Protokół Nr 36/18 posiedzenia Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki Rady Powiatu Świeckiego z dnia 24 stycznia 2018 r.

 

Obecni na posiedzeniu członkowie Komisji – według załączonej listy obecności.

Obecni na posiedzeniu goście:

  1. Kamiński Piotr – Z-ca Dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu
  2. Karolewska Iwona – Sekretarz Powiatu
  3. Koszowski Franciszek – Starosta Powiatu
  4. Meller Adam – Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu
  5. Semrau Zbigniew – Kierownik Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Świeciu.

Otwarcia posiedzenia dokonał Przewodniczący Komisji Pan Brunon Han, który powitał obecnych radnych i przybyłych gości. Następnie stwierdził quorum pozwalające obradować i przedstawił program posiedzenia:

  1. Zapoznanie się z działalnością Uczniowskich Klubów Sportowych działających przy szkołach, dla których organem prowadzącym jest Powiat.
  2. Analiza materiałów będących przedmiotem obrad Rady Powiatu Świeckiego.
  3. Sprawy bieżące.

Do pkt. 1

Pan Zbigniew Semrau poinformował, że w szkołach prowadzonych przez Powiat Świecki działa jedynie Uczniowski Klub Sportowy przy Zespole Szkól Ponadgimnazjalnych w Świeciu. W pozostałych placówkach prawdopodobnie prowadzone są w takiej formie zajęcia pozalekcyjne. (Informacja z I LO w Świeciu oraz ZSOiP w Świeciu w załączeniu do protokołu). Realizacja sportu szkolnego odbywa się głównie poprzez Powiatowy Szkolny Związek Sportowy w ramach kalendarza imprez sportowych. To z kolei przeprowadzane jest w ramach corocznego konkursu ofert. Jak dotąd nikt oprócz tego Związku nie zgłosił się do konkursu. Kierownik uważa, że biorąc pod uwagę lata doświadczeń zadania realizuje on dobrze. Co ważne, sport szkolny w ogóle funkcjonuje na terenie powiatu. Przeprowadzane są eliminacje powiatowe, co pozwala na branie udziału w zawodach na poziomie województwa czy Kraju. Zwrócił również uwagę, że w powiecie sport dotowany jest poprzez ogłaszanie konkursu ofert na to zadanie i w bardzo dużej mierze korzystają z tego inne niż prowadzone przez powiat szkoły. Zadania skierowane do szkół ponadgimnazjalnych stanowią 1/3 tych realizowanych przez cały rok.

Pan Brunon Han potwierdził słowa przedmówcy, a następnie zapytał czy inne niż PSZS podmioty mogą ubiegać się o środki na realizację zadań sportowych w ramach konkursu ofert.

Pan Zbigniew Semrau odpowiedział twierdząco, ale dodał, że struktura tego Związku sprawia, że jest on najlepszym oferentem do realizacji tego zadania.

Pan Tadeusz Gajewski uzupełnił, że niejednokrotnie można było zauważyć, że Związek czuł się odpowiedzialny za przebieg kalendarza imprez sportowych.

Pan Zbigniew Semrau powiedział, że uzupełnieniem, jeśli chodzi o sport jest także Uczniowski Klub Sportowy SPRINT realizujący sport zarówno dla uczniów szkoły jak i pozostałych mieszkańców powiatu.

Pan Piotr Szewczuk powiedział, że uczniowskie kluby sportowe na przestrzeni lat muszą się mierzyć z zachodzącymi zmianami. UKS SPRINT na początku miał w ogóle inne założenia. Jego celem było wspieranie klas sportowych. Wówczas polskie związki sportowe byłby bardzo zainteresowane stowarzyszeniami, bo tylko poprzez takie formy można było zgłaszać np. wyjazdy na obozy. Przydzielane były w tym względzie bardzo wysokie dotacje. UKS również otrzymał pomoc finansową na sprzęt. Poza tym skorzystał również z dofinansowania Unijnego. Zaznaczył, że w momencie realizacji projektów unijnych zainteresowanie sportem wśród młodzieży znacznie się zmniejszyło. Chodzi o to, że uczęszczając na zajęcia pozalekcyjne finansowane środkami UE nie miała już czasu na treningi sportowe. Kolejno nastąpiła zmiana struktury UKS SPRINT. Ukierunkowana ona została bardziej na propagowanie zdrowego stylu życia poprzez imprezy sportowe. Udział w tym brały także Zespół Szkól Ponadgimnazjalnych w Nowem czy Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Warlubiu. Radny wskazał również na organizowany przez UKS funkcjonujący od 2005 roku TEST POLICJANTA.  Biorą w nim udział osoby z całego Kraju. Wprowadzony jest również tenis stołowy czy bieg na orientację.

Pan Piotr Kamiński uzupełnił, że UKS SPRINT organizuje obecnie drużynowy i indywidualny turniej bowlingowy. Poza tym integracyjny turniej tenisa stołowego, w którym udział biorą uczniowie szkół i ośrodków specjalnych jak i ponadgimnazjalnych. W planach jest także zorganizowanie na terenie SOSW imprezy o charakterze festynu sportowego w ramach łucznictwa i strzelania z broni pneumatycznej. Można w tym względzie współpracować z LOK w Świeciu. Czasem jest to dla tych dzieci jedyna możliwość, aby zaszczepić w nich kontakt ze sportem, (aby grać w kręgle potrzebne są pieniądze).

Pan Piotr Szewczuk zaznaczył, że trzeba być na bieżąco z przepisami. Obecnie zmieniła się ustawa o systemie oświaty. Polskie Związki mają kolejne problemy, bo nie wiedzą gdzie zawiązywać klasy sportowe itd.

Pan Piotr Kamiński pozytywnie ocenił istnienie w Powiecie Świeckim PSZS, ponieważ na ten moment na poziomie województwa taki nie funkcjonuje. W Bydgoszczy zawodami wojewódzkimi zajmuje się Miejski Związek Sportowy, który do szkół wysyła prośby, ponieważ ze sportem gdzie są rozgrywki od szczebla gminnego do ogólnopolskiego trzeba dysponować potężnymi środkami na opłatę sędziów czy obiekty. Z tego, co wie nawet 1/3 z tych szkół nie płaciła rzeczonych środków. Potem okazuje się, że na zawodach wojewódzkich jest tylko jeden sędzia z uprawnieniami. UKS SPRINT zdecydował, aby organizować imprezy spoza ustalonego kalendarza. Dla przykładu podał piłkę nożną dla szkół ponadgimnazjalnych, która nie była wpisana w kalendarzu, a siatkówka plażowa pojawiła się dopiero teraz. Następnie wskazał na problem, jakim jest dojazd uczestników na imprezy sportowe. UKS na ten cel musi wykładać własne środki.

Pan Tadeusz Gajewski powiedział, że w przeszłości funkcjonowały SKS na szczeblu gminy, rejonu, województwa i Kraju. Reformy ustrojowe i oświatowe spowodowały, że przestały istnieć. Obawia się, że ze względu na ponowne zmiany w systemie oświaty znowu mogą pojawić się problemy z funkcjonowaniem UKSów i PSZS.

Pan Franciszek Koszowski zaznaczył, że na uczniowskie kluby sportowe można wnioskować do wojewody o dotacje.

Pan Piotr Kamiński potwierdził to, ale dodał, że konkursy były czasem bardzo obostrzone. Jeśli chodzi o organizację zajęć sportowych stwierdził, że 90% młodzieży nie jest nimi w ogóle zainteresowana. Ważniejszy w tych czasach jest telefon i Internet. Według niego udałoby się ten trend odwrócić przywracając do życia pewne struktury czy „dobrą praktykę’. Chodzi też o to, że jeśli nauczyciele z pasją do sportu odejdą na emeryturę to tak naprawdę UKS SPRINT będzie musiał prawie dorosłych uczniów uczyć sportów od podstaw.

Pan Tadeusz Gajewski przyznał rację w tym, że młodzież nie jest zainteresowana sportem.

Pan Franciszek Koszowski za przykład takiego stanu rzeczy podał puste boiska „Orlik”.

Pan Piotr Szewczuk uważa, że wszelkiego rodzaju zawody sportowe muszą być w szkołach wpasowane w program nauczania. Powinny się odbywać w godzinach lekcyjnych.

Pan Piotr Kamiński powiedział, że zawody w szachach organizowane przez PSZS w ramach Urzędu Miasta mogą odbywać się jedynie w weekendy.  Wynika to z faktu, że nie przyniosą one medialnych profitów jak piłka nożna, siatkówka czy lekkoatletyka. Ale to jest kwestia dopasowania się. UKS SPRINT nie ma sztywnego kalendarza, ponieważ dostosowuje się do szkół czy osób, które mogą brać udział w imprezie w danym momencie.

Pan Piotr Szewczuk zwrócił uwagę na fakt, że program nauczania jest bardzo przeciążony. Aby zaszczepić w dzieciach wolę i odbudować chęć do sportu trzeba szukać pewnych rozwiązań takich jak na przykład to, aby zawody odbywały się w ramach zajęć lekcyjnych.

Pan Franciszek Koszowski zastanawia się czy nie jest to związane z dowozem dzieci. Dla przykładu podał sytuację, gdy zajęcia kończą się po czasie odjazdu ostatniego autobusu do domu.

Pan Tadeusz Gajewski wspomniał, że w przeszłości dotarcie na zajęcia sportowe np. rowerem nie stanowiło problemu.

Pan Piotr Kamiński stwierdził, że problem z dojazdami pojawi się w momencie podwójnego rocznika w szkole w roku 2019. Obecnie ogranicza się połączenia autobusowe, a wyprosić się o nowe jest bardzo trudno. To wpływa także na prowadzenie zajęć sportowych, ponieważ młodzież musi wrócić do domu.

Pan Franciszek Koszowski powiedział, że tu pojawia się problem nieobowiązującego jeszcze „publicznego transportu zbiorowego”. Nie ma zgody powiatów na opłacanie kursów deficytowych. Kiedy tworzyliśmy w powiecie ten dokument mowa była o wyłączności do jednego przewoźnika lub dwóch. Chodzi o to, że w takiej sytuacji cena zostanie uśredniona, co według Starosty ma sens. Powiedział, że są miejscowości gdzie w ogóle transport nie funkcjonuje. Na szczęście pewne sytuacje udało się z PKS załatwić. Prawda jest też taka, że nikt nie uruchomi transportu stałego dla kilku osób jak i to, że w PKS brakuje kierowców. Uważa, że dopóki „publiczny transport zbiorowy” nie zacznie obowiązywać nie widzi szans załatwienia problemów z dojazdami.

Następnie dyskutowano o kursach autobusowych deficytowych.

Pan Adam Knapik powiedział, że problem nie polega na ilości połączeń, ale na ustaleniu godzin odjazdu autobusów, które są ustalone pod przewoźników a nie pasażerów.

Pan Franciszek Koszowski zaznaczył, że przewoźnicy jak do tej pory przychylali się do jego interwencji.

Pan Piotr Kamiński przyznał, że zna sytuacje, gdy uczniowie rezygnują z wybranej placówki i przenoszą się do innej ze względu na brak połączeń po lekcjach do domu.

Piotr Szewczuk zaapelował, aby dyskutować z PKS w tych sprawach, aby móc przeprowadzać po godzinach lekcyjnych zajęcia sportowe czy rozszerzone z poszczególnych przedmiotów. Poza tym uważa, że należy wszystko dostosowywać do danej sytuacji, jak np. zmniejszająca się liczba uczniów w szkołach.

Pan Brunon Han przyznał, że jest zaskoczony ilością uczniowskich klubów sportowych funkcjonujących w szkołach prowadzonych przez Powiat Świecki.

Pan Piotr Kamiński poinformował, że funkcjonują jeszcze dwa stowarzyszenia, jedno przy Zespole Szkół Specjalnych Nr 1 w Świeciu i SOSW w Warlubiu niebędące UKSami.

Pan Brunon Han zastanawia się czy przeszkodami w powstawaniu nowych UKSów są przepisy czy brak dojazdów.

Pan Piotr Kamiński uważa, że obok braku osób chętnych do uczestniczenia w zajęciach pojawia się brak chętnych do ich bezpłatnego prowadzenia. Odnośnie Świecia powiedział, że nasycenie klubów sportowych gdzie młodzież i dzieci mogą i chcą działać jest wystarczające. Natomiast na poziomie szkół ponadgimnazjalnych, zwłaszcza w ZSP gro uczniów jest spoza Świecia. I tu jest kwestia bardzo istotna aktywności, dowozu i trafienia w gust młodzieży. Ten ostatni problem będzie istniał nadal, dopóki nie zakorzeni się od małego w dzieciach pasji do sportu.

Pan Franciszek Koszowski uważa, że sytuacja się nie zmieni dopóki nie włączą się w to rodzice. Poza tym większość zajęć jest za darmo. Gdyby rodzic miał płacić za zajęcia, to by dziecko na nie uczęszczało.

Pan Piotr Szewczuk powiedział, że to wynika z faktu, że gdy rodzic płaci to wymaga. Z tego, co wie zamożniejsi wywożą swoje dzieci na zajęcia płatne poza Świecie (Chełmno, Grudziądz, Bydgoszcz). Uważa, że skupienie UKS SPRINT na organizacji imprez jest „strzałem, w 10”, ponieważ można przygotować drużynę, zorganizować turniej, zaszczepić w dzieciach wartości zdrowotne itd. Na nic więcej go nie stać i dlatego to wszystko jest robione amatorsko czy rekreacyjnie.

Pan Franciszek Koszowski z przykrością stwierdził, że boiska na wsiach w dzisiejszych czasach są puste. Dzieciom i młodzieży się nie chce, mimo że maja zapewnione warunki do uprawiania sportu.

Pan Piotr Szewczuk uważa, że z tego względu należy wpierać uczniowskie kluby sportowe, aby jak najwięcej organizowały imprez towarzyszących. Dzięki zabawie dzieci być może polubią sport. Zaznaczył, że za chwilę zabraknie fachowców, a trudno jest o nowych prawdziwych miłośników sportu, którzy będą chcieli zaszczepiać pasję sportu wśród dzieci i młodzieży.  Organizowanie amatorskich imprez rekreacyjnych według niego to bardzo dobry pomysł.

Pan Tadeusz Gajewski przyznał rację, że brakuje nauczycieli z pasją do sportu, chcących pracować z młodzieżą.

Pan Piotr Kamiński powiedział, że zmieniła się młodzież, rodzice, ale także nauczyciele. Teraz nikt za darmo – jak kiedyś – nie chce prowadzić takich zajęć.

Pan Franciszek Koszowski wskazał na turniej piłkarski „Mała liga” organizowany przez Przewodniczącego Rady Powiatu Świeckiego i powiedział, że dzieci, choć nie są profesjonalistami bardzo chcą w nim uczestniczyć, otrzymać upominki i medale i czekają rok, aby wziąć udział w kolejnym.

Pan Piotr Kamiński przyznał, że kiedyś wystarczył puchar, a teraz dzieci narzekają na nagrody.

Pan Brunon Han zapytał czy z UKS SPRINT mogą korzystać inni uczniowie spoza Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu.

Pan Piotr Kamiński odpowiedział, że co prawda gro zawodów organizowanych jest dla uczniów szkoły ponadgimnazjalnej, ale staramy się również „ściągać” dzieci z gimnazjów. Dla przykładu podał zawody wędkarskie w Świeciu, w których udział biorą uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, a zainteresowane są także podstawówki. Zaznaczył, że nie ogranicza dostępu w tym względzie. Następnie wskazał na problem, jakim jest dostosowywanie się do potrzeb i organizowanie najdziwniejszych zawodów (szachy, warcaby stupolowe).

Pan Jan Stępień uważa, że problem z brakiem zainteresowania sportem bierze się stąd, że nie ma w danym mieście tradycji i wysokich osiągnięć danej dyscypliny sportu.

Pan Piotr Kamiński nie zgodził się z przedmówcą i stwierdził, że tradycja i osiągnięcia nie mają nic wspólnego z zainteresowaniem sportem. Z roku na rok jest coraz mniej chętnych. Musi być popyt na sport.

Pan Adam Knapik uważa, że ówczesne dzieci chcą uprawiać sport, ale musi być to ciekawa oferta jak np. organizowane przez pasjonatę marsze przełajowe.

Pan Piotr Kamiński uważa, że należy zadać pytanie czy Stowarzyszenie działające przy ZSP dla powiatu świeckiego ma być dostępne też dla tych spoza powiatu. A drugie w odniesieniu do wypowiedzi radnego Jana Stępień czy w szkołach mamy tworzyć sport kwalifikowany.

Pan Adam Knapik zakwestionował nauczanie wychowania fizycznego przez emerytowanych nauczycieli w pierwszych klasach szkoły podstawowej. To powoduje, że uczniowie gimnazjów czy szkół ponadgimnazjalnych nie potrafią uprawiać dyscyplin sportowych.

Pan Piotr Szewczuk potwierdził, że chodzi o zarabianie pieniędzy, bo specjaliści od sportu nie chcą prowadzić zajęć dodatkowych w szkole tylko zatrudniają się w klubach sportowych.

Pan Adam Knapik wywnioskował z dyskusji, że Pan Kamiński ma żal, że młodzież nie chce skorzystać z bogatej oferty UKS SPRINT.

Pan Piotr Szewczuk uważa, że tak nie jest. Po prostu trzeba się dostosować do obecnych realiów.

Pan Adam Knapik wskazał na duże zainteresowanie ze strony dzieci pływaniem, tenisem, lekkoatletyką czy piłką nożną prowadzonymi w szkółkach i klubach. To nie jest tak, że nie ma zainteresowania, po prostu tak szeroka oferta sprawia, że nie są już one zainteresowane imprezami organizowanymi przez UKS SPRINT.

Pan Franciszek Koszowski uważa, że w dużej mierze to wszystko zależy od zaangażowania rodziców.

Pan Piotr Kamiński poinformował, że czym innym jest sport kwalifikowany, czym innym działalność PSZS, a czym innym działalność Stowarzyszenia, które prowadzi. Powodem braku innych UKS na obszarze powiatu jest fakt, że nikt nie chce tego prowadzić nieodpłatnie, a poza tym ci, którzy zajmują się dyscyplinami, o których wspomniał radny Knapik działają jak profesjonalna firma.

Pan Piotr Szewczuk zaznaczył, że strukturę uczniowskich klubów sportowych trzeba przystosować do prawa oświatowego, a poza tym muszą by chętni, aby je prowadzić.

Pan Piotr Kamiński dodał, że problemy z procedurami zniechęciły go do pozyskiwania środków unijnych, więc skupiać się będzie raczej na organizowaniu imprez o charakterze rekreacyjno-sportowym. Poza tym poszuka nisze, które nie są w zainteresowaniu PSZS czy klubów sportowych.

Pan Piotr Szewczuk twierdzi, że dobrym rozwiązaniem byłoby tworzenie klas sportowych, gdzie trenerzy w danej dyscyplinie sportu jednocześnie byliby nauczycielami, ale to wiąże się z dodatkowymi kosztami związanymi z wynagrodzeniem dla nauczyciela.

Do pkt. 2

Pan Adam Meller przedstawił projekty uchwał Rady Powiatu Świeckiego w sprawie:
a) ustalenia przebiegu drogi powiatowej Błądzim – Drzycim – Laskowice,
b) ustalenia przebiegu drogi powiatowej Świecie – ul. Laskowicka,
c) ustalenia przebiegu drogi powiatowej Osie – Warlubie,
d) ustalenia nowego przebiegu drogi powiatowej nr 1286C Morsk – Świecie – Dworzysko,
e) ustalenia przebiegu drogi powiatowej nr 1266C Błądzim – Pruszcz – Zbrachlin,
f) ustalenia przebiegu drogi powiatowej (gr. powiatu) Serock – Łowin,
(projekty uchwał stanowią załączniki do Protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia 15 stycznia 2018r.).

Pan Adam Knapik zapytał, dlaczego Powiat nie przejął drogi wojewódzkiej przez Jeżewo, skoro przejęcie, które nastąpiło na innych odcinkach było opłacalne.

Pan Adam Meller odpowiedział, że nie było rozmów na jej temat. Poza tym to odcinek gruntowy przez las, więc koszt wyremontowania na pewno byłby niższy niż 500.000 zł. za kilometr.

Pan Franciszek Koszowski z tego, co wie województwo będzie remontować swoje drogi.

Pan Adam Meller odrzekł, że wszystko jak na razie jest na etapie projektowania.

Pan Piotr Szewczuk zapytał o zimowe utrzymanie dróg po pierwszym śniegu.

Pan Adam Meller odpowiedział, że największy problem jest w momencie pierwszego opadu śniegu. W najbliższych dniach należy uważać na drogach, bo będzie odwilż i opady deszczu.

Pan Piotr Szewczuk zapytał czy piaskarki są ładowane tylko w Obwodzie Drogowo-Mostowym w Drzycimiu.

Pan Adam Meller odpowiedział przecząco i dodał, że Powiatowy Zarząd Dróg posiada 5 baz (Świekatowo, Pruszcz, Świecie, Warlubie, Drzycim) i wymogiem jest, aby każde zadanie było obsługiwane jedną.

Pan Dariusz Woźniak przedstawił projekty uchwał Rady Powiatu Świeckiego w sprawie:
a) udzielenia pomocy finansowej Gminie Osie na realizację zadania związanego z infrastrukturą,
b) 
udzielenia pomocy finansowej Gminie Pruszcz na realizację zadania związanego z ochroną środowiska,
c) 
udzielenia pomocy finansowej Gminie Świecie na realizację zadania związanego z ochroną środowiska,
d) 
udzielenia pomocy finansowej Gminie Świecie na realizację zadania związanego z infrastrukturą
(projekty uchwał stanowią załączniki do Protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia 15 stycznia 2018r.).

Pan Franciszek Koszowski poinformował, że 40 km dróg Powiat przejął od województwa, natomiast 10 km przekazał gminom, a kolejne 10 jest do przekazania. Poprosił Dyrektor PZD, aby przedstawił, o które drogi chodzi.

Pan Adam Knapik zawnioskował, aby Dyrektor PZD przedstawił na najbliższej sesji Rady Powiatu Świeckiego aktualną mapę sieci drogowej po wspomnianych przez Starostę zmianach.

Członkowie Komisji przystali na taką propozycję.

Pan Dariusz Woźniak poinformował, że w roku 2018 Powiat zamierza przekazać gminom następujące odcinki dróg – Wałkowiska-Jeżewo, Wierzchy-Brzemiona, Płochocinek-Płochocin, Święte-Grabowiec i Kozłowo-Przechowo. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby uzgadniać i proponować Radzie przekazanie innych odcinków.

Pan Piotr Szewczuk zastanawia się czy jest to dobre rozwiązanie.

Pan Franciszek Koszowski uważa to za słuszne z tego względu, że pozwala uporządkować sieć dróg na naszym terenie. Przejęte przez Powiat odcinki wojewódzkie są dla Marszałka drogami czwartej lub piątej kategorii. Skoro nie ma on środków na remont drogi Świecie-Tuchola to, kiedy miałby na te.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że wskazane jest, aby drogi  Drzycim-Rówiennica o długości 800m, czy Płochocin-Płochocinek o długości 550 m stały się drogami gminnymi.

Pan Dariusz Woźniak przedstawił projekty uchwał Rady Powiatu Świeckiego w sprawie:
a) 
zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Świeckiego na lata 2018-2026,
b) 
zmiany budżetu Powiatu Świeckiego na rok 2018,
(projekty uchwał stanowią załączniki do Protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia 23 stycznia 2018r.).

Pan Adam Knapik odnośnie obniżenia dotacji na wynagrodzenia w PUP i zaproponowanego zrekompensowania tego zwiększonym udziałem w PIT zapytał, dlaczego nie można tego rozwiązać zwolnieniami w Urzędzie. Uważa, że przy obniżeniu bezrobocia jest to uzasadnione.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że zatrudnienie w PUP zmniejszyło się o 6 osób, z czego 2 zostały przesunięte do Starostwa Powiatowego (Wydział Komunikacji i Dróg oddział zamiejscowy w Nowem oraz specjalista ds. RODO).

Pan Franciszek Koszowski dodał, że nie wyraża zgody przy zmniejszaniu się bezrobocia o dodatkowe zatrudnianie w PUP.

Pan Dariusz Woźniak wyjaśnił, że zmieniły się przepisy i procent naliczenia tej dotacji, a baza do naliczenia stanowi wielkość środków wydatkowanych na aktywne formy walki z bezrobociem w latach poprzednich. W związku z nowym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych Starostwo musiałoby zwiększyć zatrudnienie, a udało się przesunąć pracownika z PUP.

Pan Adam Knapik odnośnie rosnących kosztów związany z inwestycjami drogowymi zapytał, co z finansowaniem przejętych dróg wojewódzkich w wysokości 500 000 zł. za kilometr.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że Powiat nie będzie dokładał żadnych środków do remontów przejętych dróg.

Pan Franciszek Koszowski wyjaśnił, że sporządzona przez Dyrektora PZD analiza pokazuje, że są odcinki niewymagające sporych nakładów finansowych. Uważa, że 500 000 zł. na kilometr są wystarczające. Poza tym sądzi, że niedługo skończy się hossa „wyśrubowanych” cen. W zmianach w budżecie proponujemy zwiększyć środki na inwestycje drogowe o 1 200 000 zł. Uważa, że to niewiele przy drastycznym wzroście cen na tego typu inwestycje. Chcemy zrealizować zaplanowane zadania nawet kosztem zwiększenia zadłużenia.

Pan Dariusz Woźniak uzupełnił, że wydatki rosną prawie o 10 000 000 zł., a dług zwiększamy o 1 200 000 zł.

Pan Adam Knapik powiedział, że korzystamy w tym celu ze środków, o których zawsze była mowa, że mają być kumulowane na spłatę zobowiązań.

Pan Dariusz Woźniak wyjaśnił, że dotąd Powiat nie posiadał tak wysokich środków – ponad 7 000 000 zł., więc możemy sobie pozwolić, aby uszczuplić je o 2 500 000 zł.

Pan Adam Knapik zapytał czy należy zakładać, że w tym roku będzie nadwyżka.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że deficyt będzie mniejszy niż prognozowany.

Pan Adam Knapik w związku z tym zapytał czy jest konieczność uruchomienia kredytu.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział twierdząco.

Pan Franciszek Koszowski dodał, że jest on potrzebny do rozstrzygnięcia przetargu, bo nie wiemy czy zwiększą się dochody Powiatu.

Pan Dariusz Woźniak wyjaśnił, że kredyt musi zostać uruchomiony, aby w połowie roku powiat nie utracił płynności finansowej ze względu na wysokie wydatki inwestycyjne.

Pan Franciszek Koszowski powiedział, że skumulowanie inwestycji na 60 km dróg w tym roku spowodowane jest ostatnim rokiem, kiedy można maksymalnie skorzystać z dofinansowania zewnętrznego.

Pan Dariusz Woźniak poinformował także, że na 45 000 000 zł. z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na całe województwo powiat będzie się starał o środki w wysokości 25 000 000 zł. na trzy inwestycje.

Pan Franciszek Koszowski uzupełnił, że chodzi o drogę Łowin-Błądzim (14 km), Michale-Sartowice, która łączy się z węzłem w Sartowicach (4 km) oraz jednokilometrowy odcinek ulicy Wojska Polskiego z 3 rondami na kwotę 12 mln zł. (łączy się z węzłem w Dworzyskach). Jeśli chodzi o ostatnią inwestycję powiedział, że to zadanie nie będzie nic powiat kosztowało. Najważniejsze rondo będzie w Przechowie przy stacji paliw ze względu na rozbiórkę estakady.

Pan Piotr Szewczuk zapytał czy budowa ronda będzie wcześniej niż rozbiórka estakady.

Pan Franciszek Koszowski odpowiedział, że wniosek zostałby złożony w marcu tego roku, a rozpoczęcie robót nastąpiłoby w roku 2019. Z tym, że nastąpi to jedynie w sytuacji, gdy okaże się, że planuje się budowę zwykłego skrzyżowania w ramach inwestycji związanej z rozbiórką wiaduktu w Przechowie. Następnie poinformował, że Gmina Świecie planuje rondo na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego z ul. Wodną (za Eneą) za kwotę 4 200 000 zł. Kosztorys inwestycji, o której wspomniał z 3 rondami opiewa na kwotę 12 000 000 zł., z czego 10 200 000 zł. można pozyskać środków zewnętrznych, a 1 800 000 zł. to udział własny. Gmina Świecie akceptując ten pomysł zyskuje także na tym finansowo.

Pan Adam Knapik zapytał, na czym polega zysk finansowy dla Gminy Świecie.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że na jedno rondo na skrzyżowaniu ul. Wodnej i ul. Wojska Polskiego Gmina Świecie będzie musiała wyłożyć 2 000 000 zł., a 1 800 000 zł. w przypadku naszej inwestycji z trzema rondami, ścieżką rowerową, wymianą infrastruktury technicznej itd. Czyli, że za mniejszą kwotę będzie dużo większy zakres robót.

Pan Adam Knapik zapytał, co w sytuacji, gdy nie otrzymamy dofinansowania na trzy ronda, czy Gmina Świecie zrealizuje to zadanie samodzielnie.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że wówczas będzie to realizowane w partnerstwie publiczno-prywatnym z rozłożeniem na 4 lata. Zadanie chcemy zrealizować w roku 2019 albo z dofinansowaniem unijnym, albo w partnerstwie publiczno-prywatnym. Zaznaczył, że Powiat ani w jednym, ani w drugim wariancie nie dołoży do zadania żadnych środków.

Pan Franciszek Koszowski uważa, że warto wniosek złożyć, bo jest duże prawdopodobieństwo otrzymania środków.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że pierwsze rondo będzie na skrzyżowaniu przy stacji paliw Orlen, kolejne przy zjeździe na ul. Sportową, a trzecie na włączeniu z ul. Wodną.

Pan Franciszek Koszowski zasygnalizował sprawę z przejęciem budynków obecnej siedziby Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Świeciu przez Agencję Mienia Wojskowego.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że inwestycja na ul. Wojska Polskiego w Przechowie jest wpisana w Wieloletniej Prognozie Finansowej na rok 2019. Tam jest gro zadań współfinansowanych środkami z UE, jeśli ich Powiat nie otrzyma, zrezygnuje z tych zadań. W 2019 roku do realizacji są trzy zadania drogowe współfinansowane środkami z RPO – ul. Wojska Polskiego w Świeciu, Łowin-Błądzim oraz Michale-Sartowice. Być może te dwie ostatnie zostaną rozpoczęte jeszcze w tym roku. W roku 2018 planuje się również inwestycję na drodze Lipinki-Zdrojewo ze środków Regionalnego Programu Obszarów Wiejskich, ale w przepisach sytuacja jest tak dynamiczna, że trudno stwierdzić czy do tego dojdzie i czy nie zrealizujemy tej, która otrzyma więcej punktów. W 2019 z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych planuje się także inwestycję na drogach Świekatowo-Serock i Tleń-Lniano. Gdyby udało się pozyskać środki z tych wszystkich źródeł, to jest bardzo duża szansa, aby realizację planu drogowego zakończyć w roku 2021. Jeśli uda się uzyskać środki od Lasów Państwowych, to być może nawet w 2020 roku.

Pan Piotr Szewczuk zapytał o dotację od Lasów Państwowych.

Pan Franciszek Koszowski odpowiedział, że póki, co powiat nie otrzymał tych środków. Dodał, że Dyrektor Lasów Państwowych miał ustne zapewnienie ówczesnego Ministra ochrony Środowiska o dofinansowanie. Teraz powołany został nowy Minister, więc konieczne jest negocjowanie sprawy od nowa. Biorąc pod uwagę fakt, że Dyrektor w tym roku występuje o dofinansowanie w naszym województwie tylko o trzy drogi, jest duże prawdopodobieństwo uzyskania tych pieniędzy.

Pan Piotr Szewczuk zapytał środki z rezerwy celowej na zarządzanie kryzysowe skierowane na drogi, które ucierpiały wskutek letnich nawałnic.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że w ramach tych środków powiat starać się będzie o remont drogi Pruszcz-Wudzyn. Dofinansowanie zewnętrzne wynosić będzie 80%.

Pan Franciszek Koszowski dodał, że jeśli nie uda się pozyskać tych środków nic się nie stanie, bo remont rzeczonej drogi planowany był w roku 2019.

Pan Adam Knapik zapytał o rok realizacji inwestycji drogowej Jaszczerek-Lipinki-Dąbrowa.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że droga będzie realizowana w tym roku. 2 lutego 2018r. nastąpi rozstrzygnięcie przetargu. W planie drogowym była ona wpisana na rok 2017. Zaproponował ogólne sprawozdanie przy okazji sesji Rady Powiatu czy posiedzenia Komisji Infrastruktury i Gospodarki, podczas której omawiane będą inwestycje drogowe.

Pan Dariusz Woźniak przedstawił projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie zaciągnięcia kredytu długoterminowego (projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia 23 stycznia 2018r.).

Do projektu uchwały żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie zgłoszono.

Pani Iwona Karolewska przedstawiła Informację na temat realizacji uchwał Rady Powiatu Świeckiego za II półrocze 2017 r. (Informacja w załączeniu do protokołu).

Do projektu uchwały żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie zgłoszono.

Odnośnie projektu uchwał Rady Powiatu Świeckiego w sprawie rozpatrzenia skarg na działalność Starosty Świeckiego (w załączeniu do protokołu) Pan Jan Stępień, jako członek Komisji Rewizyjnej poinformował, że sprawa skargi Państwa E. S. Kujawa na działalność Starosty Świeckiego jest bardzo złożona a rozpatrywanie jej jest długotrwałe. Wielokrotnie podnoszone aspekty są tematem kolejnych skarg czy to na Starostę czy Radę Powiatu. Przypomniał, że Wojewoda Kujawsko-Pomorski uznał, że Komisja Rewizyjna zbadała skargę rzetelnie. Wszystkie aspekty podnoszone w kolejnych skargach nie wnoszą nowych elementów mających wpływ na stanowisko Komisji. Poinformował także, że skarżący mieli możliwość wypowiadać się w swojej sprawie na posiedzeniu Komisji dnia 5 stycznia 2018r. Wnikliwa analiza wypowiedzi nie potwierdziła nowych okoliczności mających wypływ na odpowiedź na skargę. Poza tym Państwo E. S. Kujawa wysnuwali zarzuty do radnych, że nie znają przepisów prawa budowlanego. Radni nie ukrywają, że nie są ekspertami w tej dziedzinie. Badane wcześniej dokumenty, rozmowy z pracownikami Starostwa i skarżącymi nie wniosły nowych elementów do sprawy, więc skargi z 3 i 23 lutego 2017r. Komisja Rewizyjna uznaje za bezzasadne. Nie dostrzega żadnych rażących zaniedbań, oprócz tych, do których się przyznaliśmy wcześniej.

Pan Brunon Han poprosił o przedstawienie rzeczy nowych.

Pan Piotr Walczak przypomniał, że Rada Powiatu Świeckiego podjęła uchwałę 28 czerwca 2017r. a na skutek interwencji Państwa E.S. Kujawa Wojewoda Kujawsko-Pomorski zauważył czy przyznał rację w kwestii tego, że Pan Starosta brał udział w głosowaniu, które dotyczyło rozpatrywania skargi na jego osobę.  Uznał, że jest to niezgodne z prawem i zasugerował Radzie Powiatu, aby sama wyeliminowała uchwałę, co poczyniono. Ponieważ na skutek uchylenia powinno nastąpić ponowne rozpatrzenie skargi, należało sprawdzić czy w okresie od czerwca nie pojawiły się nowe okoliczności, które miałyby istotny wpływ na to rozpatrzenie. Okazało się, że takowe się pojawiły w postaci wystąpienia pokontrolnego NIK z przeprowadzonej kontroli dotyczącej prowadzenia inwestycji na terenach zalewowych jak również decyzji Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Bydgoszczy, który uchylił decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Tucholi nakazującą inwestorom wykonanie określonych prac budowlanych mających na celu zabezpieczenie tego budynku. Poza tym Państwo E.S. Kujawa zwrócili uwagę, że w wyniku ich działań została skierowana sprawa do Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego w Poznaniu przeciwko rzeczoznawcy budowlanemu, który przygotowywał ekspertyzę budowlaną dotyczącą tego domu dla PINB w Tucholi. Nie są nam znane ani przyczyny ani rozstrzygniecie. Rada Powiatu nie może bez końca czekać za wpływem kolejnych dokumentów, a skargę w końcu rozstrzygnąć. Oprócz tego pojawiły się pisma Państwa E.S.Kujawa zawierające ich różne przemyślenia i argumenty, którymi starali się przekonać radnych, co do swojego stanowiska. Komisja Rewizyjna przeanalizowała te dokumenty i na podstawie tej analizy przygotowała projekt odpowiedzi.

Pan Piotr Szewczuk powiedział, że wielowątkowość tej sprawy jest już tak rozległa, że radnym trudno ocenić czy skarżyć maja rację czy nie. Wobec czego zapytał czy Rada Powiatu ma możliwość nie rozpatrywać skargi tylko zlecić to komuś innemu. Radny uważa, że patrząc na Konstytucję Państwo Gawrońscy zostali pokrzywdzeni przez Państwo a nie urząd. Zapłacili za plany, za projekty, odprowadzili podatki, więc Państwo powinno jakoś się do tego ustosunkować. Obojętnie, co byśmy nie powiedzieli, skarżący znaleźli wątek, którego się trzymają – że w tym miejscu ten dom nie powinien stać. Według niego sprawa powinna być już jednoznacznie zakończona, a radni wciąż badają kolejne wątki.

Pan Jan Stępień przyznał, że zaproponował, aby w nowej kadencji powołano specjalną komisje ds. skarg, aby Komisja Rewizyjna mogła zająć się swoją działalnością.  Według niego nie jest ona organem wewnątrz Rady Powiatu, aby rozstrzygać sprawę, jedynie zajmować stanowisko. Cały czas sugeruje się skarżącym, aby skierowali sprawę do sądu.

Pan Piotr Szewczuk przyznał, że radni nie znają się na tego typu sprawach.

Pan Jan Stępień dodał, że Komisja Rewizyjna zajmuje stanowisko na podstawie sprawdzania dokumentów, czy wszystko to, co organ administracji jest zobowiązany w danej sprawie wykonać zostało wykonane rzetelnie (zachowane terminy, pełna dokumentacja itd.). Jeśli chodzi o fałszywy podpis, to Komisja nie może tego ocenić, a takich podobny uwag ze strony skarżących jest więcej.

Pan Piotr Szewczuk wskazał, że gro osób w tej sprawie zostało ukaranych. Sprawa jest wielowątkowa, i rozgrywa się na wielu płaszczyznach.

Pan Adam Knapik uważa, że Komisja Rewizyjna od samego początku zupełnie niepotrzebnie starała się zrozumieć problem od strony budowlanej i procesu inwestycyjnego. Radny nie będąc budowlańcem czy biegłym z zakresu analizowania tego typu spraw nie jest w stanie tego zrozumieć. Wchodzenie w szczegóły było według niego bez sensu.

Pan Jan Stępień powiedział, że radni nie zagłębiali się w technologię czy projekt budowlany, bo tym nawet pracownicy Starostwa się nie zajmują, gdyż odpowiedzialna jest za to osoba z uprawnieniami.

Pan Adam Knapik zadał pytanie, dlaczego w takim razie Komisja Rewizyjna przekazała Radzie Powiatu dostała projekt odpowiedzi, w którym mowa o przeanalizowaniu projektu budowlanego.

Pan Piotr Szewczuk przypomniał, że apelowałby sprawy nie kierować do zbadania przez Komisję Rewizyjną. Oświadczył, że ze względu na wielowątkowość nie będzie zajmował w tej sprawie stanowiska. Poza tym uważa, że członkowie Komisji wraz z Radą Powiatu są przez skarżących obrażani.

Pan Jan Stępień zaznaczył, że według przepisów Rada Powiatu musi zająć stanowisko w sprawie.

Pan Piotr Szewczuk zapytał Radcę Prawnego Starostwa, co można zrobić w tej sprawie.

Pan Piotr Walczak powiedział, że Komisja Rewizyjna analizowała projekt budowlany nie z własnej woli, czy chęci tylko z tej przyczyny, że w wielu pismach i dokumentach, na które skarżący się powołują bądź przysyłają do Rady Powiatu były te wątki podnoszone.

Pan Piotr Szewczuk przyznał, że Komisja Rewizyjna nie może zlecić zbadania sprawy pracownikowi Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa, gdyż jest on stroną.

Pan Adam Knapik powiedział, że Rada Powiatu ma prawo zabezpieczyć środki w budżecie Powiatu na ekspertów zewnętrznych, którzy mogliby zbadać sprawę na zlecenie Komisji Rewizyjnej.

Pan Piotr Szewczuk powiedział, że proponował to wcześniej.

Pan Adam Knapik uważa, że odpowiedź na pierwszą skargę na Wicestarostę Świeckiego dotyczącą złego nadzoru nad pracownikami Wydziału Architektury i Budownictwa była prawidłowa. Przyznano, że decyzja o pozwoleniu na budowę była wydana z rażącym naruszeniem prawa i jego zdaniem pytanie jest tylko takie, kto przygotował treść decyzji. Jeśli dokonała tego p. Studzińska, to ponosi za nią odpowiedzialność, i nie ma na to wpływu czy ma dobry nadzór nad Wydziałem czy nie. Jeśli natomiast decyzję tylko podpisała – tak jak twierdzi Starosta – a decyzję przygotowywał ktoś inny, to nadzór był prowadzony nieprawidłowo. Kontynuował, że skarga na Starostę dotyczyła tego, że kłamie. Czyli badaniem powinno być objęte czy tylko to czy kłamie czy nie, a tymczasem Komisja przygotowała obszerną odpowiedź gdzie zupełnie niepotrzebnie powołuje się na sprawy związane stricte z prowadzeniem postepowania administracyjnego w zakresie badania skargi.

Pan Piotr Szewczuk zapytał czy można wystosować wniosek, aby sprawa zajął się ktoś zewnątrz.

Pan Piotr Walczak odrzekł, że należy zadać pytanie, czemu to ma służyć. Rada Powiatu nie ma obowiązku zajmować się analizą aspektów budowlanych.

Pan Jan Stępień tym bardziej, że cały projekt wykonał przecież fachowiec i obliczenia, wyliczenia, konstrukcje w dokumentacji są, bo to Komisja sprawdziła. Nie analizowano natomiast projektu i jak to było wykonane.

Pan Adam Knapik zapytał, dlaczego Komisja Rewizyjna stwierdziła w odpowiedzi, że przeanalizowała także projekt budowlany. Według niego było to tam ujęte niepotrzebne.

Pan Jan Stępień odpowiedział, że z tego względu, że do projektu budowlanego są załączniki jak np. miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

Pan Adam Knapik zapytał czy decyzja WINB w Bydgoszczy wycofuje z obrotu prawnego jakiekolwiek dokumenty, które były w poprzednich badaniach przez Komisję Rewizyjną rozpatrywane, a które miały wpływ na odpowiedź na skargę.

Pan Piotr Walczak odpowiedział na część pytania o wpływie na odpowiedź negatywnie. Natomiast decyzja WINB wycofuje z obrotu decyzję PINB w Tucholi, która nakazuje inwestorom wykonanie określonych robót celem zabezpieczenia i naprawy tego budynku.

Pan Adam Knapik zapytał czy w proponowanej obecnie przez Komisję Rewizyjna odpowiedzi mówi się o tej decyzji.

Pan Piotr Walczak odpowiedział, że mowa jest o tym, iż Państwo E.S. Kujawa doręczyli ją Komisji Rewizyjnej a ta również się z nią zapoznała i przeanalizowała. Prawdopodobnie wymienili ją w swoim piśmie jedynie z nazwy, ale w związku z tym, że decyzja też wpłynęła do Starostwa, była Komisji przekazana.

Pan Adam Knapik uważa, że każda przygotowana odpowiedź zawiera elementy mogące posłużyć do złożenia kolejnej skargi.

Pan Piotr Szewczyk zapytał, jakie stanowisko przyjęła NIK, jeśli chodzi o Urząd Miasta Świecie.

Pan Piotr Walczak odpowiedział, że była to odrębna kontrola i wynik kontroli.

Pan Adam Knapik powiedział, że NIK stwierdziła, że na całym dolnym Przechowie był zakaz budowy czegokolwiek – za wyjątkiem budowy ścieżek rowerowych – bez zgody Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej do momentu aż nie będzie zrobiony wał przeciwpowodziowy. Jak również to, że Gmina Świecie od któregoś roku nie wywiązała się z obowiązku wybudowania wału.

Pan Piotr Walczak poinformował, że ta sytuacja się zmieniła, ponieważ w 2012 zmianie uległ miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a w 2015 mapy zagrożenia powodziowego opracowywane dla całej Polski. Według nich ten teren w ogóle nie jest uznawany za zagrożony powodzią. Dyrektor RZGW poinformował, że w tej chwili nie obowiązują tam żadne ograniczenia dotyczące budowy.

Pan Piotr Szewczuk przypuszcza, że inwestorzy mieli zapis o terenie zalewowym.

Pan Piotr Walczak odpowiedział, że inwestorzy twierdzą, że nic o tym nie wiedzieli.

Pan Adam Knapik uważa, że mogli nie wiedzieć, co było ich winą, bo jak się buduje dom to takie rzeczy powinno się sprawdzić.

Pan Piotr Walczak dodał, że ewentualnie mógł to przed nimi ukryć projektant i sprzedawca gruntu. Nawet NIK zwróciła uwagę, że w projekcie technicznym inwestorów jest kserokopia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w której jest to zapisane. Czyli prawdopodobnie uwierzyli projektantowi, deweloperowi, a ten ich wprowadził w błąd.

Pan Adam Knapik powiedział, że to nie zmienia faktu, że Wicestarosta Powiatu rażąco naruszyła prawo dając zezwolenie na budowę wbrew mpzp. Nie rozumie stanowiska Starosty, (które wg radnego źle o nim świadczy), że p. Studzińska jest tylko osobą podpisującą dokumenty. Kontynuował, że Państwo Gawrońscy nie przypilnowali procesu inwestycyjnego i zostali oszukani przez wykonawcę, który w postępowaniu cywilnym się wybronił tym, że on będąc właścicielem firmy deweloperskiej nie ma obowiązku znać procesu budowlanego gdyż zatrudnia mającego uprawnienia kierownika budowy. Sąd ukarał kierownika budowy zabierając mu uprawnienia i nakładając karę pieniężną w wysokości 60 000 zł. W drugim postępowaniu cywilnym inwestorzy mieli zasądzone jakieś pieniądze, ale ich nie chcą. Nie chcą także tego domu. Dążą do znalezienia kogoś, kto odda im zainwestowane pieniądze. Radny przypuszcza, że złożą pozew przeciwko powiatowi i jeśli dopilnują by sprawa się nie przedawniła, mają duża szanse mając protokół NIK i decyzję WINB o uchyleniu decyzji PINB w Tucholi na wygranie sprawy.

Pan Piotr Walczak zapytał skąd u radnego taka teza.

Pan Adam Knapik odpowiedział, że z tego, co jest w innych powiatach.

Pan Piotr Walczak z tego, co wie z rozmów z osobami, które wygrywały z powiatami w sprawie o wyrządzenie szkody, w naszej sprawie brak jest szans na odszkodowanie.

Pan Adam Knapik powiedział, że radca prawny stoi na stanowisku, (z czym się zgadza), że nie ma związku przyczynowo-skutkowego między źle wybudowanym domem a tym, że nie powinno być wydane zezwolenie na budowę. Natomiast sąd może stanąć na takim stanowisku, że gdyby tego zezwolenia na budowę nie było, dom by nie powstał, więc państwo Gawrońscy nie ponieśliby szkody w związku z tym, ze jest źle wybudowany.

Pan Piotr Walczak powiedział, że idąc tym tokiem, można by wywodzić, że gdyby Państwo Kujawa nie przeprowadzili się do Świecia, to dom by nie powstał.

Do pkt. 3

Pani Iwona Karolewska poinformowała o zmianach w ustawie o samorządzie powiatowym.

Na tym posiedzenie zakończono.

Protokolant:
Agnieszka Wnęk
Biuro Rady

Przewodniczący Komisji

(Brunon Han)

Informacje

Rejestr zmian