Protokół Nr 29/17 posiedzenia Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki Rady Powiatu Świeckiego z dnia 21 czerwca 2017r.

 

Obecni na posiedzeniu członkowie Komisji – według załączonej listy obecności.

Obecni na posiedzeniu goście – według załączonej listy obecności.

Otwarcia posiedzenia dokonał Przewodniczący Komisji Pan Brunon Han, który powitał obecnych radnych i przybyłych gości. Następnie stwierdził quorum pozwalające obradować i przedstawił proponowany program posiedzenia:

  1. Problemy bezpieczeństwa w szkołach prowadzonych przez Powiat.
  2. Informacja o rozstrzygniętych konkursach na wypoczynek letni oraz dofinansowania imprez sportowych.
  3. Analiza materiałów będących przedmiotem obrad Rady Powiatu Świeckiego.
  4. Sprawy bieżące.

Do pkt.

Pan Brunon Han poprosił obecnych, aby podczas kilkuminowego referowania Problemów bezpieczeństwa w szkołach prowadzonych przez Powiat przedstawić przede wszystkim zagadnienia związane z cyberprzemocą, środkami odurzającymi, przemocą fizyczną między uczniami oraz z zagrożeniami z zewnątrz.

Pani Katarzyna Kościńska – pedagog I Liceum Ogólnokształcącego w Świeciu poinformowała, że oficjalnych zgłoszeń, jeśli chodzi o problem dopalaczy nie ma, ani ze strony Policji ani innych jednostek nadzorujących. Ma jednak świadomość, że te problemy się pojawiają, ponieważ młodzież zna osoby używające dopalaczy, ale według niej nie jest to zjawisko nagminne. Jeśli chodzi o cyberprzemoc, to dwa lata temu pojawiły się dwa przypadki tego typu. Trudno zapanować nad forami internetowymi, a więc pozostaje profilaktyka. Takie zajęcia, jeśli chodzi o te dwa problemy są w szkole prowadzone zarówno dla rodziców, uczniów jak i nauczycieli. Poza tym trochę niebezpieczeństwo stwarzają drewniane schody w internacie. Problem jest o tyle istotny, ponieważ po powrocie do czteroletniego liceum tam na pewno będą musiały się odbywać zajęcia. W szkole przeprowadzane są ćwiczenia z ewakuacji przeciwpożarowej. Ponadto zostanie przeprowadzone szkolenie dla nauczycieli i pracowników szkoły odnośnie ataków terrorystycznych.  Podsumowała, że od 17 lat w szkole pojawiły się trzy przypadki agresji fizycznej a rodzice i uczniowie oceniają bezpieczeństwo w szkole na wysokim poziomie.

Pan Brunon Han poprosił, aby przedstawiciele szkół przedstawili tak jak przedmówczyni bezpieczeństwo pod względem technicznym budynków.

Pani Joanna Borzechowska – pedagog w Zespole Szkół Specjalnych i Policealnych w Świeciu powiedziała, że jeśli chodzi o przemoc fizyczną, jest to zjawisko marginalne i z tym szkoła nie ma problemów. Odnośnie cyberprzemocy powiedziała, że z ankiet wynika, że ma ona miejsce, ale oficjalnych zgłoszeń nie ma. Cały czas uświadamiamy uczniów w tym temacie. Jeśli chodzi o uzależnienia od środków psychoaktywnych poinformowała, że z ankiet wynika, że uczniowie mają z nimi styczność (70% ankietowanych przyznaje, że miało styczność jeden raz). Nie ma natomiast przypadków, aby uczeń w szkole był pod wpływem takich środków. Przypuszcza, że poza terenem szkoły jest to możliwe. Na pewno dużym problemem jest palenie papierosów, uczniowie robią to poza obszarem szkoły. Próbowano nawiązać kontakt w tej sprawie ze Strażą Miejską, podano nawet miejsca gdzie palenie się odbywa, ale ta chce, aby to były każdorazowe zgłoszenia.  Jest prowadzona w tym zakresie szeroka profilaktyka, ale problem jest dość duży. Następnie zaznaczyła, że stan techniczny autobusów PKS, którymi młodzież dojeżdża do szkoły pozostawia wiele do życzenia. Uczniowie zwrócili na to uwagę w ankietach. Bolączką jest również brak sali gimnastycznej i przejście na zajęcia do Hali Widowiskowo-Sportowej. Kończąc podkreśliła, że w placówce nie dochodzi do przemocy ani fizycznej ani psychicznej.

Pani Danuta Czyżdoradca zawodowy w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Nowem poinformowała, że szkoła oceniana jest przez uczniów, rodziców i nauczycieli, jako bezpieczna. Udało się to osiągnąć dzięki podjętym działaniom profilaktycznym. Budynki placówki wraz z otoczeniem są zadbane i wyremontowane, niestwarzające zagrożeń. Cyberprzemoc na pewno zdarza się w środowisku internetowym, natomiast nie ma takiego wymiaru, aby szkoła musiała ingerować. Od lat informujemy gdzie można skorzystać z fachowej pomocy, gdy zajdzie potrzeba. Robimy to po to by zwiększyć poczucie bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o przemoc fizyczną powiedziała, że nie pojawia się w szkole, jedynie zdarza się agresja słowna. Wiadomo również, że młodzież ma kontakt z narkotykami, ale nie dzieje się to na terenie szkoły. Mamy świadomość, że dostępność tego typu używek jest powszechna.  W szkole kładziony jest duży nacisk na BHP. Nowi uczniowie na początku edukacji, jak również w trakcie są w tym względzie szkoleni. Placówka przystąpiła drugi raz do programu „Kultura bezpieczeństwa” w ramach, którego ostatnio zostało przeprowadzone przez pracownika Państwowej Inspekcji Pracy szkolenie z zakresu prawa pracy. Na pewno wsparciem jest działający na terenie technikum i szkoły zawodowej monitoring. Kończąc wskazała na udział placówki w realizacji profilaktycznego programu edukacyjnego pt. „ARS, czyli jak dbać o miłość”, w ramach projektu „Profilaktyczny program w zakresie przeciwdziałania uzależnieniu od alkoholu, tytoniu i innych środków psychoaktywnych”, współfinansowanego w ramach Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Uczniowie i rodzice oceniają poczucie bezpieczeństwa w szkole bardzo wysoko.

Pani Agnieszka Żurek – pedagog w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu rozpoczęła swoją wypowiedź od tego, że w tym roku placówka brała udział w programie „Bezpieczna +”. Dzięki temu projektowi można było przeprowadzić dużą ilość zajęć zarówno dla uczniów, rodziców jak i nauczycieli. Jeśli chodzi o cyberprzemoc powiedziała, że było kilka przypadków – zakładanie fikcyjnych kont i obrażanie kolegów. Niestety rodzice nie chcieli tego zgłaszać, więc przeprowadzane były jedynie rozmowy. Środki odurzające w szkole nie występują, ale wiemy z ankiet, że poza nią uczniowie je zażywają. Odnośnie przemocy fizycznej przyznała, że nie ma możliwości, aby w tak dużej szkole sporadycznie nie dochodziło do zaczepek bądź agresji słownej. Następnie zaznaczyła, że placówka mieści się w czterech budynkach i przejście z jednego do drugiego jest bezpieczne. Ankietowani rodzice i uczniowie oceniają bezpieczeństwo w ZSP wysoko. Kończąc podkreśliła, że duży nacisk kładzie się na bezpieczeństwo uczniów nowych. W pierwszym miesiącu pobierania nauki zawsze są ankietowani w tej sprawie. W szkole jest także monitoring, także przeprowadzane są próbne ewakuacje.

Pani Monika Dittmann – pedagog w Zespole Szkół Specjalnych w Świeciu powiedziała, że w tym roku szkolnym doszło do kilku przypadków cyberprzemocy zgłoszonych przez uczniów jak i rodziców. Na portalach społecznościowych dochodziło do wyśmiewania i obrażania kolegów jak również gróźb karalnych. W większości przypadków wystarczyły rozmowy z samymi uczniami i ich rodzicami, aby ci ostatni zwiększyli kontrolę rodzicielską. Poinformowała także o jednym przypadku zgłoszonym na Policję.  Cyberprzemoc jawi się w starszych klasach szkoły podstawowej oraz gimnazjum. Odnośnie uzależnień powiedziała, że na terenie szkoły nie dochodzi do incydentów związanych z narkotykami, dopalaczami czy alkoholem. Natomiast jest problem z papierosami, ponieważ uczniowie podczas przerw opuszczają teren szkoły i szukają sposobności, aby zapalić (często przebiegając przez ulicę).

Pani Wioletta Suchomska – pedagog w Zespole Szkół Specjalnych w Świeciu podkreśliła specyficzny charakter placówki ze względu na szeroki przekrój wiekowy jak i częste pochodzenie dzieci z rodzin nisko funkcjonujących. Zapewnienie bezpieczeństwa tym uczniom w 90% zależy wobec tego od szkoły. Powiedziała, że przemoc fizyczna w szkole nie występuje, natomiast przemoc słowna ujawnia się na portalach społecznościowych. Podkreśliła, że niestety często ma do czynienia z przemocą domową.  Bardzo często pedagodzy uczestniczą w zespołach interdyscyplinarnych, ponieważ kilkanaście rodzin uczniów posiada „Niebieskie karty”. W szkole nie do końca sprawdza się ankietowanie, szczere odpowiedzi padają bardziej na indywidualnych rozmowach. Problemem terenu wokół placówki jest przylegająca ulica (biegnie z górki), gdzie nie jest respektowane ograniczenie prędkości do 30 km/h. Kierowcy jeżdżą tam z ogromną prędkością, a uczniowie nie raz przechodzą pod czy po barierkach. Interweniowaliśmy w sprawie progów zwalniających, ale okazało się to niemożliwe, ponieważ TIRy dowożące towar do pobliskiego marketu będą miały problem z podjazdem. W tym miejscu dochodziło do wypadków, nawet śmiertelnych.

Pani Barbara Studzińska wskazała na problem, który pojawił się ostatnio w mediach dotyczący wykorzystywania seksualnego uczennicy przez rówieśników z jednej ze szkół specjalnych na terenie Polski. Powiedziała, że rodzice zarzucali szkole zbyt małe zainteresowanie dyżurujących nauczycieli podczas przerw. Wtedy bowiem dochodziło do tych sytuacji. Dyrektor jak i nauczyciele tłumaczyli natomiast, że są grafiki dyżurów i prowadzona jest ciągła kontrola.  Kończąc zapytała, co w sytuacji, gdyby do tego typu incydentów dochodziło w ZSS w Świeciu.

Pani Violetta Suchomska powiedziała, że uczniowie szkoły są bardzo pobudzeni seksualnie. Gdy kończą 18 lat, wówczas nauczyciele nic nie mogą. Dochodzą do nich informacje, że do aktów seksualnych dochodzi po szkole. Dziewczęta obracają się w bardzo wiekowym i szemranym towarzystwie, a przerażone mamy pytają nas, co w takiej sytuacji zrobić. Uważa, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest częściowe ubezwłasnowolnienie dziecka pełnoletniego.

Pani Barbara Studzińska powiedziała, że przytoczona przez nią sytuacja na pewno nie dotyczyła osoby pełnoletniej.

Pani Danuta Czyż wtrąciła, że oglądała reportaż w tej sprawie i chodziło tam o to, że matka oczekiwała, aby córka była przekazywana z ręki do ręki od nauczyciela prowadzącego zajęcia do tego dyżurującego na przerwie, co uważa, za nie do końca możliwe do zrealizowania. Jest to trudny problem.

Pani Monika Dittmann dodała, że w każdej szkole wyznaczone są miejsca, gdzie nauczyciele pełnią dyżury. W ZSS w Świeciu są one prowadzone nie tylko na holu, ale i w szatniach czy na boiskach. Kontrolę nauczycielską uzupełnia również monitoring.  Do sytuacji, o której wspomniała Wicestarosta w placówce raczej by nie doszło. Problem natomiast stanowi pojawianie się tego typu zdarzeń po godzinach lekcyjnych. Gdy dowiadujemy się o tym, informujemy rodziców i prosimy o zwiększenie kontroli rodzicielskiej. Jeśli chodzi o młodzież po ukończeniu 18 roku życia z niepełnosprawnością umiarkowaną i znaczną, powiedziała, że chcąc się usamodzielnić decydują się na zakładanie rodzin i wyprowadzkę z domów rodzinnych praktycznie z dnia na dzień. Dla przykładu podała sytuację, gdy rodzic zgłasza na Policji fakt, że córka zamieszkała ze starszym mężczyzną. Ta nie może nic zrobić, bo taka osoba nie jest ubezwłasnowolniona i może decydować o swoim życiu. Pracownicy szkoły nie zgadzają się z wieloma takimi przypadkami, więc próbują rozmawiać i nawiązać kontakt z takimi pełnoletnimi uczniami.

Pan Tadeusz Gajewski wskazał na problem przypadków wykorzystywania seksualnego w rodzinie.

Pani Monika Dittmann dodała, że pojawiały się również sytuacje, gdy pochodzące z bardzo ubogiej rodziny dziewczęta za namową i zgodą matki wychodziły zarabiać na ulicę.

Pani Violetta Suchomska powiedziała, że uczniowie szkoły są bardzo ufni, więc grozi im na przykład aspekt związany z handlem ludźmi czy udzielenia pożyczek.

 Pani Barbara Studzińska wracając do wspomnianych doniesień medialnych zapytała czy w szkołach mamy pełną kontrolę by nie dochodziło do tego typu zdarzeń.

Pan Violetta Suchomska uważa, że tak.

Pani Danuta Czyż powiedziała, że są opracowane procedury pełnienia dyżurów. Osobiście udaje jej się wychodzić z gabinetu równo z dzwonkiem, natomiast nauczyciel prowadzący lekcje ma to już utrudnione, choć ma taki obowiązek.

Pani Joanna Borzechowska – pedagog w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Warlubiu poinformowała, że według diagnozy środowiska szkolnego 40% dzieci leczonych jest psychiatrycznie. Są to uczniowie z dużymi problemami emocjonalnymi i niestety często agresywni. Z uwagi na fakt, że mają upośledzenia znaczne, trudno powiedzieć skąd ta agresja się u nich bierze i trudno na nią zareagować. Czwórka uczniów jest w normie intelektualnej, ale są z kolei zagrożeni niedostosowaniem społecznym. Trudno pogodzić osoby upośledzone w stopniu umiarkowanym i lekkim z tymi właśnie wspomnianymi wcześniej i dochodzi czasem do konfliktów. Dążymy do rozbudowy placówki, bo jest nam ciężko ze względu na ograniczenia przestrzeni. Jedynym plusem tego, że jest ciasno jest ciągła kontrola uczniów.  Widać każdy pokój w internacie, na dyżurze jest 3 nauczycieli z tego jeden na boisku. Uczniowie także wychodzą poza teren, aby zapalić papierosa, ale z tym jak widać boryka się większość szkół i jest to trudne do zwalczenia. Nie stwierdzono na terenie placówki narkotyków, natomiast w tym roku trzech pełnoletnich uczniów przybyło do szkoły pod wpływem alkoholu. Wszystkie procedury zachowano, łącznie z wezwaniem Policji i rodziców, co skończyło się ostrzeżeniem. W tym roku nie było przypadków związanych z cyberprzemocą, w roku ubiegłym – jeden. Wobec powyższego było kilka spotkań w klasach z informatykiem, co skutkuje poprawą w roku bieżącym. Są natomiast, tak jak wspomniała na początku, przypadki agresywnych zachowań, ale często wynikają z chorób. Wskazała na przypadek, gdy uczeń niedostosowany społecznie uderzył drugiego ucznia na lekcji w twarz. Tu również zachowano procedurę – wezwano Policję i rodziców. Jeśli chodzi o zagrożenia zewnętrzne poinformowała, że w roku ubiegłym przeprowadzono szkolenie dotyczące zagrożenia terroryzmem i wtargnięcia napastnika. To przydało się w przypadku incydentu, który zaistniał niedawno dotyczącego podłożonej bomby pod samochodem jednej z nauczycielek. Ewakuacja została przeprowadzona bardzo sprawnie. Jeśli chodzi o sprawę z niebezpieczeństwem zaciągania pożyczek przez uczniów pełnoletnich, powiedziała, że planowała zorganizować dla nich i ich rodziców spotkanie z komornikiem, ale okazało się, że sąd nie wyraża na to zgody. Zapytała obecnych o instytucje, z którymi młodzież może się spotkać i porozmawiać w tej sprawie. Kończąc podkreśliła, że Ośrodek uważany jest za bezpieczny i słynie z rodzinnej atmosfery.

Pan Brunon Han dziękując wszystkim za przedstawienie informacji zaproponował, aby zgłaszać inne problemy, z którymi się borykają, na co dzień. Cieszy się, że poziom bezpieczeństwa w szkołach jest dobry.

Pani Jan Stępień zapytał o akty wandalizmu na mieniu placówek.

Pani Violetta Suchomska powiedziała, że takich przypadków na terenie ZSS nie było, ale plac zabaw przylegający do szkoły, który jest ogólnodostępny popołudniami, zawsze po wakacjach jest bardzo zniszczony. Jest to zgłaszane odpowiednim instytucjom.

Pan Tadeusz Gajewski uzupełnił wypowiedź przedstawicielek ZSS o informację, że szkole podlegają dwa oddziały na terenie Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych gdzie są już cięższe przypadki chorób psychicznych. Wobec tego dochodzi nie tylko do agresji słownej, ale i poważnych przypadków agresji fizycznej.

Pani Katarzyna Kościńska powiedziała, że do celowej dewastacji mienia przez uczniów nie dochodzi, problem dotyczy osób trzecich korzystających z dolnych boisk za szkołą w godzinach popołudniowych i wieczornych. Często dochodzi do niszczenia płotu i zaśmiecania tego terenu.

Pan Piotr Szewczuk poinformował, że podczas konferencji w Tleniu, w której uczestniczyła większość osób będących dziś na posiedzeniu, przedstawiciele Policji informowali o narastającym problemie związanym z narkotykami w świeckich szkołach. Powiatowa Komenda reaguje w tej sprawie i prosi o współpracę, z tego względu, że mają swoje dane na ten temat. Poza tym Policja prosi, aby ten temat poruszyć na posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa i Porządku. Martwią go uzyskane informacje, że ceny narkotyków są bardzo niskie, co powoduje, że można je łatwiej nabyć. Handel środków pojawia się na terenie placówek oświatowych. Kończąc podkreślił, że współpraca między Komendą a szkołami istnieje, ale jest niedostateczna.

Pani Danuta Czyż odnosząc się do wypowiedzi przedmówcy powiedziała, że była kiedyś na spotkaniu z Policją w Urzędzie Gminy w Nowem, gdzie informowała ona, że problem głównie dotyczy dorosłych w wieku od 19 do 30 lat. Podkreśliła, że w szkołach nie ma uczniów pod wpływem narkotyków.

Pani Violetta Suchomska przypuszcza, że dla przedstawicieli gimnazjów jest to większym problemem. Zapewniła ponadto, że wczesna interwencja w ZSS jest.

Pan Piotr Szewczuk jeszcze raz poprosił o współpracę z Policją w sprawie narkotyków.

Pan Jan Stępień zapytał o wypadki w szkołach i ich przyczyny, spowodowane głównie stanem technicznym budynków.

Pani Katarzyna Kościńska przyznała, że najwięcej wypadków zdarza się na lekcjach wychowania fizycznego.

Pani Bożena Szydłowska dodała, że o każdym zdarzeniu informowany jest organ prowadzący.

Wszyscy przyznali, że wypadków, o które pytał radny Jan Stępień nie było.

Pan Brunon Han zapytał czy zebrani mają jakieś uwagi czy wnioski do współpracy z organem prowadzącym, Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną, Policją i innymi jednostkami.

Pani Danuta Czyż powiedziała, że dobrze byłoby, aby raz w tygodniu czy w miesiącu w ZSP w Nowem dyżur pełnił psycholog.

Pan Brunon Han podziękował za przybycie i omówienie tematu a następnie ogłosił przerwę w obradach:

Po przerwie:

(na posiedzenie nie wrócił radny Marcin Podgórski)

 Do pkt 2

Pan Zbigniew Semrau przedstawił Informację o rozstrzygniętych konkursach na wypoczynek letni oraz dofinansowania imprez sportowych (Informacja stanowi załącznik do protokołu).

Pan Piotr Szewczuk zapytał czy jest ustalone, że prawnicy Zaborskiego Towarzystwa Naukowego będą świadczyć nieodpłatną pomoc prawną w urzędach.

Pan Zbigniew Semrau odpowiedział, że konkurs został rozstrzygnięty już w roku 2016, a było to konieczne, aby realizować zadania od 1 stycznia 2017r. Dzięki temu, że umowy zostały podpisane między ZTN a radcami z terenu powiatu i województwa, dojazd do punktów nie będzie kolidował z realizacją zadania.

Pan Piotr Szewczuk zapytał o przeznaczenie środków w wysokości 12.000 zł. dla Klubu Sportowego LUKS Pomorzanin Serock.

Pan Zbigniew Semrau odpowiedział, że przeznacza się środki na organizację wypoczynku dla 22 osób z terenu powiatu świeckiego. Zadeklarował odpowiedź na piśmie.

Pan Piotr Szewczuk porównując to z wnioskiem i liczbą zawodników Klubu Sportowego WDA Świecie, wyraził dezaprobatę przeznaczenia środków.

Pan Zbigniew Semrau powiedział, że nie można tego rozpatrywać w ten sposób. Zadanie na wypoczynek nie dotyczy obozów treningowych dla sportowców. A takie obozy sportowe chciał zorganizować KS Wda Świecie.

Pan Tadeusz Gajewski wtrącił, że Regulamin nie przewiduje obozów treningowych. Merytorycznie błędnie było skonstruowane uzasadnienie wykonania zadania.

Pan Adam Knapik powiedział, że przecież KS Wda Świecie wielokrotnie składał wnioski.

Pan Zbigniew Semrau wytłumaczył, że Klub z Serocka ma w celach statutowych wpisaną organizację wypoczynku dla dzieci i młodzieży, po drugie, zadanie we wniosku jest stricte wypoczynkowe, np. wyprawy w góry, zwiedzanie ciekawych obiektów, a nie treningi.  We wniosku KS Wda natomiast było zapisane wprost przygotowanie zawodników na obozach treningowych.

Do pkt. 3

Pani Violetta Antkowska odnośnie Analizy funkcjonowania Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Bąkowie (Informacja stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 13 czerwca 2017r.) poinformowała, że w ciągu pół roku nie otrzymała ani jednego skierowania do placówki na podstawie postanowienia sądu. Te nie tylko w powiecie świeckim, ale i na terenie całego Kraju (informacja z ogólnopolskiej konferencji placówek opiekuńczo-wychowawczych) nie orzekają, więc jest bardzo dużo wolnych miejsc. W przypadku Bąkowa jest to liczba aż 8 miejsc. Poza tym proces edukacyjny naszych podopiecznych po raz pierwszy od miesiąca lutego został wzbogacony o ofertę niepubliczną – Grudziądzkie Centrum Edukacji AbAk, gdzie mamy dzieci w żłobku, przedszkolu i szkole integracyjnej z klasą dla dzieci autystycznych. Jedno dziecko niepełnosprawne jest tam objęte codzienną rehabilitacją. Kończąc uzupełniła swoją wypowiedź o informację dotyczącą przystąpienia do pozyskania środków UE na przebudowę i modernizację Placówki Nr 1. Kosztorys opracowano z uwzględnieniem 23% Vat, okazało się natomiast, że będzie to ośmioprocentowy podatek.

Do Informacji żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie było.

Dyskutowano o problemie z późnym otrzymaniem materiałów na tablety radnych.

Pan Dariusz Woźniak przedstawił Sprawozdanie z wykonania budżetu Powiatu Świeckiego za 2016 rok wraz z informacją o stanie mienia i sprawozdanie finansowe (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia 28 marca 2017r.).

Odnośnie informacji nt. środków zgromadzonych na koniec 2016 roku z nadwyżek budżetowych w wysokości nieco ponad 6 mln zł. z czego 3 mln zł. przeznaczono na spłatę długu w 2017 roku jak i 2018 Pan Adam Knapik zapytał czy wprowadzamy te środki do tegorocznego budżetu.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział przecząco. Następnie wyjaśnił, że 6 mln zł. widnieje w wykonaniu budżetu za 2016, a nie 2015, a do budżetu 2017 wprowadziliśmy 3 mln zł. czyli dokładnie tyle ile potrzebujemy na spłatę obligacji i kredytów. Pozostałą kwotą można sfinansować jakieś zadanie, ale zasugerował, aby tego nie robić, ponieważ w 2018 roku czeka nas duża spłata długu.

Pan Adam Knapik powiedział, że ze względu na rosnące ceny robót w przyszłości należy przekazać te środki na jakieś zadanie drogowe.

Pan Dariusz Woźniak zaznaczył, że ceny robót drogowych już dramatycznie rosną.

Pan Adam Knapik uważa swoje rozwiązanie za właściwe, gdyż stopy procentowe kredytów i obligacji są przewidywalne.

Pan Dariusz Woźniak obawia się, że gdyby teraz ogłosić przetarg na jakieś nowe zadanie drogowe to mocno stracimy finansowo, ponieważ jak był przetarg na drogę Żur-Drzycim to zabrakło nam ponad 1,5 mln zł. (800.000 zł. na 1 km, a robiliśmy dotychczas za 400.000-500.000 zł.). Lepiej poczekać do listopada-grudnia i wówczas ogłosić przetarg, bo ceny w tym okresie spadają. Kończąc poinformował o pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej, którą przedstawi na sesji Rady Powiatu. Komisja Rewizyjna również zawnioskowała o udzielenie absolutorium dla Zarządu Powiatu.

(posiedzenie opuścił radny Jan Stępień)

Pan Piotr Szewczuk zapytał czy kadra kierownicza w Starostwie otrzymała w tym roku taką samą podwyżkę płac jak pozostali pracownicy. I czy prawdą jest, że średnio wyszło 60 zł. na etat.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że kadra kierownicza otrzymała procentowo mniejsze podwyżki, a ogólnie były one na poziomie około 4%. Następnie zaapelował o ostrożne podejście do wydatków osobowych.

Pan Piotr Szewczuk powiedział, że wg Sprawozdania sytuacja finansowa jest bardzo dobra, tymczasem wydatki w Starostwie związane z zakupem sprzętu są bardzo mocno ograniczane.

Pan Dariusz Woźniak przyznał, że sytuacja finansowa jest bardzo dobra, ale za 2016 rok. Jeśli chodzi o zakupy sprzętu zaprzeczył, gdyż obecnie zakupione zostało urządzenie wielofunkcyjne za 70.000 zł. W roku 2016 były kupowane zestawy komputerowe, dwa urządzenia wielofunkcyjne i samochód.

Pan Piotr Szewczuk zapytał ile zestawów komputerowych kupiono w tym roku.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że kilka. Na pytanie przedmówcy czy jest to mniejsza liczba w porównaniu do lat ubiegłych odpowiedział twierdząco. Zaznaczył, że Powiat nie stać na znaczące podwyżki. Zwrócił uwagę na zapis w WPF dotyczący wydatków na wynagrodzenia, który pokazuje, że w 2014r. wynosiły – 42.400.000 zł.; w 2015r. – 45.500.000 zł., w 2016r. – 46.400.000 zł., a w 2017r. – 49.000.000 zł. To pokazuje, że wydatki osobowe rosną bardzo dynamicznie. W jego przekonaniu tak wysokie dotychczasowe podwyżki, się skończyły. Wydatki osobowe rosną, tymczasem dochody spadły o 2.000.000zł. Na pytanie radnego Szewczuka, z czego wynika wzrost wydatków na płace odpowiedział, że po części z ilości zatrudnionych nowych osób, ale także z autentycznych podwyżek.

Pan Piotr Szewczuk ocenił obecną podwyżkę w wysokości 60 zł. za zbyt niską.

Pan Dariusz Woźniak wyjaśnił, że biorąc pod uwagę ilość zatrudnionych pracowników łącznie wychodzi duża ilość środków. Podkreślił, że należy znaleźć dochody na sfinansowanie tej podwyżki. Można by zrezygnować z inwestycji, czego na razie nie robimy, bo chcemy zrealizować przyjęty przez Radę Powiatu plan drogowy.

Pan Piotr Szewczuk obawia się, że pracownicy ze względu na niskie płace zaczną odchodzić z urzędu.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że wynagrodzenia w Starostwie są na poziomie 3.000 zł. -4.000 zł. brutto. Fakt, że porównując do wynagrodzeń krajów UE są niskie, ale w porównaniu z powiatami ościennymi (bydgoskim, żnińskim, sępoleńskim) są wyższe.

Pan Piotr Szewczuk zapytał czy są duże różnice w pensjach pracowników funkcyjnych (kierowników) a administracyjnych.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że to pytanie jest do przeanalizowania, gdyż wynagrodzenia w Starostwie są bardzo zróżnicowane.

Pan Piotr Szewczuk zapytał, dlaczego drastycznie obcięte zostały dotacje dla spółek wodnych.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że w przyszłym roku w ogóle nie będzie dotacji dla spółek wodnych, a ma to związek z priorytetem, jakim jest realizacja planu drogowego. Uważa, że było to spółkom komunikowane. Podobnie rzecz ma się ze ochotniczymi strażami pożarnymi. Ponadto planuje się ograniczyć środki również na promocję powiatu. Kończąc podkreślił, że priorytetem są drogi, a w drugiej kolejności w zależności o możliwości inwestowanie w pracowników.

Odnośnie dysproporcji w pensjach pracowników, którą poruszył radny Szewczuk, Pan Adam Knapik powiedział, że nie jest to w kompetencji Rady Powiatu. Według niego problem pojawia się gdzie indziej, a mianowicie są wydziały gdzie jest dużo pracy, ale i takie stanowiska, gdzie tak naprawdę nie ma jej za wiele.

Pan Piotr Szewczuk obawia się, że nie inwestując w obecnych pracowników może dojść do sytuacji, że trzeba będzie zatrudniać nowych pracowników, proponując im niższe wynagrodzenia, co nie jest według niego rozwiązaniem.

Pan Franciszek Koszowski poinformował, że w obecnym roku podwyższono płace w Wydziale Architektury i Budownictwa nieco wyżej niż przeciętnie. Tam jest bardzo dużo spraw jak i krótkie terminy do ich załatwiania. Za nie załatwienie w terminie jest 500 zł. kary.

Pan Adam Knapik wskazał na spory według niego wydatek 1.378.000 zł na remont starej siedziby Starostwa przy ul. Wojska Polskiego 173, gdzie w latach poprzednich także były dość duże wydatki np. na remont dachu. Według niego lepszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie nowego budynku, a nie inwestowanie w stary. Zakwestionował także wydatki na promocję powiatu. Jeśli chodzi o funkcjonowanie administracji i wydatki różne w kwocie 18.000 zł. zapytał czy ustawa o finansach publicznych precyzuje wydatki, które można tam zaliczyć czy jest to dobrowolne.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że kwestię zaliczania wydatków reguluje rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie klasyfikacji budżetowej. Generalnie jest to dość subiektywna ocena realizującego, gdzie ten wydatek zaklasyfikuje (dział, rozdział, paragraf). Przyznał, że podczas dyskusji może się okazać, że to jak sklasyfikujemy wydatki powinno ulec zmianie.

Pan Adam Knapik zapytał o klasyfikację „wydatków cateringowych”.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że klasyfikuje się je w zależności od tego czy dotyczą zadania kulturalnego, sportowego czy chodzi o ogólną reprezentację Starosty.  Jeśli jest to zadanie związane ze statutowym działaniem Starosty np. kogoś gościmy to znajdzie się to w dziale Starostwo Powiatowe – administracja. Jeśli chodzi o realizację zadania z zakresu kultury – dział Promocja Powiatu. Cateringi najczęściej są właśnie w tym dziale. Są one usługami i zawsze będą to zakupy usług. Na pytanie radnego Knapika czy diety nieetatowych członków Zarządu są w dziale Rada Powiatu, odpowiedział twierdząco.

 Następnie członkowie Komisji jednogłośnie podjęli uchwałę Nr 13/17 (4 głosy za) w sprawie pozytywnej opinii do Sprawozdania z wykonania budżetu Powiatu Świeckiego za 2016 rok wraz z informacją o stanie mienia i sprawozdania finansowego.

Pan Dariusz Woźniak przedstawił:

– projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie zmian w budżecie Powiatu Świeckiego na 2017 rok

projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Świeckiego na lata 2017-2026

(Projekty uchwał stanowią załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu w dniu 21 czerwca 2017r.).

Pan Tadeusz Gajewski odnośnie zwiększenie dotacji od Wojewody na wydatki osobowe w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej zapytał czy rozdział środków wskazuje Wojewoda czy jest to w gestii Komendanta.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że jest to w gestii Komendanta, natomiast w decyzji jest to trochę rozróżnione. Kwota 198.819 zł. jest na wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń funkcjonariuszy, natomiast kwota 4.933 zł. jest na zwiększenie konkurencyjności wynagrodzeń pracowników funkcyjnych.

Pan Adam Knapik odnośnie odszkodowania w wysokości 2.600 zł. zapytał, o jaką szkołę chodzi.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że chodzi o szkołę zawodową w Nowem.

Odnośnie wypowiedzi Skarbnika Powiatu dotyczącej podpisanej umowy z Marszałkiem Województwa na rozbudowę ZSOiP w Świeciu i dotacji wynosi 389.500 zł. Pan Franciszek Koszowski poinformował, że wymagany nabór będzie – 2 klasy liceum ogólnokształcącego i 1 technikum papiernictwa. Na marginesie dodał, że mimo niżu demograficznego, nabór jest we wszystkich szkołach bardzo dobry.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że zostały ogłoszone przetargi na budowę drogi Zbrachlin-Łowin oraz Drzycim-Żur. W obu przypadkach zabrakło środków. W jednym około 350.000 zł. a w drugim 1.500.000 zł. Do przetargu przystąpiło 7 oferentów.  Wobec powyższego proponuje się przesunięcie 350.000 zł. z inwestycji Drzycim-Żur do tej drugiej, co pozwoli wykonać to większe zadanie finansowane środkami unijnymi. Drugą inwestycję natomiast proponuje się rozłożyć na dwa lata. Przetarg na tę inwestycję dobrze byłoby ogłosić jesienią ze względu na wysokie obecnie ceny robót.

Pan Franciszek Koszowski za przykład rosnących cen wskazał inwestycję na drodze wojewódzkiej Nr 240, na którą Marszałek zaplanował 25.000.000 zł., a najtańsza oferta wynosiła 75.000.000 zł.

Pan Adam Knapik, Pan Dariusz Woźniak oraz pan Franciszek Koszowski dyskutowali o systemie wycinki drzew w Powiecie Świeckim oraz w Powiecie Chełmińskim.

Odnośnie dotacji dla Stowarzyszenia Pomocy Osobom ze Spektrum Autyzmu „Niebieski klucz” Pan Adam Knapik powiedział, że Rada Powiatu przyjęła program współpracy z organizacjami pozarządowymi jak również program promocji zdrowia. Następnie zapytał czy Stowarzyszenie, o którym mowa nie powinno podlegać procedurze dot. tych właśnie programów.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że w trakcie roku zdarzają się sytuacje i jest to możliwe, aby w innym trybie starać się o dotacje.

Pan Adam Knapik zapytał o zadanie Stowarzyszenia.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że chodzi o terapię dzieci z autyzmem.

Pan Tadeusz Gajewski powiedział, że Stowarzyszenie wzięło się solidnie do pracy. Wyszukuje w powiecie dzieci, którym trzeba pomóc i rzeczywiście pomoc do tych dzieci dociera.

Pan Franciszek Koszowski dodał, że chodzi o szybką diagnozę choroby.

Pan Piotr Szewczuk zapytał, co w tej sytuacji robi Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna.

Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że realizuje swoje zadania statutowe.

Pan Piotr Szewczuk zrozumiał, że PPP tych dzieci nie diagnozuje, choć jest to jej obowiązkiem.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że chodzi o terapię dla zdiagnozowanych.

Pan Tadeusz Gajewski dodał, że Stowarzyszenie też pomaga w diagnozie.

Pan Adam Knapik poinformował, że specjaliści z PPP uważają, że to Stowarzyszenie nieprofesjonalnie podchodzi do tematu.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że Stowarzyszenie zatrudnia specjalistów z uprawnieniami.

Pan Piotr Szewczuk zastanawia się czy to nie pomniejszy rangi Poradni. Chodzi mu o to, aby nie było konfliktu interesów.

Pan Franciszek Koszowski zaprzeczył, po czym dodał, że spotyka się z rodzicami dzieci autystycznych, których przybywa coraz więcej.

Pan Tadeusz Gajewski uważa, że gdy Poradnia znajdzie w powiecie chore dzieci, a Stowarzyszenie kolejne, to tylko dobrze dla tych chorych.

Pan Brunon Han stwierdził, że dyskusja jest zbędna, bo chodzi o dobro i pomoc dzieciom autystycznym.

Pan Dariusz Woźniak powiedział, że dodatkowo będzie też pomoc dla tych zdiagnozowanych, jako uzupełnienie funkcji Poradni.

Pan Piotr Walczak odnośnie projektu uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie przekazania skargi na Sekretarza Powiatu Świeckiego do załatwienia przez Starostę Świeckiego (w załączeniu do protokołu) poinformował, że 9 maja 2017r. do Rady Powiatu Świeckiego wpłynęła skarga Pana Sławomira Kawki, który od wielu lat prowadził Konkurs Miss Ziemi Świeckiej i Chełmińskiej i z tego względu otrzymywał od Powiatu dotację na jego organizację. W tym roku również ubiegał się o środki na konkurs jak również na publikację z nim związaną. Środki nie zostały mu przyznane, a pod pismem zawiadamiającym o tym fakcie podpis złożyła Sekretarz Powiatu. Wobec powyższego wnioskodawca złożył skargę do Rady Powiatu na Panią Iwonę Karolewską. Podkreślał w niej, że przez wiele lat otrzymywał pieniądze z Powiatu, że obiecano mu, iż będzie tak i w tym roku, poza tym pisał o wyróżnieniach i listach pochwalnych od Ministra. Wobec tego żąda wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Ponieważ Pani Sekretarz jest pracownikiem Starostwa, Przewodniczący proponuje, aby Rada Powiatu przekazała do załatwienia skargę Staroście.

Pan Franciszek Koszowski dodał, że wnioski rozpatrywała specjalna komisja, Zarząd zatwierdził rozdział środków na poszczególne zadania, a Sekretarz udzieliła jedynie odpowiedzi.

 Do projektu uchwały żadnych merytorycznych uwag i zapytań nie było.

Pan Piotr Walczak odnośnie sprawy rozpatrzenia skargi na działalność Starosty Świeckiego poinformował, że Komisja Rewizyjna nie miała możliwości pozostawienia skarg bez rozpatrzenia uwzględniając brak nowych okoliczności, ponieważ państwo Kujawa wcześniej występowali, jako pełnomocnicy Małgorzaty i Tomasza Gawrońskich natomiast składając 3 i 23 lutego br. wnioski podpisali się tylko swoimi nazwiskami. W trakcie prac Komisji byli proszeni o zgodę zainteresowanych na składanie pism w ich interesie. Przedłożyli taką zgodę. Na początku Komisja uznała, że złożone pisma nazwane wnioskami wyrażające niezadowolenie są skargami. W myśl Kodeksu Postępowania Administracyjnego wnioski zmierzają do usprawnienia i ulepszenia i wybiegają w przyszłość, aby coś poprawić w funkcjonowaniu, natomiast te pisma dotyczyły ewidentnie stanu przeszłego. Ponadto Komisja poświęciła bardzo dużo czasu na przeanalizowanie tych skarg, gdyż spotykała się 5 razy.

Odnosząc się bezpośrednio do skargi państwa Kujawa z 3 lutego 2017r. (Projekt odpowiedzi na skargę przyjęty przez Komisję Rewizyjną – w załączeniu do protokołu) powiedział, że powstała w związku z niezadowalającym rozpatrzeniem przez Radę Powiatu skargi na Starostę oraz ukazaniem się artykułu prasowego w Ekspresie Bydgoskim nt. problemu inwestycji Państwa Gawrońskich. Dziennikarz pani Ostropolska opisuje sprawę budowy domu. Artykuł ten powstał również dlatego, że syn inwestorów napisał list do Premier Beaty Szydło, w którym opisuje sytuację swojej rodziny. Radca nie jest w stanie powiedzieć czy otrzymał na ten list odpowiedź. W międzyczasie w Starostwie pojawiła się kontrola Najwyższej Izby Kontroli. W skardze Państwo Kujawa zarzucają, że Starosta i Kierownik Justyna Schmidt wyrażali inne stanowisko w czasie rozpatrywania skargi, a inne zostało zaprezentowane w artykule prasowym. Komisja Rewizyjna zapoznała się szczegółowo z tym artykułem. Okazało się, że wypowiedź Starosty jest tam bardzo krótka.  Mówi o tym, że sprawa jest trudna, że Państwo Gawrońscy rzeczywiście nie mogą tam mieszkać ze względu na zagrożenie budowalne. Natomiast, jeśli chodzi o Kierownik Wydziału, są przytoczone dwa zdania. Wypowiada się w ten sposób, że w 2008 roku mówiło się o terenie zalewowym, ale nie była wyłączona zabudowa, w związku z czym została wydana decyzja o pozwoleniu na budowę. Zastosowano środek zapobiegawczy, że poziom posadowienia parteru był ustalony powyżej rzędnej zalewowej. Przypomniał, że plan zagospodarowania przestrzennego przewidywał wyniesienie poziomu parteru 2,5 m powyżej poziomu gruntu, a tak nie zostało zatwierdzone. Komisja Rewizyjna generalnie uznała, że nie dopatruje się tu jakiejś zasadniczej zmiany stanowiska Pana Starosty ani Kierownik Wydziału, tym bardziej, że jest to artykuł prasowy i bieżąca wypowiedź (Radca prawny podejrzewa, że nieautoryzowana przez Starostę), gdzie p. Schmidt próbuje wytłumaczyć, jaki był powód wydania decyzji w 2008 roku i nie można tego rozpatrywać przez pryzmat wszystkich doświadczeń i wiedzy zdobytych od tego czasu.  Stwierdziła także, że nie uzyskała jakichś szczególnie nowych informacji na temat badania sprawy w Starostwie. Interesujące były dla niej natomiast informacje dotyczące toczącej się sprawy karnej. Przytoczony został bowiem fragment opinii rzeczoznawcy budowlanego, który na potrzeby postepowania karnego sporządzał ją i opisał, że została źle zaprojektowana więźba dachowa oraz, że nie zostały wykonane obliczenia wytrzymałościowe. Gdyby było inaczej to prawdopodobnie państwo Gawrońscy nie uzyskaliby pozwolenia na budowę, bo są przekroczenia dopuszczalnych norm wytrzymałości konstrukcji. W artykule była również informacja, że zakończył się w pierwszej instancji proces przeciwko deweloperowi i Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zasądził skarżącym 90.000 zł. Radca wskazał, że były to nowe informacje pozyskane przez członków Komisji. Kończąc zaznaczył, że Komisja Rewizyjna uznała skargę z 3 lutego br. za bezzasadną.

Odnośnie skargi Państwa Kujawa z 23 lutego 2017r. (Projekt odpowiedzi na skargę przyjęty przez Komisję Rewizyjną – w załączeniu do protokołu) poinformował, że skarżący podzielili ją jakby na dwie części. Komisja rozpoczęła badanie od drugiej z nich, która została nazwana „nowe dowody i okoliczności”.  Zarzuty dotyczące złego rozpatrzenia skargi na Wicestarostę przedstawiono w punktach. Domagają się, aby Rada ponownie rozpatrzyła kwestię skargi, że być może te nowe dowody i okoliczności wpłyną na wcześniej podjęte stanowisko. Poszczególne kwestie odnoszą się do pism uzyskanych z PINB w Świeciu i Tucholi, z Prokuratury Rejonowej w Świeciu, kontroli w Starostwie prowadzonej przez Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Komisja analizowała po kolei każdy punkt i badała jego zasadność. W dalszej kolejności zajęła się zarzutami sformułowanymi w bardziej obszerny sposób. Część pokrywała się z nowymi dowodami a część była potraktowana odrębnie. Dla przykładu podał zarzut dotyczący wszczęcia w Starostwie Powiatowym postępowania w sprawie uchylenia decyzji o pozwoleniu na budowę z 2008 roku, pomimo tego, że Prokurator Rejonowy w Świeciu zdaniem państwa skarżących żądał wznowienia postępowania. Tu bardziej szczegółowa analiza doprowadziła do wniosku, że skarżący nie mają racji, ponieważ Prokurator wydał jedynie postanowienie w przedmiocie materiału dowodowego. Pani Schmidt chcąc rozważyć wznowienie postępowania administracyjnego dopytywała się, co się dzieje z dokumentami, wskutek czego Prokurator zwrócił te dokumenty z sugestią wznowienia postępowania. W momencie, gdy w Starostwie rozpoczęliśmy rozważania czy wznowić postępowanie czy też nie, okazało się, że wznowienie rodziło kilka problemów natury prawnej. Po pierwsze w związku z tym, że Prokurator umorzył postepowanie a nie skierował akt oskarżenia, a po drugie wznawiając postepowanie, jakie wyciągnąć z tego konsekwencje, czy uchylać decyzj czy nie. Wobec powyższego zostało wdrożone inne postępowanie – o uchyleniu tej decyzji przewidziane wprost w Art. 36a, ust.2 Prawa budowlanego. Mowa jest tam o tym, że jeśli są istotne odstępstwa od zatwierdzonego projektu budowlanego, to organ administracji architektoniczno-budowlanej ma obowiązek uchylić swoją decyzję. W związku z tym, że PINB w Tucholi stwierdził te odstępstwa od zatwierdzonego projektu budowlanego a Wojewódzki Inspektor podtrzymał tą decyzję, to w chwili, gdy w Starostwie było postępowanie w sprawie uchylenia tej decyzji to istniała ostateczna decyzja stwierdzająca odstępstwa od zatwierdzonego projektu budowlanego. Od tamtego czasu sporo się zdarzyło. Państwo Gawrońscy złożyli skargę do Sądu Administracyjnego, który to uchylił decyzję WINB.

Pan Adam Knapik zaapelował, aby Radca prawny przedstawił sprawę w bardziej praktyczny sposób.

Pan Piotr Walczak przyznał, że jest to trudna sprawa.

Pan Franciszek Koszowski poinformował o piśmie Państwa Kujawa dotyczącym powoływania się na opinię rzeczoznawcy z Tucholi. Wyjaśnił, że Starostwo nie jest w posiadaniu żadnej takiej opinii, jedynie decyzji PINB w Tucholi gdzie ta ekspertyza jest przywoływana.

Pan Piotr Szewczuk powiedział, że był przeciwny przekazaniu sprawy do Komisji Rewizyjnej, ponieważ nie składa się ona z prawników. Według niego powoływane w skargach przepisy Kodeksu Postepowania Administracyjnego powinny być rozpatrywane przez prawników. Obrany przez nas przebieg rozpatrywania sprawy ma już swoje konsekwencje. Mieszkańcy, bowiem skarżą się na precyzyjność i opieszałość urzędników w Wydziale Architektury i Budownictwa. Wynika to ze strachu.

Pan Adam Knapik powiedział, że problem jest taki, że skoro dom p. Gawrońskich został źle wybudowany, to inne na tym terenie również. Może pojawić się sytuacja, że ktoś będzie chciał sprzedać dom, a nie będzie mógł tego dokonać i złoży skargę.

Pan Piotr Walczak powiedział, że inni mieszkańcy tego terenu sami dla siebie nie będą mieli interesu we wzruszaniu decyzji administracyjnej. Gdyby jednak na podstawie doniesienia do prokuratury pozwolenia na budowę tych wszystkich budynków zostały uchylone bądź stwierdzono by nieważność decyzji, wówczas sprawa wraca do początku i należy wydać ponowną decyzję. W tej sprawie mieliśmy z tym do czynienia już dwa razy. Raz została uchylona przez Wojewodę decyzja ze względu na niedostateczne udowodnienie wybudowania budynku mieszkalnego, a drugi raz się okazało, że Prokurator przystąpił do postępowania na etapie postepowania odwoławczego. Wojewoda uchylił decyzję, gdyż nie wzięliśmy pod uwagę Prokuratora, jako strony postępowania, ale o tym fakcie nie wiedzieliśmy. Kończąc poinformował, że Komisja Rewizyjna uznała skargę z 23 lutego 2017r. za bezzasadną. Na pytanie radnego Szewczuka czy jest prawna możliwość zakończenia definitywnie sprawy odpowiedział przecząco. Konstytucja RP stanowi, bowiem, że każdy ma prawo do składania skarg. KPA natomiast zabrania robienie problemów komuś, kto składa skargę. Jedyna możliwość jest taka wg KPA, że skarżący ponawia skargę bez wskazania nowych okoliczności.

Pan Piotr Szewczuk zapytał czy w momencie, gdy decyzja została uchylona to budynek prawnie może stać, czy powinna być decyzja o jego rozbiórce.

Pan Piotr Walczak wyjaśnił, że decyzja o rozbiórce to zupełnie coś innego. Następnie powiedział, że MPZP na podstawie, którego wybudowano ten dom powstał w 2006 roku. Problem jest taki, że Gmina Świecie przyjęła technikę sporządzania planów obejmującą bardzo duży obszar jednym planem. Wobec tego ciężko było cokolwiek tam zmienić. Zmiana do tego planu została uchwalona w 2012 roku. W miejsce tego wymogu – 2,5 m wprowadzono zapis, że pozwolenie na budowę powinno być zgodnie z przepisami szczególnymi i po zaopiniowaniu regionalnego dyrektora zarządu gospodarki wodnej. Skarżący uważają, że po stwierdzeniu nieważności powinniśmy ponownie rozpatrzyć sprawę według stanu prawnego dotyczącego MPZP w 2008 roku i który już został zmieniony. My natomiast uważamy, przytaczając wyrok sądu administracyjnego, że należy rozpatrzyć sprawę według stanu prawnego, który obowiązuje w chwili wydawania decyzji administracyjnej. W chwili wydawania tej decyzji nie ma zakazu zabudowy. Jak również zmienił się status powodziowy tego terenu. Po powodziach na południu kraju zostały stworzone nowe mapy zagrożenia powodziowego i według nich działka p. Gawrońskich nie leży na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią, czyli tzw. wodą stuletnią. Mapy zmieniły się w roku 2015. Zastosowanie stanu prawnego z 2008 roku jest według radcy prawnego błędne, ale należy poczekać na decyzję Wojewody. Za pierwszym i drugim razem ten nie wytknął błędu w takim sposobie rozpatrzenia.

Pan Piotr Szewczuk powiedział, że z praktycznego punktu widzenia ten teren zalewowy nie miał wpływu na stan techniczny budynku.

Pan Adam Knapik dodał, że sprawy by nie było gdyby ten dom był dobrze wybudowany. Ale to jest kwestia, której skarżący nie podnoszą w skargach.  Według niego skarżący chcą doprowadzić do rozbiórki i uważają, że gdy skierują sprawę do sądu to Starostwo będzie musiało za nią zapłacić. Najtrudniejszą część postępowania mają już za sobą, czyli udowodnienia, że decyzja została wydana z rażącym naruszeniem prawa, bo to jest jednym z warunków odpowiedzialności. Dobrym rozwiązaniem byłoby, aby sprawę rozstrzygnął sąd.

Na tym posiedzenie zakończono.

Protokolant:
Agnieszka Wnęk
Biuro Rady

Przewodniczący Komisji

(Brunon Han)

Informacje

Rejestr zmian