że brakuje 10 lekarzy oraz 30 pielęgniarek. Nowy Prezes na ostatnim Walnym Zgromadzeniu przedstawił propozycję przynajmniej załagodzenia konfliktu z lekarzami deklarując, że do wiosny zatrudnienie będzie takie, jakie jest wymagane, natomiast znacznie poważniejsza jest sytuacja jeśli chodzi o pielęgniarki. Bodajże 80 z nich złożyło wypowiedzenia z terminem do końca grudnia, a więc biorąc pod uwagę wcześniej wykazane niedobory, jeśli ten spór nie zostanie zażegnany i nie zechcą one wrócić, to rzeczywiście będziemy mieć problem ze szpitalem. Dzisiejsze spotkanie Zarządu Szpitala z pielęgniarkami, w którym uczestniczył też nasz przedstawiciel w Radzie Nadzorczej oraz Wicestarosta zakończyło się niczym, bo Zarząd był po prostu nieprzygotowany i nie przedstawił żadnej propozycji rozwiązania tego problemu. Dodał, że oczekuje, iż zgodnie z zapowiedzią na Zgromadzeniu Wspólników w dniu 4 listopada zostanie przedstawiona propozycja załagodzenia tego konfliktu. Podkreślił, że pomija sprawy płacowe, ponieważ to Zarząd spółki jest dysponentem środków i on powinien ocenić, czy stać go na wypłatę podwyżek dla pielęgniarek i w jakiej kwocie, natomiast jeszcze przed wyborem obecnego Prezesa artykułował, że nie do przyjęcia jest dla nas sytuacja, że szpital generuje zysk, udzielamy pożyczek dla innych szpitali, a nie mamy na własne potrzeby. Nie obchodziłoby nas, ile kosztuje obsługa administracyjno-księgowa realizowana przez „Szczecin”, jeżeli byłyby zabezpieczone wszelkie potrzeby naszego szpitala. Jako niezrozumiały ocenił również fakt, dlaczego szpital generuje tak duży zysk – 2,5 mln zł brutto (1,8 mln zł netto), podczas gdy mógłby zwiększyć sobie koszty i kwotę, jaką odprowadza na podatek przeznaczyć na sfinansowanie dodatkowego zatrudnienia, czy podwyżki płac. Podkreślił, że nie mówi, żeby szpital generował ujemy wynik, bo niezależnie, czy jest to placówka publiczna, czy niepubliczna, powinna mieć zysk, ale sytuacji nie może dalej tak wyglądać. Zapowiedział, że jeśli 4 listopada nie zostanie przedstawiona konkretna propozycja rozwiązania tego problemu, to zgłosi do Prokuratury, że jest zagrożone bezpieczeństwo medyczne mieszkańców powiatu. Dodał, że daje jeszcze szansę Zarządowi pod kierownictwem Pana Prezesa i ma nadzieję, że postara się on tę sytuację uzdrowić. Wyraził opinię, że dobrą propozycją było, aby każdy ordynator starał się sam pozyskać brakujących lekarzy, gdyż łatwiej będzie mu współpracować z kimś, kogo będzie akceptował, natomiast nie ma zgody na to, aby terminy wprowadzenia zmian były przesuwane tak, jak to miało miejsce dotychczas. Stwierdził, że nie wyobraża sobie, żeby duży powiat, znajdujący się na rozwidleniu tak ważnych dróg, nie mógł sobie poradzić z problemem szpitala. Placówka jest dobrze wyposażona, wyremontowana, tylko brakuje tego czynnika ludzkiego, który jest najważniejszy. Przypomniał, że zawsze twierdził, że lepiej byłoby kupić o jedną maszynę mniej, a dać satysfakcję ludziom, którzy tam pracują.
Odnosząc się do spotkania z pracownikami Zespołu Szkół Specjalnych, które odbyło się 14 października poinformował, że został na nie zaproszony w związku z sytuacją związaną z konkursem na dyrektora ZSS. Przypomniał, że Wojewoda w ramach nadzoru uchylił uchwałę Zarządu Powiatu o powołaniu komisji konkursowej. W związku z powyższym, przed kolejnym posiedzeniem Zarządu Pani Dyrektor Błaszkiewicz złożyła rezygnację z pełnionej funkcji i Zarząd tę rezygnację przyjął. Ponieważ w rozmowie przeprowadzonej przy okazji posiedzenia Związku Powiatów Polskich Kurator stwierdził, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do tego, żebyśmy ogłosili ponowny konkurs, wczoraj Zarząd podjął stosowną uchwałę w tej sprawie. Odnosząc się do dyskusja na temat 3-miesięcznego wypowiedzenia podkreślił, że nie było to „karne” odwołanie Pani Dyrektor ZSS, tylko sama podjęła ona decyzję o rezygnacji z pełnionej funkcji, z 3-miesięcznym wypowiedzeniem. W tym okresie rozpiszemy konkurs i wyłonimy nowego dyrektora. Co do zakwestionowanego składu komisji stwierdził, że w większości samorządów członkowie Zarządu byli powoływani do komisji konkursowych, natomiast obecnie rządzący uważają, że zarząd – organ wieloosobowy – należy traktować tak, jak wójta i burmistrza, czyli organ jednoosobowy. Wyraził opinię, że nie ma sensu wchodzić w polemikę i odwoływać się do sądu, tylko trzeba szybko ponowić konkurs i osoba, która zostanie wybrana, od 1 grudnia będzie dyrektorem ZSS.
Celem wspomnianego spotkania było właśnie wyjaśnienie tej sytuacji wszystkim pracownikom szkoły. Ocenił, że zgromadzeni przyjęli to ze zrozumieniem i byli wręcz wdzięczni, że zostało im to na miejscu wytłumaczone. Co prawda odbyło się to w Dzień Nauczyciela, co jest podkreślane jako zarzut we wniesionej skardze, natomiast życzeniem pracowników szkoły było zorganizowanie spotkania właśnie w ten dzień. Dodał, że uroczystości z okazji obchodów Dnia Nauczyciela, w których również uczestniczył, miały miejsce w poniedziałek o 10:45. Stwierdził, że przebieg spotkania obrazuje sporządzony protokół, było ono również nagrywane i dodał, iż nie wstydzi się tego, co powiedział. Odniósł się do kwestii ukarania 4 pań za opuszczenie Rady Pedagogicznej. Stwierdził, że w tej sprawie odbyła się rozprawa sądowa i doszło do ugody, która polegała na tym, że panie tę karę uznały, natomiast z dniem rozprawy została ona niejako anulowana. Skomentował, że nie można na łamach prasy twierdzić, że jest to sukces i kara została anulowana, bo tak nie było. Takie niedomówienia, przekłamania budzą kontrowersje i próbował to prostować. Dodał, że uważa, iż mówienie prawdy nie jest niczym złym. Podkreślił, że w trakcie spotkania apelował o zgodę, zapomnienie o tym, co było i zaczęcie „od nowa”. Zapewnił, że nikomu nie ubliżał, ani nie podsycał atmosfery i dlatego dziwi go zaistniała sytuacja, gdyż nie oczekiwał takiego obrotu sprawy. Krytycznie ocenił zarzut, że w spotkaniu uczestniczyły także panie sprzątające i panie kucharki, ponieważ są one pełnoprawnymi pracownikami tej placówki i jest w pełni uzasadnione, że o sprawach szkoły rozmawia się w ich obecności. Jednocześnie zaznaczył, że wspomniane spotkanie nie było posiedzeniem Rady Pedagogicznej, gdyż jej posiedzenie odbyło się po tym spotkaniu z pracownikami.
Wracając do kwestii Nowego Szpitala, zwracając się do Prezesa stwierdził, że zna on doskonale sytuację i oczekujemy od niego konkretnych działań. Dodał, że nie wyobraża sobie, żeby doszło do konieczności ewakuowania oddziałów, albo żeby w Szpitalu brakowało pielęgniarek. Zaapelował o prowadzenie rozmów i konsultacji w taki sposób, żeby załagodzić ten konflikt, aby panie pielęgniarki zechciały wycofać swoje wypowiedzenia i szpital mógł pracować normalnie. Jako mieszkańcy tego powiatu oczekujemy spokojnej pracy szpitala i nie chcemy wciąż drążyć tematu konfliktów pracowniczych.
Nawiązując do krytycznych głosów odnośnie Izby Przyjęć poinformował, że pan doktor zadeklarował, że nie będzie już przypadków automatycznego odsyłania opiekunów z dziećmi do innych placówek, z uwagi na brak w naszym szpitalu chirurga dziecięcego. Lekarz pochyli się nad takim przypadkiem, obejrzy i opatrzy ranę. Dodał, że w Izbie Przyjęć czekają często matki z małymi dziećmi, więc dobrze by było, żeby co jakiś czas pielęgniarka wyszła i osoby te były przyjęte w pierwszej kolejności, żeby nie musiały wracać do domu, nie doczekawszy się na swoją kolej. Wyraził opinię, że pewne sprawy organizacyjne można od zaraz zmienić. Powiedział, że przypuszcza, iż Pan Prezes porozumie się z lekarzami i zdając sobie sprawę, że są trudności z pozyskaniem specjalistów oczekuje, iż w miarę szybko problem ten zostanie rozwiązany. Zapowiedział także, że raz na kwartał / raz na pół roku będzie spotykać się z lekarzami i pielęgniarkami, żeby wiedzieć, jaka jest sytuacja w szpitalu, także w kwestii zatrudnienia, bo informacje, które do tej pory nam przekazywano nie zawsze odzwierciedlały stan faktyczny. Skomentował, że sprawa wymaga szybkiego rozwiązania, bo okres wypowiedzeń szybko minie i Prezes będzie miał poważny problem, jeśli pielęgniarki rzeczywiście odejdą z pracy. Zasygnalizował, że Pani Prezes NFZ już pytała, czy przymierzamy się do ewakuacji szpitala itd. Stwierdził, że póki co takiego zagrożenia jeszcze nie ma, że rozmowy trwają i 4 listopada oczekuje przedstawienia konkretnych rozwiązań.
Pan Jan Stępień zwracając się do Starosty stwierdził, że skupił się on na tzw. problemie pielęgniarek, natomiast wydaje mu się, że ten problem jest trochę szerszy i dotyczy również pracowników obsługi.
Pan Franciszek Koszowski powiedział, że nawet na Konwencie Powiatów postulowano, żeby wszystkich pracowników szpitala traktować tak samo. Mówił o tym również na Walnym Zgromadzeniu Wspólników, ponieważ wiosną wpłynęło do nas pismo techników zatrudnionych w Nowym Szpitalu wnioskujących o podwyżkę. Pielęgniarki dostały dwukrotnie po 400 zł, a te osoby nie otrzymały żadnej podwyżki, stąd wniosek, aby Zarząd Szpitala pochylił się nad tym tematem. Stwierdził, że ma żal do poprzedniego Zarządu, że do dzisiaj nie doczekaliśmy się żadnej odpowiedzi, czy jest to możliwe i jaka ewentualnie mogłaby to być kwota. Wyraził opinię, że takie podejście spowodowało też zaostrzenie konfliktu z pielęgniarkami. Przypomniał, iż złożyły one pismo do Pana Szulwińskiego, do Pani Dyrektor Regionalnej, ale nie doczekały się odpowiedzi. Ten lekceważący stosunek we wzajemnych relacjach powoduje złość, bo każdy chciałby być traktowany jak partner i znać prawdę, nawet jeśli jest ona gorzka i smutna. Skoro żaden z adresatów nie udzielił odpowiedzi, a z odbytego spotkania z pracownikami też nic nie wynika, bo władze spółki były nieprzygotowane, to trudno oczekiwać, że personel będzie traktować Zarząd poważnie. Ocenił, że do tej pory brakowało współpracy i wzajemnych relacji między kierownictwem a pracownikami, bo uważa, że nawet w kwestii zakupów na poszczególne oddziały ich ordynatorzy i pielęgniarki powinni wiedzieć, że to, co zostało zgłoszone będzie realizowane i w jakim terminie. Powtórzył, że szpital jest dobrze wyposażony w sprzęt, natomiast należy zadbać o satysfakcję załogi, nawet kosztem rezygnacji z zakupu jakiegoś urządzenia, bo dopóki pracownicy nie będą zadowoleni, nie poprawimy wizerunku szpitala, ani jego funkcjonowania.
Pan Szczepan Nowakowski stwierdził, że po raz kolejny dyskutujemy na ten temat i niedobrze się stało, że w tej kwestii w pewnym momencie „odpuściliśmy”, bo rzekomo osiągnęliśmy porozumienie. Wyraził opinię, że jako mniejszościowy udziałowiec nie mamy kompletnie nic do powiedzenia – możemy „wymachiwać szabelką”, a większościowy udziałowiec i tak będzie robił, co będzie chciał. Poprosił także o wyjaśnienie, jak było z podwyżką dla personelu pielęgniarskiego, bo słyszał krytyczne uwagi odnośnie podziału tych środków. Negatywnie ocenił to, co w tej chwili dzieje się w szpitalu, podzielając opinię Starosty, że nie może tak być, że w placówce, która generuje tak duży zysk, brakuje personelu. Dodał, że jego zdaniem już jest tam zagrożone życie ludzkie. Wizerunek Nowego Szpitala pogarsza się w zaskakującym tempie. Pacjenci wolą iść do zadłużonego szpitala w Grudziądza, czy Bydgoszczy, a od nas uciekają. Nasze stanowisko jako udziałowca powinno być zdecydowane i nie możemy się cofnąć ze względu na bezpieczeństwo pacjentów, a także dobro zatrudnionego tam personelu. Podkreślił, że szpital to nie jest przedsiębiorstwo produkcyjne, ale placówka, która odpowiada za życie ludzkie i powinno nam zależeć nie tyle na zysku, co na jego właściwym funkcjonowaniu.
Pan Grzegorz Chmielewski zaproponował, aby dokończyć 2 kolejne punkty porządku obrad, po czym w punkcie 6 – zapytania, jeśli Pan Dyrektor będzie chciał, udzieli mu głosu, aby przedstawił swoją wizję prowadzenia placówki, umożliwi również wypowiedzenie się przedstawicielce związków zawodowych, a radni będą mogli zadawać pytania. Dziękując Staroście ocenił, iż zadane przez radnego pytanie jest adresowane do Pana Dyrektora, który jak sądzi ustosunkuje się do tej kwestii.
Do punktu 5 porządku dziennego
Pan Grzegorz Chmielewski prezentując sprawozdanie Przewodniczącego Rady Powiatu z działań w okresie międzysesyjnym poinformował, że uczestniczył w następujących wydarzeniach:
- 4 września 2016 r. – Dożynki Gminne w Świeciu,
- 6 września 2016 r. – posiedzenie Zarządu Powiatu Świeckiego,
- 11 września 2016 r. – Dzień Bałabuna, czyli Kociewskie Święto Ziemniaka przy zamku w Świeciu,
- 11 września 2016 r. – uroczystości rocznicy bitwy pod Bukowcem,
- 13 września 2016 r. – posiedzenie Zarządu Powiatu Świeckiego,
- 24 września 2016 r. – Wiceprzewodniczący reprezentował Powiat w Biegach Oskich,
- 28 września 2016 r. – wyjazdowe posiedzenie Komisji Infrastruktury i Gospodarki oraz Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Rady Powiatu Świeckiego,
- 4 października 2016 r. – uroczystości jubileuszowe 70-lecia Domu Dziecka w Bąkowie,
- 11 października 2016 r. – posiedzenie Zarządu Powiatu Świeckiego,
- 24 października 2016 r. – Kociewskie Forum Turystyki w Rulewie,
- 25 października 2016 r. – posiedzenie Zarządu Powiatu Świeckiego,
- 25 października 2016 r. – wyjazdowe posiedzenie Komisji Infrastruktury i Gospodarki oraz Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Rady Powiatu Świeckiego poświęcone wizytacji przeprowadzonych w tym roku inwestycji drogowych.
Do punktu 6 porządku dziennego.
Pan Grzegorz Chmielewski odczytał interpelację dot. ewentualnego wydania przez Starostę pozwolenia na składowanie odpadów w Bukowcu, przy ul. Wiatrakowej (kserokopia w załączeniu), po czym przekazał ją na ręce Starosty.
Następnie poprosił radnych o zadawanie pytań.
Pan Jan Stępień zaznaczył, że nie jest to zapytanie, a interpelacja. Poinformował, że otrzymał pismo od mieszkańców sołectwa Krusze i Bzowo (gmina Warlubie), które chciałby przedłożyć do Przewodniczącego Rady, aby nabrało dalszego biegu. Następnie odczytał treść tego wystąpienia (kserokopia w załączeniu) i przekazał je Przewodniczącemu.
Do punktu 7 porządku dziennego
Pan Adam Meller odnosząc się do wystąpienia radnego Jana Stępień zapewnił, że wszelkie zabiegi bieżącego utrzymania są na tym odcinku prowadzone tak samo, jak na pozostałej części sieci i w tym zakresie nic się nie zmienia. Z kolei jeśli chodzi o przebudowę czy remont tej drogi zwrócił uwagę, że mamy plan przebudowy dróg powiatowych na lata 2014-2020, gdzie znalazły się 44 zadania, na przełomie lat 2018/2019. Wyraził przypuszczenie, że będzie budowany nowy plan i Zarząd będzie musiał podjąć decyzję, czy ta droga się w nim znajdzie. Zadeklarował, że przyjrzy się sprawie i jeżeli zajdzie taka konieczność, zostaną tam podjęte próby remontu bieżącego.
Pan Grzegorz Chmielewski wyraził opinię, że była to wstępna odpowiedzieć, natomiast Starosta udzieli radnemu odpowiedzi pisemnej. Następnie zwracając się do Prezesa Zarządu „Nowego Szpitala” zapytał, czy chciałby zabrać głos. Stwierdził, że jest to jego pierwszy występ przed radnymi Rady Powiatu Świeckiego i poprosił o przedstawienie wstępnej wizji pracy „Nowego Szpitala” w najbliższym okresie.
Pan Andrzej Brymora dziękując za zaproszenie poinformował, że na stanowisko Prezesa został powołany 3 października br. Nawiązując do wypowiedzi Starosty przyznał, że nie może powiedzieć, że nie zna problemów tego szpitala i zgadza się, iż czasu na analizę ma dużo mniej, niż jego poprzednicy.
Co do obecnych problemów i wizji następnego roku stwierdził, że jest listopad, kończy się plan rzeczowo-finansowy szpitala i faktem jest, iż w tym planie nie było miejsca na wzrost wynagrodzeń personelu. Mamy dwie sprawy: odpowiedzi na postulaty pań pielęgniarek odnośnie wzrostu wynagrodzeń, a także musimy spełnić kryteria, które wymusza na nas NFZ oraz przepisy odnośnie ilości zatrudnionych osób (chodzi o lekarzy i o pielęgniarki). Zatem niewątpliwie, jak już zadeklarował, w nowym planie finansowo-rzeczowym muszą się znaleźć i znajdą się pieniądze na zatrudnienie osób, bez których szpital nie może funkcjonować. Jest to sprawa priorytetowa, bo jak radnym wiadomo są oddziały, gdzie sytuacja w zakresie chociażby personelu lekarskiego jest zła i tam w pierwszej kolejności konieczne jest dodatkowe zatrudnienie; umowa z jednym lekarzem została już podpisana i od grudnia będzie on pracować w naszym szpitalu. Podobnie jest w odniesieniu do Oddziału Neurologii – poczyniono już rozmowy z lekarzami, którzy wyrazili chęć pracy, natomiast trwają negocjacje odnośnie warunków pracy. Stwierdził, że jako lekarz nie może zgodzić się z oceną, że życie i zdrowie pacjentów trafiających obecnie do szpitala jest zagrożone. Podkreślił, że jego stosunek do pacjenta i to, czy go dobrze zaopatrzy, czy źle, nie jest związany z tym, jaką otrzymuje stawkę za godzinę. Zaznaczył, że takie rozumowanie jest dla niego absolutnie nie do przyjęcia, natomiast oczywiście może to rodzić pewne frustracje personelu, które są słuszne. Zgodził się, że nasze panie pielęgniarki zarabiają za mało i powinny być docenione. Fakt, że konkurencyjne ośrodki płacą więcej powoduje, że możemy te pielęgniarki stracić i deklaruje, iż zrobi wszystko, aby do tego nie doszło. Odnosząc się do pytania o plany stwierdził, że zgadza się z opinią, iż inwestycja w personel jest równie ważna, jak inwestycja w sprzęt i infrastrukturę. Nawiązując do wypowiedzi Starosty stwierdził, że Szpitalny Oddział Ratunkowy to specyficzne miejsce w każdym szpitalu. Zazwyczaj są tam nerwy, panuje inna atmosfera i oczywiście każdy chciałby jak najszybciej uzyskać pomoc, natomiast uważa, że niezależnie od tego, jaka będzie sytuacja finansowa, personel tam zatrudniony powinien zachować pełną etykę w zakresie wykonywania zawodu. W przykładzie, jakim posłużył się Pan Starosta sprawa jest dwojaka: nikt nie zwalnia lekarza z obejrzenia i zajęcia się pacjentem, natomiast radni nie mogą mieć pretensji o to, że po zaopatrzeniu, odpowiednim poinformowaniu, wydaniu karty, doktor stwierdzi, że dany pacjent powinien pojechać do Grudziądza czy Bydgoszczy, gdzie jest np. chirurgia naczyniowa. Każda z zatrudnionych osób sama odpowiada za swoje postępowanie i nie można tego uregulować np. poprzez wydanie zarządzenia, które zwolni je z myślenia. Następnie zasugerował, że udzieli odpowiedzi na konkretne pytania radnych.
(w trakcie wystąpienia salę obrad opuścił radny J. Pająkowski, salę obrad opuścił, a następnie wrócił radny G. Tomaszewski)
Pan Szczepan Nowakowski zwracając się do przedmówcy postawił pytanie, czy jeśli wejdą w życie wspomniane wypowiedzenia, mając do dyspozycji określoną liczbę lekarzy i pielęgniarek, nadal będzie twierdził, że życie i zdrowie pacjentów nie jest w tym szpitalu zagrożone. Wyraził opinię, że trzeba zastanowić się, jaką drogą Nowy Szpital ma dalej pójść i należy skończyć z przekonaniem, że zysk jest najważniejszy, aczkolwiek wie, że komuś na tym zysku zależy, bo z tego tytułu ma wypłacaną premię. Poprosił o udzielenie odpowiedzi odnośnie podwyżek, które wcześniej weszły w życie dodając, iż wokół tego tematu krążą różne informacje.
(salę obrad opuściła radna M. Kempińska)
Pan Andrzej Brymora stwierdził, że pytanie odnośnie zysku padło na piątkowym spotkaniu ze związkami zawodowymi i dzisiaj panie otrzymały pisemną odpowiedź w kwestii premii. W 2015 roku premie były wypłacane w dwóch transzach i wszystko zostało opisane. Przygotowana przez dział finansowy Spółki odpowiedź jest jawna i została dzisiaj przekazana wszystkim grupom zawodowym i osobom, które uczestniczyły w tym spotkaniu. Skomentował, że zysk szpitala nie jest „wywożony”, prezes ani inne osoby nie przyznają sobie z niego premii, lecz jest inwestowany. Jako przykład podał, że spółka otrzymała fundusze na rozbudowę SOR – cały projekt wart jest ponad 3 mln zł i wymagane jest kilkaset tys. zł wkładu własnego. Pieniądze są więc reinwestowane, natomiast oczywiście, jak już wcześniej powiedział zgadza się z tym, że inwestycja w personel jest równie ważna, jak inwestycja w infrastrukturę.
Pan Adam Knapik nie zgodził się ze stwierdzeniem przedmówcy, że zysk nie jest wywożony i przypomniał posiedzenie Zarządu Powiatu, w którym uczestniczyła również część radnych, a dyskutowano w sprawie poręczenia kontraktem emisji obligacji. Główny udziałowiec deklarował, że wykupi udziały, będzie jednym właścicielem i to kosztuje 35 mln zł. Powiedział wówczas, że te pieniądze muszą być wyciągnięte ze wszystkich spółek, bo pan Szulwiński nie ma tych pieniędzy. Sugerując sięgnięcie do nagrań z tego spotkania stwierdził, że powiedział również, że trzeba teraz bardzo mocno pilnować tego, co się dzieje i tych wszystkich transferów. Został złożony wniosek do przedstawiciela Powiatu w Radzie Nadzorczej, który tę sprawę monitoruje. Informacja nie została dotychczas przedstawiona i nie wie, czy Pan Dariusz Woźniak jest gotowy, bo strumieni, którymi pieniądze wypływają jest dużo. Jeśli chodzi o poszczególne świadczenia medyczne, to niezależnie, czy dane procedury są realizowane w Świeciu, czy np. w Bydgoszczy NFZ płaci za nie tyle samo. Jeżeli inne szpitale w ramach tej wyceny usługi stać na odpowiednią ilość lekarzy i pielęgniarek, to teoretycznie szpital w Świeciu też powinno być na to stać, tylko że one nie muszą płacić kilkuset tysięcy zł za znak firmowy itp. Prezes Zarządu musi powinien zdawać sobie z tego sprawę, bo obejmując to stanowisko ponosi odpowiedzialność za to, co się robi, a przypuszcza, że kiedy poznamy szczegóły, mogą wystąpić w stosunku do Zarządu zarzuty działania na niekorzyść spółki.
Odnośnie sugestii zaostrzenia stanowiska przez Starostę wyraził opinię, że ewakuacja oddziałów nie jest wcale taka zła, kiedy zna się umowę pomiędzy Powiatem, a grupą Know How, bo zamknięcie (likwidacja) jednego z zawarowanych w umowie oddziałów powoduje wygaśnięcie umowy. Zasugerował, że skoro nie ma porozumienia, to może trzeba zacząć o tym rozmawiać. Jednocześnie stwierdził, że fakt, iż Powiat Świecki nie jest szanowany jako partner to skutek tego, że od samego początku pozwalaliśmy się tak traktować, zgadzając się na wszystko i nie zadając pytań. Wyraził nadzieję, że Starosta jako mądry i inteligentny człowiek, potrafi wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski.
Pan Grzegorz Chmielewski stwierdził, że członek Rady Nadzorczej, Pan Dariusz Woźniak nie będzie teraz przedstawiał całego sprawozdania, ale prosi o kilka słów komentarza.
Pan Dariusz Woźniak poinformował, że przeprowadził taką analizę i złożył na ręce Zarządu. Zaznaczył również, że jest związany tajemnicą i grozi mu nawet odpowiedzialność karna, a więc nie może wszystkich danych publicznie ujawniać. Dodał, że zapoznał się też z całą dokumentacją podatkową, bo spółka ma obowiązek przeprowadzania pewnych analiz podatkowych jeśli chodzi o ceny transferowe. Takie analizy zostały przeprowadzone przez niezależną firmę i wynikające z nich wnioski są takie, że transfery, który odbywają się między spółką Nowy Szpital a Grupą Nowy Szpital są legalne z punktu widzenia ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
Zaznaczył, że nie uzyskał odpowiedzi na wszystkie pytania i ma wątpliwości co do niektórych grup kosztów. Strategia zarządzania jest taka, że szpital ma się skupić wyłącznie na usługach medycznych, a wszystkie pozostałe funkcje są wyprowadzane na zewnątrz. Problem polega na wysokości kosztów, jakie z tego tytułu ponosimy i jest kilka pozycji, które budzą jego wątpliwości, jak chociażby opłata licencyjna – ok. 500 tys. zł rocznie. Poinformował, że dyskutował na ten temat na Radzie Nadzorczej – stanowisko „drugiej strony” jest inne i ma ona zabezpieczenie w postaci stosownych analiz prawnych. Dodał, że w trakcie dyskusji zagroził nawet wystąpieniem do Urzędu Skarbowego o kontrolę, bo można domniemywać, że poprzez te transakcje koszty uzyskania przychodu są zawyżone i w związku z tym należny podatek dochodowy od osób prawnych jest mniejszy, natomiast stwierdzono, iż byłoby to działanie na szkodę spółki.
Powtórzył, że pełna analiza została przedstawiona Zarządowi. Odniósł się w niej do każdego kosztu, oprócz kosztów IT, bo w tym zakresie nie jest specjalistą, a pozycji samego IT jest bodajże 4-5. Dodał, że ma np. wątpliwości, czy usługa PR jest potrzebna; płacimy za zarządzenie zasobami ludzkimi i postawił pytanie, na ile jest ono efektywne, skoro doszło do takiej sytuacji, jaka jest obecnie. Skoro płacimy za to około 4 tys. zł miesięcznie, to powinniśmy oczekiwać efektu. Stwierdził, że mówił o tym na Radzie Nadzorczej i poprosił o dodatkowe wyjaśnienia, których jeszcze nie otrzymał. Doprecyzował, że ten proces rozpoczął się około 2010 roku i najlepszym porównaniem byłoby, żeby pokazać, ile spółkę Nowy Szpital w Świeciu kosztowały te usługi wówczas, czyli przed ich „wypuszczeniem”, kiedy to wszystko mieliśmy u siebie, a ile kosztują obecnie. Stwierdził, że powiedziano mu tylko, iż obecny system jest tańszy, ale nie ma danych, aby to zweryfikować.
Nawiązując do toczącej się dyskusji stwierdził, iż sytuacja finansowa w 2016 roku (posiada dane na koniec lipca) nie jest tak dobra, jak w roku 2015, aczkolwiek w tym momencie bywała ona nieco gorsza. Na sprzedaży, czyli na podstawowej działalności szpitala, na koniec lipca jest strata ponad 2 mln zł. Pozostałe przychody operacyjne zdecydowanie przewyższają pozostałe koszty operacyjne, ale są tam jednorazowe dochody, np. dotacje z UE i to powoduje, że na koniec lipca mamy zysk netto 150 tys. zł. Sytuacja jest gorsza, niż w latach poprzednich, aczkolwiek na każdym posiedzeniu Rady Nadzorczej, na pytanie, czy plan, a w szczególności zysk na poziomie ponad 1 mln zł zostanie wykonany jest zapewniany, że tak. Od lipca dostaliśmy kontrakt na rezonans, więc chociażby z tego tytułu powinny się zwiększyć przychody (należy pochwalić szpital, że wcześniej świadczył usługi rezonansu nie mając kontraktu). Mamy też sporo nadwykonań ratujących życie, które – patrząc historycznie – Narodowy Fundusz Zdrowia zawsze płacił, czyli można domniemywać z dużym prawdopodobieństwem, że również zostanie to zapłacone.
Podkreślił, że w spółkach prawa handlowego przedstawienie korekty planu finansowo-rzeczowego jest w kompetencji Zarządu i nie może tego zrobić ani wspólnik, ani Rada Nadzorcza (Zarząd to przedstawia, a Rada Nadzorcza zatwierdza). Jednocześnie zadeklarował pomoc Panu Prezesowi w tym zakresie, bo jak mówił na dzisiejszym spotkaniu uważa, że można by było dokonać pewnej korekty planu finansowego na ten rok, żeby pomniejszyć zysk i zaproponować środki na jednorazową wypłatę premii. Dodał, że jak zrozumiał byłaby wola drugiej strony, więc należy podziękować, że jest takie zrozumienie, iż w przypadku wypłaty jednorazowej premii oraz zaproponowania jakiegoś planu działania na przyszłość panie byłyby skłonne cofnąć złożone wypowiedzenia. Jest listopad i rozumie Zarząd, że w roku 2016 dużo nie da się zrobić, ale uważa, że ten mały ruch polegający na obniżeniu planowanego zysku i w zamian zabezpieczeniu po stronie kosztowej środków na jednorazowe premie, byłby możliwy do wykonania. Jeśli chodzi o dalszą perspektywę, czyli plan finansowo-rzeczowy na rok 2017 deklaruje, że będzie robić wszystko, żeby doprowadzić do tego, aby został on uchwalony w miarę szybko, czyli luty/marzec, a nie jak bywało w czerwcu. Wyraził opinię, iż na proponowanym przez niego rozwiązaniu nie ucierpiałyby zaplanowane inwestycje, które uważa za uzasadnione. Pozyskaliśmy spore środki z UE na rozbudowę SOR oraz na sprzęt, więc warto z tego skorzystać, ale nie trzeba przeznaczać na to całego zysku, bo aż tak duży udział nie jest wymagany, natomiast wymaga to analizy przez Zarząd, na ile realne jest wykonanie tego zysku na koniec roku i o ile można by go było pomniejszyć. Stwierdził, że takiej poprawki oczekuje, ale musi to być inicjatywa ze strony Zarządu Spółki, który najlepiej zna jej sytuację finansową.
Pan Grzegorz Chmielewski dziękując przedstawicielowi Powiatu w Radzie Nadzorczej wyraził opinię, że dokładana analiza i przedstawienie zagadnienia nastąpi w przyszłym miesiącu, gdyż w programie listopadowej sesji została ujęta informacja o funkcjonowaniu NZOZ „Nowy Szpital” w Świeciu. Stwierdził, że wówczas Pan Prezes powie na ten temat więcej, po czym zapytał, czy chciałby odnieść się do wypowiedzi radnych.
Pan Andrzej Brymora zaznaczył, że został powołany na Prezesa Zarządu tego szpitala i oczywiście zdaje sobie sprawę, jaka jest sytuacja i jak wygląda podejmowanie decyzji w spółce, natomiast przede wszystkim będzie reprezentował ten szpital. Stwierdził, że nie odpowie na wszystkie pytania postawione przez Pana Woźniaka, ponieważ nie jest dziś przygotowany jeśli chodzi o dane liczbowe. Prosząc o cierpliwość zapewnił, że za miesiąc będzie w tym zakresie bardziej biegły, aby mówić o konkretnych przesunięciach, o istocie planu rzeczowo-finansowego. Zapowiedział, że aktualnie będzie się starał, żeby w pierwszej kolejności rozwiązać problemy, o których była mowa i po sesji wraca do szpitala, aby dalej na ten temat rozmawiać. Zadeklarował, że nie będzie unikać kontaktu z Radą i może spotykać się zarówno na sesjach dedykowanych tematyce szpitala, jak i zwykłych, co miesiąc.
Pan Grzegorz Chmielewski wobec braku dalszych pytań do Pana Prezesa podziękował mu za udział w sesji, jednocześnie zapraszając do kontaktów, zarówno za pośrednictwem Biura Rady, jak i bezpośrednio ze Starostą oraz przedstawicielem Powiatu w Radzie Nadzorczej, którzy w razie potrzeby na pewno udzielą mu pomocy. Następnie przypomniał, iż w sesji uczestniczy przedstawicielka związków zawodowych – Pani Gabriela Huppert, po czym udzielił jej głosu.
Pani Gabriela Huppert zwracając się do Starosty stwierdziła, że część wypowiedzeń będzie skutkować już z końcem miesiąca i np. z dniem 1 listopada praktycznie nie będzie obsady na SOR, więc termin 4 listopada na zawiadomienie do prokuratury to za późno, gdyż problem może niestety wybrzmieć szybciej.
Skomentowała, że dzisiejsze spotkanie trwało dość długo, ale ze strony Pana Prezesa Brymory nie padły żadne konkretne propozycje. Zapewniła, że pielęgniarki starają się być cierpliwe, ale jak już wcześniej mówiła cierpliwością czy zrozumieniem nie zapłacą rachunków. Stwierdziła, że podstawowym celem jest utworzenie stałych zespołów pielęgniarskich, które mogą zagwarantować odpowiednią jakość usług. Powiedziała również, że w tym momencie bezpieczeństwo pacjenta nie jest zagrożone, ale zmęczenie osób pracujących i przychodzenie osób z zewnątrz, które „łatają” braki kadrowe, to rozwiązanie na krótką metę. Sceptycznie odniosła się do pomysłu, o jakim można było przeczytać w ostatnim numerze „Czasu Świecia”, tj. zaproponowania umów o pracę pielęgniarkom, które przychodzą do nas na umowy zlecenie. Zwróciła uwagę, że te osoby są już zatrudnione w swoich macierzystych placówkach na podstawie umowy o pracę, mają tam wyższą stawkę, a do nas przychodzą tylko sobie dorobić. Gdyby miały one pracować w Nowym Szpitalu, to musiałyby dostać taką stawkę, jaką mają w tych swoich jednostkach plus to, co stracą gdy nie będą mogły sobie dorobić na podstawie umowy zlecenie, a zatem jest to pomysł zupełnie nierealny do zrealizowania. Na piątkowym spotkaniu pielęgniarki zaproponowały konkretną kwotę jako jednorazową premię, żeby dać czas na znalezienie rozwiązań systemowych i dziś zostało to powtórzone, z tym, że Zarząd Szpitala nie zaproponował kompletnie nic. Zaznaczyła, że wie, iż podana przez nie stawka 1.200 zł podwyżki to dużo dla budżetu szpitala, ale trzeba mieć świadomość, że np. pielęgniarka w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym, wliczając wszystkie pochodne, zarabia właśnie około 800 zł więcej, niż pielęgniarki w Nowym Szpitalu, czyli około 3 tys. zł. W Bydgoszczy są szpitale, gdzie pielęgniarki zatrudnione na podstawie umowy o pracę mają nawet 3,5 tys. zł netto (Wojewódzki Szpital Obserwacyjno-Zakaźny). Stwierdziła, iż ma świadomość, że nie jest to łatwa sytuacja dla obu stron. Odnosząc się do argumentu, że pieniądze są potrzebne na inwestycje, bo szkoda stracić możliwość pozyskania unijnych dofinansowań zwróciła uwagę, że jest taka pozycja, jak kapitał zapasowy, z którego w jej odczuciu powinny być pokrywane te koszty. Zgodziła się również z oceną Starosty, iż niezrozumiałym jest płacenie dużych kwot z tytułu podatków, związanych z utrzymywaniem wysokiego poziomu zysku. Generując pewne koszty Szpital mógłby mieć bardziej zadowolonych pracowników, natomiast obecna postawa władz spółki jest odczuwana jako przekonanie, że równie dobrze na ich miejsce może przyjść ktoś inny i docierają już do nich sygnały o rozmowach z osobami, które mogłyby zastąpić np. pielęgniarki na SOR. Skomentowała, że aby móc pracować na tym oddziale trzeba nie tylko wiedzieć, w którym miejscu leży strzykawka czy inny przedmiot, ale znać też jego specyfikę. Jest tam również dużo pracy z dokumentami i jeżeli pielęgniarki, które obecnie są zatrudnione na SOR – z różnych powodów – nie będą już tam pracować, to każda osoba, która przyjdzie na ich miejsce nie będzie w pełni wydolna, bo nie zna specyfiki, nie wie, co powinna w danym momencie zrobić, nie ma wprawy i uważa, że wówczas bezpieczeństwo będzie zagrożone. Zaznaczyła, że osoby przychodzące z zewnątrz są chętne do pracy, ale jeżeli pielęgniarka nie zna się na codziennej pracy danego oddziału, bo jej specyfika pracy jest zupełnie inna, to na pewno jakość świadczonych usług jest gorsza. Stwierdziła, że dobro pacjenta jest najważniejsze i pielęgniarki starają się, ale są zmęczone, gdyż muszę wykonać swoją pracę i jeszcze dozorować osoby z zewnątrz. Podkreśliła, że taka sytuacja to nie jest kwestia kilku tygodni czy miesiąca, bo osoby pracujące w szpitalu na umowy zlecenie są już od kilku lat.
(salę obrad opuścił radny M. Kiełpiński, na salę obrad wrócił radny J. Pająkowski)
Pan Piotr Szewczuk zwracając się do przedmówczyni zapytał, czy wie, ile pielęgniarek jest obecnie zatrudnionych na stały etat, bo jak się orientuje, ta liczba cały czas maleje. Nawiązując do sugestii stworzenia zespołów pielęgniarek skomentował, że generalnie rzecz biorąc panie zatrudnione na etaty praktycznie odpowiadają za wszystko, a osoby dochodzące na umowy zlecenie tylko przychodzą i uciekają. Stwierdził, że do radnych również docierają informacje, że np. panie z dodatkowej obsługi podczas dyżuru obsługują już nie jeden, tylko np. dwa oddziały. Przemęczenie pielęgniarek, jak i personelu pomocniczego jest na tyle duże, że nikomu nie chce się tam pracować i w usługach to widać.
Pani Gabriela Huppert stwierdziła, że nie słyszała jeszcze o przypadku, żeby osoba przychodząca z zewnątrz obsługiwała 2 oddziały. Zaznaczyła, że wyjątkiem może być oddział, na którym pracuje, bo Oddział Udarowy ma osobny kontrakt i Oddział Neurologiczny osobny, a zatrudnienie jest na poziomie spełnienia wymogów Oddziału Udarowego. Jest to jeden z niewielu oddziałów, gdzie bodajże przepisami rozporządzenia Ministra jest zagwarantowana minimalna obsada pielęgniarska na ilość łóżek, a „Neurologię” obsługują „gratis”. Kwestia jest taka, że obecnie brakuje około 15 etatów, a w przyszłym roku 14 pielęgniarek odchodzi na emerytury, więc wówczas, zgodnie z tym, co zostało podane, będzie ich brakować 30. Jest 175,5 etatów przeliczeniowych. Pielęgniarka na kontrakcie tj. mniej więcej 1,25 etatu pielęgniarki na podstawie umowy o pracę. Obecnie, wg danych z września 2016 roku, w naszym szpitalu jest 106 pielęgniarek zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, 38 na podstawie kontraktu, a więc w tym momencie brakuje około 15 etatów, żeby utworzyć stałe zespoły. Zastrzegła, że nie jest tak, że na oddziale nagle jest jedna pielęgniarka zamiast dwóch, grafiki są zamykane, ale z coraz większym trudem. W razie wystąpienia np. zwolnienia lekarskiego czasami zdarza się, że obdzwaniane są wszystkie pielęgniarki, które do tej pory były na 1 czy chociażby 2 dyżury, czy by nie przyszły do pracy. Oddziałowe mają z tym coraz większy problem. Jeśli na oddział trafią przypadkowe osoby, to w razie wystąpienia jakiejś trudnej sytuacji, jak np. reanimacja, nie będą nawet wiedziały, do kogo się zwrócić, gdzie sięgnąć itd. Czynności w ramach podstawowej działalności, takie jak umycie czy nakarmienie pacjenta, potrafi wykonać każdy, ale poszczególne oddziały mają swoją specyfikę. Posługując się własnym przykładem stwierdziła, że mimo, iż pracuje na trudnym oddziale, nie czułaby się na siłach, aby np. przejść na SOR.
(na salę obrad wrócili radna M. Kempińska i radny M. Kiełpiński)
Pan Grzegorz Chmielewski wobec braku dalszych pytań podziękował przedmówczyni za przedstawienie sytuacji z punktu widzenia pielęgniarek. Skomentował, że sytuacja jest złożona oraz trudna i wiele pracy trzeba włożyć w jej poprawę, żeby nie dopuścić to takiego stanu, że w naszym szpitalu nie będzie można przyjmować pacjentów.
Następnie ogłoszono 10-minutową przerwę.
Po wznowieniu obrad:
(na salę obrad nie wrócili radny W. Bagniewski, radny Sz. Nowakowski, radny J. Pająkowski, radna B. Sternal-Wolańczyk, radny J. Stępień, radna B. Studzińska i radny G. Tomaszewski)
Do punktu 8 porządku dziennego
Pani Bożena Szydłowska na prośbę Przewodniczącego w formie pokazu slajdów przedstawiła informację o stanie realizacji zadań oświatowych przez Powiat Świecki w roku szkolnym 2015/2016. Zawierające przedstawione dane opracowanie stanowi załącznik do protokołu.
(w trakcie wystąpienia na salę obrad wrócił radny Sz. Nowakowski, salę obrad opuścił, a następnie wrócił radny G. Chmielewski, na sale obrad wróciła radna B. Studzińska, salę obrad opuścił, a następnie wrócił radny F. Koszowski, na salę obrad wrócili radny W. Bagniewski, radny J. Pająkowski, radna B. Sternal-Wolańczyk, radny J. Stępień, i radny G. Tomaszewski, salę obrad opuścił, a następnie wrócił radny F. Koszowski)
Pan Grzegorz Chmielewski zwrócił uwagę, że w obradach uczestniczą również dyrektorzy placówek oświatowych, do których radni mogą kierować ewentualne pytania.
Pan Andrzej Kowalski przyznał, że często porusza kwestię nauczania indywidualnego i zazwyczaj do Pani Dyrektor Poradni kieruje uwagi odnośnie wydawanych orzeczeń. Nawiązując do przedstawionych w trakcie prezentacji danych liczbowych stwierdził, że biorąc pod uwagę, iż od 10 września nastąpił jeszcze wzrost można przyjąć, że w naszych szkołach jest 80 uczniów objętych indywidualnym nauczaniem, czyli tak naprawdę mamy 80 etatów nauczycielskich więcej. Szacuje, że na etat wydajemy przeciętnie 60 tys. zł rocznie, a więc obawia się dokonać obliczeń, jaka to jest kwota jeżeli chodzi o ten sposób nauczania. Następnie zwracając się do Pani Bożeny Szydłowskiej zapytał, czy umiałaby powiedzieć, ile konkretnie na to wydajemy.
Pan Franciszek Koszowski odpowiadając radnemu stwierdził, że czasami może bulwersować ilość tych orzeczeń, ale jest to niezależnie od nas. Mimo, iż często orzeczenia wydawane przez Poradnię były negatywne, jednak rodzice odwoływali się od nich do Kuratorium i praktycznie wszystkie takie decyzje były uchylane. Poinformował, że nie zgadza się z taką formą, aby urzędnik jednoosobowo uchylał decyzje wydawane przez zespół fachowców i rozmawiał na ten temat z Panem Kuratorem Gralikiem, który zadeklarował, że odwołania będzie teraz kierować do Poradni w Bydgoszczy.
Pan Adam Knapik zwrócił uwagę, że radny Andrzej Kowalski zapytał o kwotę.
Pani Bożena Szydłowska stwierdziła, że wolałaby to policzyć i udzielić radnym dokładnej odpowiedzi, ale analizując dane historyczne, gdybyśmy odliczyli to, co otrzymujemy jeszcze w ramach subwencji, bo część z tych 74 uczniów ma orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, to 1 mln zł rocznie nie wystarczy, aby dołożyć do nauczania indywidualnego.
Do punktu 9 porządku dziennego
Pani Hanna Jurek na prośbę Przewodniczącego w formie pokazu slajdów przedstawiła informację o funkcjonowaniu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Świeciu. Zawierające przedstawione dane opracowanie stanowi załącznik do protokołu.
(w trakcie wystąpienia salę obrad opuścił radny A. Knapik, salę obrad opuściła radna M. Kempińska, na salę obrad wrócił radny A. Knapik, na salę obrad wróciła radna M. Kempińska, salę obrad opuściła radna B. Studzińska)
Do przedstawionego zagadnienia nie wniesiono pytań ani uwag.
Do punktu 10a porządku dziennego
Pani Bożena Szydłowska na prośbę Przewodniczącego przedstawiła projekt uchwały w sprawie utworzenia samorządowej instytucji kultury - Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świeciu i nadania jej statutu. Dodała, że o tej sprawie od początku roku informował Pan Starosta, a niniejszy projekt został szczegółowo omówiony na posiedzeniach wszystkich komisji, deklarując udzielenie odpowiedzi na ewentualne dodatkowe pytania.
Pan Adam Knapik zapytał, ile w tej bibliotece jest rocznie wypożyczeń dodając, że jest taki parametr, który obrazuje pracę każdej biblioteki.
Pani Bożena Szydłowska odpowiedziała, że w roku 2015 były 4.322 wypożyczenia, a w czytelni ponad 3000 udostępnień oraz 156 wypożyczeń międzybibliotecznych.
Pani Marzena Kempińska zapytała, ile, poza przyszłym rokiem, będziemy co roku dokładać do funkcjonowania tej biblioteki.
Pan Franciszek Koszowski stwierdził, że koszt funkcjonowania biblioteki to 300 tys. zł, natomiast w tym roku dostaniemy 100 tys. zł dofinansowania do wynagrodzeń. Zasygnalizował, że w przyszłości, w razie potrzeby można będzie przesunąć pracowników do innych zadań, aby nie zatrudniać nowych osób. Zastrzegł, że nie chce obecnie składać żadnych deklaracji, natomiast będzie rozmawiał z Marszałkiem Ostrowskim o możliwości otrzymania dofinansowania także na rok 2018. Podkreślił, że tylko my oraz Inowrocław przejmujemy te biblioteki i sądzi, że być może Marszałek będzie chciał nam jeszcze pomóc. Dodał, że w tym roku dodatkowo wynegocjowaliśmy z Marszałkiem, że przejęliśmy wszystkie komputery i obsługę internetową używanego programu na 2017 rok. Zatrudnione tam osoby dostaną odprawy i nie będą już zatrudniani na podstawie Karty Nauczyciela, tylko jako pracownicy instytucji kultury. Wyraził opinię, że koszty mogłyby się zmniejszyć, gdybyśmy przejęli obiekt po straży pożarnej i przenieśli bibliotekę do swoich pomieszczeń, bo obecnie płacony czynsz to 1.000 zł miesięcznie.
Pani Marzena Kempińska stwierdziła, że dotychczas „broniliśmy się” w kwestii tworzenia biblioteki powiatowej i w inny sposób realizowaliśmy ten obowiązek, co nie oznacza, że nie było to zgodne z prawem. Następnie zapytała, co przemówiło za tym, że akurat te 2 powiaty podjęły taką decyzję.
Pan Franciszek Koszowski odpowiedział, że po pierwsze mamy jeden z największych księgozbiorów i niekorzystne byłoby np. jego podzielenie pomiędzy małe biblioteki gminne czy szkolne, a Marszałek definitywnie zdecydował o likwidacji biblioteki wojewódzkiej. Jak informowała dyrektor tej placówki, poczytność naprawdę wzrasta. Z zasobów biblioteki korzysta wielu nauczycieli oraz studentów, którzy w przypadku jej likwidacji, aby móc skorzystać z biblioteki o podobnym profilu musieliby jeździć do Bydgoszczy czy Torunia. Skoro taka placówka jest na miejscu i dobrze funkcjonuje, szkoda byłoby to zaprzepaścić. Odnośnie kosztów uzupełniania tych zbiorów zwrócił uwagę, że obecnie i tak udzielaliśmy dofinansowania do biblioteki miejskiej, więc nie widzi powodu, dlaczego nie mielibyśmy inwestować w swój księgozbiór. Dodał, że w gminach, w których powstały nowe biblioteki, czytelnictwo znacznie wzrosło.
Kończąc stwierdził, że nie mniej ważny jest dla niego również czynnik ludzki, bo dzięki temu, że biblioteka zostanie, ileś osób nadal ma pracę i będzie w stanie utrzymać swoje rodziny. Oczywiście można było bezdusznie powiedzieć, żeby zlikwidować bibliotekę i zwolnić pracowników, ale my postąpiliśmy inaczej.
(salę obrad opuścił radny B. Han, na salę obrad wróciła radna B. Studzińska)
Do przedstawionego zagadnienia nie wniesiono więcej uwag ani pytań. W związku z tym przystąpiono do procedury głosowania. Z ustawowego składu 21 radnych na sali obrad obecnych było 20.
Po przeprowadzeniu głosowania jawnego Przewodniczący poinformował, że Uchwała Nr XXI/121/16 została podjęta 19 głosami za, przy 1 wstrzymującym się, głosów przeciwnych nie było za (uchwała w załączeniu).
(na salę obrad wrócił radny B. Han)
Do punktu 10b porządku dziennego
Pan Grzegorz Chmielewski poprosił Kierownika Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego o przedstawienie Programu współpracy Powiatu Świeckiego z organizacjami pozarządowymi na 2017 rok dodając, że zagadnienie było omawiane na posiedzeniach Komisji.
Pan Zbigniew Semrau przedstawiając powyższe stwierdził, że Program współpracy jak co roku jest przyjmowany przez Radę. W 2017 nie nastąpiło zbyt wiele zmian - główna zmiana dotyczy tego, że zostało ujęte w programie zadanie dot. prowadzenia punktów nieodpłatnej pomocy prawnej, stąd też zwiększone środki na ten cel. Jednocześnie podkreślił, że środki te pochodzą z budżetu państwa – w żadnym stopniu nie obciążają budżetu powiatu. Potwierdził, że zagadnienie to było omawiane na posiedzeniach komisji, w trakcie których udzielał odpowiedzi na pytania radnych.
(w trakcie wystąpienia salę obrad opuścił radny G. Tomaszewski)
Do przedstawionego zagadnienia nie wniesiono żadnych uwag ani pytań. W związku z tym przystąpiono do procedury głosowania. Z ustawowego składu 21 radnych na sali obrad obecnych było 20.
Po przeprowadzeniu głosowania jawnego Przewodniczący stwierdził, że Uchwała Nr XXI/122/16 została podjęta jednogłośnie; za jej podjęciem głosowało 20 radnych, głosów przeciwnych ani wstrzymujących się nie było (uchwała w załączeniu).
Do punktu 10c porządku dziennego
Pan Zbigniew Kiełpiński na prośbę Przewodniczącego przedstawił projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie kolejnej umowy najmu nieruchomości z dotychczasowym najemcą, na okres do 3 lat. Zaznaczając, iż zagadnienie było omawiane na posiedzeniach komisji przypomniał, że uchwała dotyczy lokalu usytuowanego w starej siedzibie Starostwa, wynajmowanego do tej pory przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy. Ponieważ do wyłącznej kompetencji Rady Powiatu należy wyrażenie zgody na przedłużenie umowy, w związku z tym taki projekt uchwały został przygotowany. Dodał, że umowa zostanie zawarta na okres do końca bieżącego roku, bo w przyszłym roku, po dokonanych remontach, podmiot ten będzie zajmować inne lokale.
(w trakcie wystąpienia salę obrad opuściła radna B. Sternal-Wolańczyk)
Do przedstawionego zagadnienia nie wniesiono żadnych uwag ani pytań. W związku z tym przystąpiono do procedury głosowania. Z ustawowego składu 21 radnych na sali obrad obecnych było 19.
Po przeprowadzeniu głosowania jawnego Przewodniczący stwierdził, że Uchwała Nr XXI/123/16 została podjęta jednogłośnie; za jej podjęciem głosowało 19 radnych, głosów przeciwnych ani wstrzymujących się nie było (uchwała w załączeniu).
Do punktu 10d porządku dziennego
Pan Dariusz Woźniak na prośbę Przewodniczącego przedstawił projekt uchwały w sprawie zmiany budżetu Powiatu Świeckiego na rok 2016 podkreślając, że był on omawiany na posiedzeniach komisji. Szczegółowe dane na temat wprowadzanych zmian zawiera uzasadnienie do uchwały.
(w trakcie wystąpienia salę obrad opuścił radny M. Kiełpiński, na salę obrad wróciła radna B. Sternal-Wolańczyk)
Do przedstawionego zagadnienia nie wniesiono żadnych pytań ani uwag. W związku z tym przystąpiono do procedury głosowania. Z ustawowego składu 21 radnych na sali obrad obecnych było 19.
Po przeprowadzeniu głosowania jawnego Przewodniczący poinformował, że Uchwałę Nr XXI/124/16 podjęto jednogłośnie, przy 19 głosach za (uchwała w załączeniu).
Do punktu 10e porządku dziennego
Pan Grzegorz Chmielewski poinformował, iż 27 września do Biura Rady wpłynęła skarga Państwa E.S. Kujawa – pełnomocników M.T. Gawrońskich, którzy nie są zadowoleni z rozpatrzenia ich skargi przez pana Starostę i wnoszą na niego skargę. Zgodnie z § 71 Statutu Powiatu Świeckiego zaproponował, aby skargę tę zbadała Komisja Rewizyjna, która następnie przedstawi wnioski na posiedzeniach innych komisji i zagadnienie zostanie ujęte w programie następnej sesji Rady Powiatu Świeckiego. Wyraził opinię, że radni znają sprawę, Państwo Elżbieta i Stanisław Kujawa uczestniczyli w posiedzeniach wszystkich komisji oraz w sesji, a niniejsze materiały zostały radnym przesłane drogą elektroniczną, zatem wszyscy na pewno się z nimi zapoznali.
(w trakcie wystąpienia na salę obrad wrócił radny G. Tomaszewski)
Do przedstawionego zagadnienia nie wniesiono żadnych pytań ani uwag. W związku z tym przystąpiono do procedury głosowania. Z ustawowego składu 21 radnych na sali obrad obecnych było 20.
Po przeprowadzeniu głosowania jawnego Przewodniczący poinformował, że za podjęciem Uchwały Nr XXI/125/16 głosowało 15 radnych, 1 był przeciwny, a 1 wstrzymał się od głosu (uchwała w załączeniu).
(na salę obrad wrócił radny M. Kiełpiński)
Do punktu 10f porządku dziennego
Pan Grzegorz Chmielewski skomentował, że sprawa, która została dziś wprowadzona do porządku obrad sesji jest nowa. Wczoraj drogą elektroniczną przesłano radnym skargę na Starostę wniesioną przez Komisję Międzyzakładową Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność Oddz. w Świeciu. Zasygnalizował, że skarga dotyczy zebrania pracowników ZSS nr 1 w Świeciu, o którym mówił Pan Starosta i podobnie jak w poprzedniej sprawie proponuje, żeby nad tą skargą popracowała Komisja Rewizyjna, a debata na jej temat odbyła się na następnej sesji.
Do przedstawionego zagadnienia nie wniesiono żadnych pytań ani uwag. W związku z tym przystąpiono do procedury głosowania. Z ustawowego składu 21 radnych na sali obrad obecnych było 21.
Po przeprowadzeniu głosowania jawnego Przewodniczący poinformował, że za podjęciem Uchwały Nr XXI/126/16 głosowało 15 radnych, 5 był przeciwnych, a 1 wstrzymał się od głosu (uchwała w załączeniu).
Pan Adam Knapik odnosząc się do komentarza Pani Marzeny Kempińskiej, że radni nie znają sprawy, a mają podejmować decyzje zwrócił uwagę, że Rada nie decyduje obecnie o rozstrzygnięciu, tylko o sposobie zbadania sprawy i przygotowania odpowiedzi.
Pan Grzegorz Chmielewski podkreślił, że w pewnym momencie zapytał, czy są pytania do tego tematu. Stwierdził, że jako Przewodniczący, podobnie jak pozostali radni, nie zna całej sprawy – dopiero się w nią zagłębimy i wówczas będzie można coś na ten temat powiedzieć.
Do punktu 11 porządku dziennego
Pan Grzegorz Chmielewski stwierdził, że jak co roku na koniec października przedstawiana jest informacja o analizie złożonych oświadczeń majątkowych i w pierwszej kolejności poprosił Panią Sekretarz o przedstawienie stosownej informacji dot. oświadczeń majątkowych za rok 2015 złożonych przez pracowników.
Pani Iwona Karolewska poinformowała, że na ręce Starosty zostały złożone oświadczenia majątkowe członków zarządu powiatu, sekretarza, skarbnika, kierowników powiatowych jednostek organizacyjnych oraz osób wydających decyzje administracyjne w imieniu Starosty. Oświadczenia złożyły wszystkie osoby zobowiązane i dokonały tego w terminach wskazanych w ustawie. Podczas analizy oświadczeń majątkowych stwierdzono pewne nieprawidłowości, ale zostały one już wyeliminowane. Sprostowania oświadczeń dokonano poprzez wypełnienie oświadczeń uzupełniających i przekazanie ich do właściwych urzędów skarbowych. Naczelnicy urzędów skarbowych nie znaleźli podstaw do skierowania wystąpień do Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej.
Pan Grzegorz Chmielewski odnosząc się do uwag z sali wyjaśnił, że przedstawienie niniejszej informacji jest to obowiązek, który co roku muszą spełnić podmioty dokonujące analizy oświadczeń majątkowych i zawsze miało to miejsce na koniec października. Przedstawiając informację o złożonych oświadczeniach majątkowych radnych powiatu świeckiego stwierdził, że zgodnie z art.25c ust.12 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym wszyscy radni Rady Powiatu Świeckiego (tj. 20) złożyli oświadczenia majątkowe za rok 2015 w ustawowym terminie do dnia 30 kwietnia 2016 r. Do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego swoje oświadczenia majątkowe z zachowaniem terminu złożyli Starosta Świecki i Przewodniczący Rady Powiatu Świeckiego. Naczelnik Urzędu Skarbowego w Świeciu przekazał informację o przeprowadzonej weryfikacji oświadczeń majątkowych, z której wynika, że w oświadczeniach radnych stwierdzono uchybienia. Wskazani radni złożyli oświadczenia uzupełniające, które przekazano do Urzędu Skarbowego.
Pan Adam Knapik zaproponował, aby radni zastanowili się nad odbyciem wspólnego posiedzenia wszystkich komisji, na których byłby zaprezentowany projekt budżetu na przyszły rok. Przypomniał, że w tym roku po raz pierwszy w ten sposób było prezentowane sprawozdanie z wykonania budżetu i omówienie projektu budżetu mogłoby odbyć się tak samo, albo nawet w formie sesji budżetowej, która byłaby poświęcona tylko temu zagadnieniu. Komisje mogłyby wtedy normalnie pracować i wydać opinie, albo odbyć posiedzenia po sesji. Sugerując przemyślenie tej propozycji poprosił, żeby opinie przekazać za pośrednictwem Biura Rady lub korzystając z poczty elektronicznej w ciągu tygodnia tak, aby z Panem Przewodniczącym mogli to przygotować.
Pan Grzegorz Chmielewski pozytywnie ocenił powyższą propozycję wyrażając opinię, że dzięki temu prezentacja nie będzie powielana kolejno na wszystkich posiedzeniach.
Do punktu 12 porządku dziennego
Z uwagi na wyczerpanie porządku dziennego obrady zakończono.
Przewodniczący Rady Powiatu
Grzegorz Chmielewski
Protokołowała
Halina Matwiej