Protokół nr 49/23 posiedzenia Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Polityki Prorodzinnej Rady Powiatu Świeckiego z dnia 14 marca 2023 r.

Obecni na posiedzeniu członkowie Komisji– według załączonej listy obecności.

Obecni na posiedzeniu Komisji goście:

1. Pan Brunon Han – Przewodniczący Rady Powiatu Świeckiego,

2. Pani Karolina Kasica – Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świeciu,

3. Pan Franciszek Koszowski – Wicestarosta Powiatu Świeckiego,

4. Pani Katarzyna Pilińska – Kierownik Działu Rehabilitacji społecznej osób niepełnosprawnych i pozyskiwania środków z funduszy krajowych i unijnych w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Świeciu,

5. Pani Barbara Studzińska – Starosta Powiatu Świeckiego.

 

Otwarcia posiedzenia dokonała Przewodnicząca Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Polityki Prorodzinnej Pani Iwona Manys, która powitała członków Komisji oraz zaproszonych gości. Następnie przedstawiła porządek obrad:

1. Sprawozdanie z realizacji Programu promocji zatrudnienia oraz aktywizacji lokalnego rynku pracy.

2. Analiza materiałów będących przedmiotem obrad Rady Powiatu Świeckiego.

3. Sprawy bieżące.

 

Do pkt. 1

Pani Karolina Kasica przedstawiła „Informację o sytuacji na rynku pracy w powiecie świeckim” (przedstawiony materiał stanowi załącznik do protokołu).

Pani Iwona Manys zapytała, jak wygląda procedura zgłoszenia się przez Ukraińców do Urzędu Pracy w sytuacji podjęcia pracy.

Pani Karolina Kasica wyjaśniła, że osoby, które przybyły do Polski po 24 lutego 2022 roku jako uchodźcy wojenni mają możliwość podejmowania pracy tylko i wyłącznie na zgłoszenie w Urzędzie Pracy. Zaznaczyła jednak, że nie jest to obowiązek osoby, która chce podjąć pracę, tylko pracodawcy- ma on 14 dni na zgłoszenie do Urzędu Pracy właściwego ze względu na siedzibę podjęcia pracy przez taką osobę.

Pani Iwona Manys zadała pytanie, czy następuję zwiększenie się liczby osób, które chcą się rejestrować i podejmować pracę.

Pani Karolina Kasica odparła, że obserwowana jest zwiększona rejestracja obywateli Ukrainy. Z przeprowadzonych badań wynika, że osoby sygnalizują, że są wysyłane przez ośrodki pomocy społecznej, które będą badać podstawę do pobierania opłaty bądź odstąpienia od niej. Ośrodki przyjęły stanowisko, iż rejestracja w urzędzie pracy w przypadku osób, które są zarejestrowane jako bezrobotne i do tej pory nie znalazły pracy jest podstawą do tego, żeby odstąpić od pobierania opłaty. Niestety wiąże się to z tym, że zgłaszają się osoby, które nie są gotowe do podjęcia pracy, stąd ich aktywizacja będzie trudna.

Pan Roman Witt odparł, że w kulturze wschodniej jest popularny model, w którym kobiety nie pracują, tylko mężczyźni i jest to problem, na który nie jesteśmy przygotowani.

Pan Franciszek Koszowski wspomniał o osobach przebywających w miejscach grupowego zakwaterowania.

Pan Roman Witt powrócił do poprzedniego posiedzenia Komisji na której wspomniał, że nasz kraj nie radzi sobie z tą sytuacją. Osoby te nie mają woli pracowania, a muszą je weryfikować pracownicy często pozytywnie, stąd pojawia się nierówność traktowania.

Pani Karolina Kasica powiedziała, że pomimo tego, że nasz rynek pracy jest w potrzebach i od kilku lat jesteśmy w deficycie pracowników, to ofert pracy zwłaszcza dla kobiet z barierą językową czy posiadających dzieci jest bardzo mało, a gotowość pracodawców na zatrudnianie też jest niewielka.

Pan Roman Witt zwrócił uwagę, że mówimy o woli podjęcia pracy przez drugą stronę. Jeżeli jest mowa o 100 osobach zarejestrowanych w Urzędzie pracy w kulminacyjnym momencie, to nie wiadomo, czy stanowi to 10% wszystkich, którzy przebywali w tym czasie na terenie Powiatu. Zauważył, że w samej Gminie Świecie było ok. 600-700 uchodźców dlatego uważa, że wszystkich obywateli Ukrainy mogło być nawet 1500 osób w całym powiecie. To pokazuje, że nie mieli oni woli chociażby przyjść i zarejestrować się, a od początku posiadali informację, że należy to zrobić. Jest zdania, iż należy pomagać tym, którzy zasługują na pomoc.

Pani Urszula Czerwińska-Kempińska wskazała, że należy wziąć pod uwagę, że są to kobiety z dziećmi. Państwo Polskie w związku z sytuacją w ich kraju zdecydowało się przyjąć taką ilość uchodźców, a rodziny przyjmujące Ukraińców otrzymywały 40 złotych na każdą osobę.

Pan Roman Witt zgodził się z tym i dodał, że sam przyjął do siebie takie osoby. Zaznaczył jednak, że chodzi mu zupełnie o inną kwestię- uchodźcy nie mieli woli przyjść do urzędu i zarejestrować się jako bezrobotni.

Pani Karolina Kasica oceniła, że sytuacja jest na pewno skomplikowana i wpływają na nią różne czynniki, m.in. gotowość naszego rynku pracy do adaptacji tych osób i ich gotowość do podjęcia pracy. Należy pamiętać również o tym, że nie są to emigranci dobrowolni, a uchodźcy wojenni, stąd pojawia się poczucie tymczasowości czy niepewności losu. Z punktu widzenia interesów nas wszystkich pożądane by było, aby podejmowali oni pracę. Następnie przytoczyła sytuację, w której przeprowadzono rekrutację do pracy w MONDI, w której uczestniczyło zaledwie 15 osób, a do zatrudnienia przystąpiło 5.

Pan Grzegorz Goral przyznał rację Radnemu Witt w kwestii, iż organizowane są różne szkolenia a Ukraińcy w ogóle z nich nie korzystają. Jeżeli chodzi o barierę językową powiedział, że przed wojną bardzo dużo ludzi pracowało u nas i nie było problemu z językiem. Stoi na stanowisku, że powinniśmy pomagać Ukrainie, ale nie powinniśmy tolerować cwaniactwa. Co do spotkania, o którym wspomniała Pani Dyrektor Karolina Kasica, na które przyszło zaledwie 15 osób zwrócił uwagę, że poniesiono zarówno koszty ludzkie i finansowe, a zainteresowanie było bardzo małe.

Pan Roman Witt wskazał, że w czasie sezonu wiosenno-letniego i prac ogrodowo-rolniczych te osoby chodziły do pracy, ale chodzi mu o kwestie weryfikacji. Z punktu widzenia ludzkiego będzie weryfikacja pozytywna, ale na pewno będzie duży moralny dylemat.

Pani Urszula Kempińska-Czerwińska stwierdziła, że nie należy wszystkich uogólniać i jako przykład wskazała na osoby z Ukrainy, które są zainteresowane pracą i jej poszukują.

Pan Roman Witt zapytał, czy dostępne są dane dot. całego kraju, ponieważ ze środków masowego przekazu wynika, że 75-80% osób, które do nas przybyło pozostało i podjęło się pracy, stąd był optymistycznie nastawiony do tej informacji.

Pan Franciszek Koszowski wskazał, że mogą pojawić się problemy związane z dojazdem do miejsca pracy. Jego zdaniem dla osób, które przybyły do Powiatu przed wybuchem wojny i nadal nie podjęły zatrudnienia nie powinny być wypłacane zasiłki. Oprócz tego uchodźcy, którzy się kwalifikują muszą opuszczać miejsca zakwaterowania albo opłacać je z własnych środków, gdyż są traktowani na takich samych zasadach jak obywatele Polscy, a nie wiadomo, jak ma być to rozliczane. Zwrócił jednocześnie uwagę, że są to w dużej części matki z małymi dziećmi lub starsze panie będące emerytkami.

Pan Roman Witt zasugerował, że mogą zorganizować sobie wzajemną pomoc, np. w sytuacji, kiedy jest 10 pań 8 z nich może podjąć się pracy, a pozostałe 2 zajmą się dziećmi, za co będą otrzymywać od pozostałych wynagrodzenie. Uważa również, że jeżeli mamy traktować ich równo, tak jak obywateli polskich to tak to powinno być robione.

Pani Karolina Kasica dopowiedziała, że małe dzieci są barierą również dla polskich kobiet- 60% bezrobotnych do 2021 roku, z czego 64% bezrobotnych to kobiety, a większość z nich to matki, które po urodzeniu dziecka nie powróciły na rynek pracy. Jedną z głównych barier aktywizacji, z którą się spotykamy jest odmowa przyjęcia propozycji pracy ze względu na dziecko i brak opieki dla niego.

Pan Roman Witt zwrócił uwagę, że mówimy o dzieciach w różnym wieku szkolnym, a według niego w miejscach grupowego zakwaterowania kobiety mogą zorganizować sobie opiekę.

Pani Stanisława Kufel kontynuując dyskusję o obywatelach Ukrainy powiedziała, że ma z nimi do czynienia w Przysiersku od początku wybuchu wojny. Stykają się oni z różnymi barierami, m.in. związanymi ze środkami lokomocji, nieporadnością kobiet, przesuwaniem terminu powrotu do kraju czy niepewnością sytuacji. Początkowo prosili o pomoc w każdej sprawie, ale teraz odzwyczaili się trochę od tego. Dodała, że przebywają oni w nienajlepszych warunkach, ponadto trzeba im pomagać np. w przypadku wizyt u lekarza. Podsumowała, że jest to trudna sytuacja.

Pan Grzegorz Goral zwrócił uwagę na równe traktowanie obywateli Polskich i uchodźców. Zaproponował, aby osoby, które nie stosują się do określonych zasad otrzymywania zasiłków były wykreślane z listy na pewien czas, co będzie dla nich motywacją. Nie myśli tu o matkach z dziećmi ale o osobach, które kombinują i nie są pociągane do konsekwencji. Jeśli chcą być traktowani tak jak my, to powinni stosować się do tych samych zasad bowiem uważa, że Rosji chodzi o to, abyśmy znienawidzili się nawzajem.

Pani Iwona Manys zaproponowała, aby Pani Dyrektor przedstawiła założenia programu aktywizacji zawodowej kobiet.

Pani Karolina Kasica omówiła sprawozdanie z realizacji programu promocji zatrudnienia oraz aktywizacji lokalnego rynku pracy na lata 2022-2025 (treść stanowi załącznik do protokołu). W swoim wystąpieniu skupiła się na pilotażowym programie mającym na celu aktywizację zawodową kobiet, które po urodzeniu dziecka nie wróciły na rynek pracy. Pokrótce omówiła ideę programów pilotażowych wyjaśniając, iż pod koniec 2021 roku Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ogłosiło konkurs na takie projekty. Został on skierowany do polskich matek, które nie powróciły do pracy po porodzie, a stanowią one liczną grupę wśród ogółu bezrobotnych, mierząc się z wieloma barierami i trudnościami. Dodała, że program ten został napisany w partnerstwie z Fundacją Integracji i Aktywizacji w Nowem. Wzięło w nim udział 10 bezrobotnych kobiet, a jego koszt wynosił 500 000 złotych na czas 12 miesięcy. Obejmował on wieloaspektowe działania, które wzajemnie się uzupełniały, a innowacją były praktyki adaptacyjne. Polegały one na zwiększaniu godzin pracy, począwszy od 2 godzin dziennie przez pierwszy miesiąc skończywszy na pełnym wymiarze pracy (8 godzinach) po 4 miesiącach. Urząd Pracy refundował pracodawcom wynagrodzenie tych osób w wysokości do najniższej krajowej przez 6 miesięcy, a przez kolejne 3 miesiące Panie były już na umowie o pracę bez wsparcia środków funduszu pracy. Dodatkowo mogły korzystać z bonu na opiekę dla dziecka w wysokości 1500 złotych i opieki mentorek przez cały okres realizacji projektu. Końcowym rezultatem było kontynuowanie zatrudnienia przez 8 Pań, u większości pracodawców będzie to zatrudnienie długoterminowe.

Pan Grzegorz Goral zapytał, ile zostało przeznaczonych środków dla 10 uczestników projektu.

Pani Karolina Kasica wyjaśniła, iż Powiatowy Urząd Pracy wnioskował o 560 000 złotych, ale z racji iż był to projekt pilotażowy wydana została kwota 450 000 złotych na 10 uczestniczek. Przyznała, że jest to duży koszt, ale złożony został wniosek do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej w trybie konkursowym i oceniono, że projekt z takimi założeniami będzie dofinansowywany.

Pani Iwona Manys zauważyła, że kwota ta obejmowała również wynagrodzenia.

Pani Karolina Kasica przyznała rację i dodała, iż największym kosztem w projekcie była refundacja wynagrodzeń pracodawcom.

Pan Grzegorz Goral zadał pytanie dot. kontynuacji pracy przez uczestniczki po zakończeniu projektu.

Pani Karolina Kasica wyjaśniła, iż 8 pań nadal pozostaje w zatrudnieniu. Co do pozostałych dwóch odparła, iż jedna z uczestniczek zmieniła miejsce zamieszkania i zrezygnowała z udziału w projekcie w  trakcie, zaś dla drugiej z Pań zakład pracy nie zdecydował się na dalszą współpracę.

Pan Grzegorz Goral wyraził opinię, iż nie podoba mu się ten program, z całym szacunkiem dla uczestniczek projektu.

Pani Karolina Kasica wytłumaczyła, że z punktu widzenia osoby doświadczonej w badaniu rynku pracy można zauważyć, że sobą osoby aktywne niewymagające wsparcia, ale są również osoby, które nawet w dobrej sytuacji na rynku pracy mają bardzo niską gotowość do podjęcia zatrudnienia i nad tymi osobami trzeba pracować. Zwróciła uwagę, iż w Polsce sytuacja demograficzna wpływa na deficyt siły roboczej, stąd pracownicy pozostający w ewidencji urzędu pracy są niewykorzystanym zasobem siły roboczej. Dopowiedziała, że zadaniem państwa jest aktywowanie osób bezrobotnych i przywracanie ich na rynek pracy. Urzędy pracy były pod dużą presją, aby osiągnąć wysoką efektywność zatrudnieniową niskim kosztem, a jest to możliwe do osiągnięcia tylko w przypadku osób zmotywowanych do pracy- w przypadku klientów długotrwale bezrobotnych, o niskich kwalifikacjach rozwiązaniem są tylko programy aktywizacji, jednak ich koszt jest wysoki.

Pani Urszula Kempińska-Czerwińska bardzo pozytywnie oceniła omawiany projekt podkreślając, że dzięki niemu 8 osób trwale wróciło na rynek pracy i efekt jaki osiągnięto jest warty poniesionych kosztów. Dodała, że widoczna też jest pozytywna zmiana osobowościowa uczestniczek tego projektu.

Pan Roman Witt zapytał, jak długo trwał projekt.

Pani Karolina Kasica odpowiedziała, że projekt trwał 13 miesięcy, zaczął się 01.02.2022 roku, a skończył 28.02.2023 r.

Pan Roman Witt uważa wobec tego, że całkowity koszt nie był duży i jego zdaniem projekty nie powinny być tanie, a efektywne tak jak ten.

Pan Marek Mazurek zapytał, jakie są skutki zmniejszenia się liczby bezrobotnych na pracę urzędu.

Pani Karolina Kasica odparła, że zmiana jest niewielka i nastąpiła tylko na poziomie operacyjnym w zakresie opłacania składek- tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego wciąż jest powiązany z osobą bezrobotną. Pracownicy nadal weryfikują tytuł ubezpieczenia, zgłaszają składki i rozliczają deklaracje, nie robią tylko fizycznie przelewu na konto ZUS, stąd jej zdaniem odciążony został tylko dział księgowości.

Pani Urszula Kempińska-Czerwińska zapytała, czy zwiększy się stypendium stażowe.

Pani Karolina Kasica odpowiedziała, że w tej chwili nie, ale ustawa o zwiększeniu stypendium jest w projekcie i w niej jest zawarte nieznaczne zwiększenie stypendium stażowego. Dopowiedziała, że urzędy pracy wnioskowały o zwiększenie kwoty do najniższej krajowej, ale w chwili obecnej stawka nie jest ustalona, choć jest przewidywany wzrost stypendium stażowego.

Pani Urszula Kempińska-Czerwińska uznała, że stypendia stażowe są bardzo niskie.

Pani Karolina Kasica wskazała, że to jest jeden z głównych czynników, który wpływa na to, że osoby bezrobotne nie chcą podejmować stażu. Dopowiedziała, że nie została jeszcze wdrożona nowa perspektywa rozdziału środków unijnych i Powiatowy Urząd Pracy w Świeciu korzysta ze środków krajowych. Kontynuowała mówiąc, że pogarsza się sytuacja na rynku pracy przez co zainteresowanie formami wsparcia jest bardzo duże.

Pan Roman Witt zadał pytanie, czy do Powiatowych Urzędów Pracy dotarły informacje o tym, że będę uruchamiane pieniądze na aktywizację osób z Ukrainy.

Pani Karolina Kasica odparła, iż do PUP żadne sygnały nie dotarły, natomiast zapoznała się z uchwałą do Regionalnego Programu Operacyjnego. Nie ma pewności, czy konkursowe projekty w ramach RPO będą dedykowane pod aktywizację osób z Ukrainy. Dopowiedziała, że Urząd Pracy w Świeciu nie dostał żadnych takich środków w zeszłym roku, jak i również w tym, dlatego wszystkie działania podejmowane są z własnej puli środków.

Pani Urszula Kempińska-Czerwińska zapytała, czy było duże zainteresowanie konkursem na rozpoczęcie działalności gospodarczej i czy konkurs ten już się odbył.

Pani Karolina Kasica odpowiedziała, że konkurs już się obył i w naborach wpłynęły wnioski na kwotę przekraczającą posiadany limit. Dopowiedziała, że nie będzie nowych pieniędzy dopóki nie ruszą projekty unijne.

.

Do pkt. 2

Pani Katarzyna Pilińska przedstawiła projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie określenia zadań i wysokości środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przeznaczonych na realizację tych zadań w Powiecie Świeckim w 2023 roku (omówiony materiał stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 09.03.2023 r.).

Pani Urszula Kempińska-Czerwińska zadała pytanie, czy nie było zainteresowania środkami z art. 13, 26 i 26d określonych w 1 części przedstawianego materiału.

Pani Karolina Kasica objaśniła, iż nie są realizowane te zadania ponieważ nigdy nie zgłaszano zapotrzebowania na nie. Dodała, że następuje to, gdy pojawia się sygnał od pracodawcy lub innych zainteresowanych środkami osób. W tym roku to nie nastąpiło mimo, że środki PFRON zabezpieczane są na tym poziomie, który jest co roku, tj. 3 staże, 2 doposażenia pracy i 2 dotacje na rozpoczęcie działalności. Oznajmiła również, że Urząd Pracy, w przeciwieństwie do PCPR zaproponował zwiększenie tych kwot, podając konkretne stawki. Podsumowując powiedziała, że w przypadku niewykorzystania tych kwot zgłaszana jest nadwyżka do PCPR.

Pan Marek Mazurek zapytał, czy podana kwota uwzględniła zwiększenie dla Warsztatów Terapii Zajęciowej.

Pani Katarzyna Pilińska odpowiedziała, że nie, ponieważ jest dopiero projekt rozporządzenia i na razie nie jest wiadome, kiedy wejdzie ono w życie. Prawdopodobnie nastąpi zwiększenie dla WTZ-ów  o 99 000 złotych.

 

Do pkt. 3

Pan Grzegorz Goral powiedział, że przed rozpoczęciem posiedzenia komisji otrzymał prośbę o poruszenie kwestii związanej z emerytowaną lekarką z Ukrainy, która chciałaby pracować w zawodzie, ale ze względu na bariery nie może podjąć pracy.

Pan Roman Witt odparł, że rozmawiał na ten temat z Prezesem Nowego Szpitala. Okazało się, iż Pani ta jest emerytowanym ginekologiem, ma ukończony kurs językowy w pewnym stopniu ale nie może samodzielnie wykonywać zawodu (może być jedynie pomocą), gdyż jej dokumenty na to nie pozwalają. Z informacji które posiada wynika także, że jej wykształcenie spełnia warunki dla podjęcia pracy w charakterze opiekunki, a po skończeniu kursów na opiekunkę medyczną prawdopodobnie zostanie zatrudniona w naszym szpitalu.

Pani Barbara Studzińska wyjaśniła, iż nie dotarła do niej taka sprawa, ale będzie starała się pomóc.

Pan Roman Witt zabierając głos odniósł się do działalności Społecznego Komitetu Pomocy Ukrainie, który w ostatnim czasie otrzymał podziękowanie od Wojewody Kujawsko-Pomorskiego. Obecnie przygotowywany jest kolejny transport, a zbiórki żywności będą przeprowadzane zarówno w szkołach, parafiach, jak i sklepach spożywczych. Zwrócił uwagę, iż zmieniono specyfikę pomocy, która ukierunkowana będzie na osoby przebywające w Ukrainie.

Pani Barbara Studzińska wyjaśniła, iż jest duży problem ze znalezieniem mieszkań dla uchodźców przebywających w ośrodku w Grupie. Przepisy stanowią bowiem, że nie ma obowiązku formalno-prawnego na zadysponowanie tych mieszkań, ponadto Powiat nie prowadzi gospodarki mieszkaniowej. Zwraca się w tej sprawie do gmin, choć zdaje sobie sprawę, że gospodarka mieszkaniowa jest kwestią formalnie uregulowaną i obowiązują listy oczekujących na mieszkania komunale. Stąd jej prośba skierowana do Komitetu Społecznego o pomoc w poszukiwaniu mieszkań dla osób znajdujących się w ośrodku dla cudzoziemców lub wskazanie im odpowiedniego kierunku działania.

Pan Roman Witt zapewnił, że mimo iż Komitet Społeczny Pomocy Ukrainie Powiatu Świeckiego zawiązał się z myślą o pomocy uchodźcom poruszy ten temat na spotkaniu, choć uważa, że mogą być problemy w tej kwestii, głównie ze względu na zapełnienie się rynku mieszkaniowego przez osoby, które przybyły do Polski po 24 lutego 2022 roku i odchodzenie przez część osób z miejsc zbiorowego zakwaterowania.

Pani Barbara Studzińska, w związku z wiedzą, jaką Pan Roman Witt posiada zapytała go, czy w obiektach prowadzonych przez gminę będą znajdować się osoby zweryfikowane do płacenia za pobyt w tego typu ośrodkach.

Pan Roman Witt odparł, że do jutra mają spłynąć ankiety, które następnie będą weryfikowane i w okolicach 20 marca będziemy mieli pełny obraz sytuacji, jaka panuje w miejscach grupowego zakwaterowania. Zauważył jednak, że nie będzie to proste, bo jak usłyszeliśmy o aktywności na rynku pracy tych osób to z punktu ludzkiego należy tym osobom pomóc, ale z punktu moralnego, kiedy oni nie wykazali ze swojej strony żadnego zainteresowania to podejmowanie decyzji nie będzie proste.

Pani Barbara Studzińska zwróciła się do wszystkich obecnych z prośbą o pomoc w poszukiwaniu mieszkań dla uchodźców przebywających obecnie w ośrodku.

Pan Roman Witt wskazał, iż takie osoby przyzwyczaiły się do pomocy, ale w innych państwach wygląda to zupełnie inaczej.

Pani Barbara Studzińska dodała, że część osób wykazała swoją aktywność, ale są również tacy, którzy są roszczeniowi i stale czekają na udzielanie im pomocy.

Pan Franciszek Koszowski jako przykład wskazał na sytuację, kiedy to rozmawiał z kilkoma pracodawcami w celu poszukania pracy czy mieszkania dla tych osób- otrzymał odpowiedź, że w chwili obecnej przy braku zbytu swoich produktów zastanawiają się oni nad zwolnieniami. Zwrócił jednak uwagę na przypadki osób, które nie chcą podjąć się pracy.

Pan Grzegorz Goral w swoim imieniu zaprosił na marsz w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II, który odbędzie się 1 kwietnia mszą świętą w Klasztorku o godz. 11:30.

Pani Iwona Manys poinformowała o planowanej przerwie ze względów zdrowotnych.

 

Na tym posiedzenie zakończono

 

Protokolant:

Katarzyna Kwaśnik

Biuro Rady

 

Przewodnicząca Komisji

Zdrowia, Pomocy Społecznej i Polityki Prorodzinnej

(Iwona Manys)

Informacje

Rejestr zmian