Protokół Nr 28/17 posiedzenia Komisji Infrastruktury i Gospodarki Rady Powiatu Świeckiego oraz Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Rady Powiatu Świeckiego z dnia 25 kwietnia 2017 r.

Obecni na posiedzeniach członkowie Komisji – według załączonych list obecności.

Obecni na posiedzeniach goście:

  1. Pan Franciszek Koszowski – Starosta Świecki
  2. Pan Dariusz Woźniak – Skarbnik Powiatu Świeckiego
  3. Pani Iwona Karolewska – Sekretarz Powiatu Świeckiego
  4. Pani Małgorzata Gackowska – Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Świeciu
  5. Pani Izabela Napiórkowska–Starczewska – Starszy Inspektor Weterynaryjny w Świeciu
  6. Pani Małgorzata Imiłkowska – Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie
    w Świeciu.

Otwarcia posiedzenia dokonała Pan Józef Belt, który powitał obecnych Radnych i przybyłych gości. Następnie stwierdził quorum pozwalające obradować i przedstawił program spotkania:

  1. Informacja o sytuacji sanitarno-epidemiologicznej w Powiecie Świeckim.
  2. Informacja Powiatowego Lekarza Weterynarii.
  3. Analiza materiałów będących przedmiotem obrad Rady Powiatu Świeckiego.
  4. Sprawy bieżące.

Ok. godz. 12:00 wyjazd do Bąkowa

  1. Zapoznanie się z postępem prac remontowych w Placówkach Opiekuńczo-Wychowawczych w Bąkowie.

 Do pkt. 1

Pani Małgorzata Gackowska przedstawiła stan bezpieczeństwa sanitarnego Powiatu Świeckiego w 2016 roku. Materiał stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia 11 kwietnia 2017 r.

Pan Brunon Han wyraził niepokój związany ze stycznością, na przykład w szkole,  osób niezamieszkujących Ośrodek dla uchodźców w Grupie z jego zarażonymi mieszkańcami.

Pani Małgorzata Gackowska stłumiła obawy Przewodniczącego tłumacząc, że wszystkie miejscowe dzieci zostały zaszczepione, przez co posiadają tak zwaną odporność nabytą.  Wyjaśniła, że szczepionka była podawana tylko uchodźcom ponieważ w swoim kraju nie zostali oni zaszczepieni. W związku z tym, że uchodźcy nie posiadają dokumentacji medycznej, istnieje możliwość profilaktycznego podania tej szczepionki, tak aby zabezpieczyć środowisko oraz by dalej wytwarzać odporność i w ten sposób chronić na przykład maleńkie dzieci, które nie zostały jeszcze zaszczepione. Dzięki niej również otrzymali możliwość wytworzenia w swojej grupie sztucznie wywołanej odporności środowiskowej. W odpowiedzi na wątpliwość Pan Hana wyjaśniła, że odra ma tylko jedną odmianę.

Pan Zbigniew Kapusta poruszył temat chlorowania wodociągów.

Pani Małgorzata Gackowska wyjaśniła, że tak zwane jednorazowe przechlorowanie sieci i jej dezynfekcja mają miejsce tylko wtedy, gdy dochodzi do przekroczenia mikrobiologicznego. Dodała, że na naszym terenie występują jednostkowe przekroczenia, gdyby zaś pojawiły się one w większej skali, wodociąg zostałby automatycznie zamknięty. Przechlorowanie polega na tym, że pojedyncze kolonie są przez noc chlorowane, po czym przedsiębiorcy sami sprawdzają, czy doszło do poprawy, a następnie przedstawiają wyniki Państwowemu Inspektoratowi Sanitarnemu. Nadmieniła, że w ubiegłym roku żaden
z wodociągów nie został przez nią zamknięty.

Pan Zbigniew Kapusta zapytał, czy obowiązkiem zarządzającego stacją jest powiadomienie odbiorców o problemach z siecią.

Pani Małgorzata Gackowska potwierdziła, że kurendo jest obowiązkowe, po czym wyraziła nadzieję, że osoby odpowiedzialne stosują się do niego bezwzględnie. Dodała, że Państwowy Inspektorat Sanitarny niejednokrotnie wysyła wystąpienia czym sam napomina gestorów sieci, aby ci powiadamiali o awariach. Zaznaczyła, że na wszystkie skargi Inspektorat reaguje natychmiastowo, jednak najważniejszy w ich przypadku jest czynnik ludzki. Następnie zaapelowała o każdorazowe zgłaszanie skarg dotyczących wody, z których każda rozpatrywana jest indywidualnie, a jeśli sytuacja tego wymaga, inwestorzy są zmuszani do podjęcia odpowiednich działań.

Pan Zbigniew Kapusta potwierdził, że zdarzają się problemy z wodą pitną. Po czym zwrócił uwagę na sytuacje w której po wspomnianym przechlorowaniu sieci ilość chloru znajdująca się w wodzie była tak duża, że neutralizowała działanie środków chemicznych niezbędnych rolnikom do oprysków.

Pani Małgorzata Gackowska odpowiedziała, że powiadamianie o takich sytuacjach należy do gestorów. Po czym zaznaczyła, że chlorowania zlecone przez Inspektorat są epizodyczne i odbywają się tylko w momencie przekroczeń, zaś inwestorzy nie powinni wykonywać tego typu czynności bez ich uzgodnienia z Inspektoratem oraz bez obligatoryjnej kurendy.

Pan Zbigniew Kapusta podziękował za wyjaśnienie przepisów po czym dodał, że od teraz wie czego może wymagać od inwestorów.

Pani Małgorzata Gackowska podsumowała, że przebieg informacji powinien być płynny, a inwestorzy powinni zgłaszać nieprawidłowości do Inspektoratu oraz powiadamiać
o nich mieszkańców. Dodała, że grafik kontroli został tak ustalony, aby badania odbywały się naprzemiennie i raz były dokonywane przez gestorów (co jest ich obowiązkiem ustawowym), a w kolejnym miesiącu przez Inspektorat. Ponadto, jeżeli wyniki testów nie zostaną dostarczone w odpowiednim czasie, przedsiębiorcy karani są mandatami.

Pan Brunon Han odnośnie części materiału dotyczącej chorób zawodowych  zapytał, czy ich niski odsetek spowodowany jest zdrowym społeczeństwem, czy też bardzo rygorystycznymi kryteriami uznania takiej choroby.  

Pani Małgorzata Gackowska przyznała, że dział higieny pracy przeprowadza kontrole bardzo rygorystycznie i praktycznie żaden obiekt nie zostaje pozostawiony bez decyzji pokontrolnej. Odnośnie choroby zawodowej, to zobowiązany ją jest zgłosić sam pracownik. Bez świadomości o możliwości złożenia wniosku choroba zatrudnionego nie zostanie rozpatrzona oraz nie zostaną przyznane prawa wynikające z jej tytułu.

Pan Brunon Han zastanowił się, czy może w takim razie zgłaszana jest po prostu mała ilość wniosków.

Pani Małgorzata Gackowska przyznała, że nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Pracownicy Państwowego Inspektoratu Sanitarnego rygorystycznie podchodzą do tego tematu, w skutek czego wydają bardzo wiele związanych z nim decyzji. Dodała, że praktycznie po każdej kontroli zostaje wydana przynajmniej jedna decyzja na zakład pracy, wynikająca na przykład z niewykonywania badań, złego sposobu przygotowania kryteriów zagrożeń, czy też pomniejszaniem ich względem pracowników, toteż niezbędne są ponowne analizy oraz badanie środowiska pracy. Nadmieniła, że dzięki tym działaniom niedawno udało się stwierdzić dwa przypadki boreliozy wśród leśniczych. Dodała, że ta grupa zawodowa ma świadomość możliwości zachorowania, toteż rutynowo przechodzą badania. Po czym zwróciła uwagę na fakt, że nie każdy pracownik ma wiedzę dotyczącą tego, o jakie roszczenia może wystąpić do zakładu pracy.

Pan Józef Belt w związku z tematem kąpielisk zwrócił uwagę na spadek poziomu wód.

Pani Małgorzata Gackowska zaznaczyła, że Inspektorat nie bada poziomu wód
w jeziorach, a jedynie ich czystość. Badania czystości są przeprowadzane za pośrednictwem Inspektoratu jak i samych organizatorów, zarówno przed oraz w trakcie jego trwania. Dodała, że w zeszłym roku nie odnotowano żadnego przekroczenia, w przeciwnym razie kąpieliska zostałyby zamknięte.

Pan Wiesław Bagniewski zwrócił uwagę na to, że w naszym rejonie pod nadzorem Inspektoratu znajdują się tylko 2 kąpieliska.

Pani Małgorzata Gackowska przyznała rację swojemu przedmówcy tłumacząc, że wielu organizatorów z uwagi na zmianę przepisów zrezygnowało z prowadzenia tego typu działalności. Dodała, że indywidualne badanie wody jest bardzo kosztowne, toteż
z niegdysiejszych 7 kąpielisk, dziś funkcjonują tylko Tleń i Deczno.

Pan Wiesław Bagniewski zwrócił uwagę, że w takiej sytuacji ciężko jest ocenić, czy woda rzeczywiście jest czysta i czy nadaje się do kąpieli.

Pani Małgorzata Gackowska zgodziła się z Panem Bagniewskim akcentując, że bez przyjęcia zgłoszenia, nie otrzyma pieniędzy na jego pokrycie. Dodała także, że zmianie uległo prawo wodne wedle którego, to organizator ma obowiązek przebadać wodę.

Pan Józef Belt zdziwił się, że woda z jeziora Stelchno nie podlega kontroli.

Pan Grzegorz Tomaszewski zapytał o to, ile wynosi koszt takiego badania.

Pani Małgorzata Gackowska odpowiedziała, że cena jest zależna od laboratorium któremu zostaje zlecone badanie, jednak Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny nie dysponuje własnym obiektem tego typu, toteż nie jest w stanie dokładnie określić kwoty. Dodała, że na wysokość ceny wpływ mają kryteria pod kątem których badanie ma zostać przeprowadzone. W opinii Pani Gackowskiej koszty są znaczne, ponieważ badania mikrobiologiczne wraz z fizykochemicznym kosztują około 1 000  zł. Nadmieniła, że nie jest to jednorazowy wydatek, ponieważ badanie trzeba przeprowadzić przed sezonem oraz kilka razy w trakcie jego trwania. W jej opinii właśnie z tytułu wysokich kosztów wiele kąpielisk nie zostaje zgłoszonych i funkcjonuje jako nieoznakowane.

Pan Grzegorz Tomaszewski zapytał o ilość zgłoszeń dotyczących awarii wodociągów mających miejsce w skali roku.

Pani Małgorzata Gackowska wyjaśniła, że w obecnym roku, przy około
39 wodociągach, tego typu awarii odnotowano niewiele. Dodała, że awaryjność wywołana
w zakładzie na skutek nietypowej sytuacji zgłaszana jest przez gestora, w wyniku czego przeprowadzane są badania kontrolne. Na przykład podała przerwy w dostawie energii elektrycznej, za sprawą których następuje tak zwany „zryw z rur”, który może zmienić kolor wody, jednak po płukaniu sieci badania bakteryjne i fizykochemiczne pozostają zazwyczaj na odpowiednim poziomie. Druga sytuacja to taka, w której Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny przeprowadza kontrolę z nadzoru i podczas niej wykryje awarię. W takim przypadku wydawana jest decyzja o natychmiastowe podjęcie działań. Jeżeli procedury zostaną przeprowadzone prawidłowo sytuacja wraca do normy, w przeciwnym wypadku wodociąg zostaje zamknięty. Nadmieniła, że w ubiegłym roku jakość wody we wszystkich jednostkach była odpowiednia, toteż nie doszło do zamknięcia żadnego z wodociągów.

Pan Józef Belt zapytał, czy Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny zajmuje się comiesięcznym przeglądem hydrantów.

Pani Małgorzata Gackowska odpowiedziała, że jest to zadanie należące do innych podmiotów.

Pan Józef Belt stwierdził, że jakość wody wypływającej z hydrantu pozostawia wiele do życzenia.

Pani Małgorzata Gackowska odpowiedziała, że kolor wody jest spowodowany jej zastojem, ponieważ każdy hydrant zakończony jest zaworem zwrotnym, który nie dopuszcza do mieszania wody z niego pochodzącej z wodą płynącą w sieci.

Pan Józef Belt zauważył, że zdarzały się przypadki kiedy po pobraniu przez straż pożarną wody z hydrantu, woda w sieci była zanieczyszczona.

Pan Zbigniew Kapusta wytłumaczył, że dzieje się tak w momencie, gdy pobór wody jest zbyt duży, co wywołuje zrywy.

Pani Małgorzata Gackowska potwierdziła, że zdarzają się zrywy, jednak nie ma mowy o cofnięciu się wody przez zawór zwrotny.

Pan Wiesław Bagniewski powrócił do tematu grypy i zapyta o to, czemu jest tak niewiele zgłoszonych przypadków zachorowań.  

Pani Małgorzata Gackowska wyraziła opinię, iż lekarze nie przeprowadzają na nią odpowiednich testów, ponieważ jest to dla nich nie rentowne. Dodała, że grypę może uznać za takową jedynie na podstawie opinii lekarza, zaś w zeszłym roku odnotowano tylko dwa takie przypadki. Zwróciła również uwagę na to, że wirus grypy często mylony jest
z przeziębieniem, którego nie powinno się leczyć za pomocą antybiotyków.

Pan Wiesław Bagniewski zastanowił się, czy ilość szczepień na grypę jest adekwatna do liczby mieszkańców powiatu.

Pani Małgorzata Gackowska odparła, że są to szczepienia zalecane, na które Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny nie ma wpływu.

Pan Wiesław Bagniewski stwierdził, że ubiegłoroczne 1 700 szczepień nie jest zbyt imponująca liczbą w stosunku do ilości mieszkańców powiatu.

Pani Małgorzata Gackowska zwróciła uwagę, że są to szczepienia za które należy uiścić opłatę, toteż niewiele osób się na nie decyduje.

Pan Brunon Han dodał, że wiele osób nie przejmuje się możliwością zachorowania,
a cześć z nich w razie wystąpienia objawów nie udaje się do lekarza.

Pani Małgorzata Gackowska odparła, że właśnie dlatego statystyki nigdy nie zobrazują rzeczywistej sytuacji. W jej opinii na podstawie liczby zgłoszonych zachorowań oraz przypuszczalnej liczby tych, które zgłoszone nie zostały, w ubiegłym roku grypa niemalże sięgała epidemii.

Do przedstawionego zagadnienia więcej merytorycznych zapytań i uwag nie wniesiono.

Do pkt. 2

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska przedstawiła sprawozdanie
z działalności Powiatowego Lekarza Weterynarii w Świeciu za rok 2016.
Sprawozdanie stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia
11 kwietnia 2017 r.

Pan Józef Belt zapytał za co zostały nałożone kary pieniężne, o których mowa
w sprawozdaniu.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska odpowiedziała, że nie posiada informacji dotyczących ogółu spraw prowadzonych przez Inspektorat, wie jedynie, że trzema mandatami został ukarany zakład produkujący środki spożywcze. Jeśli zaś chodzi o pozostałe kary, to
w ich temacie powinien się wypowiedzieć Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Pan Zbigniew Kapusta stwierdził, że w swoim sprawozdaniu Pani
Napiórkowska–Starczewska przedstawiła ilość przeprowadzonych kontroli, jednak intencją Komisji było zdobycie wiedzy na temat tego, czy na ich podstawie istnieje realne zagrożenie chorobą, na przykład białaczką bydła, czy brucelozą.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska odpowiedziała, że choroby takie jak pomór świń, czy zjadliwa grypa u ptaków w naszym powiecie nie występują, jednakże wszystkie zgłoszone padłe sztuki są wnikliwe badane. 

Pan Zbigniew Kapusta zapytał, czy istnieje w rejonie zagrożenie spowodowane którąś z tych jednostek chorobowych.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska uspokoiła obawy swojego przedmówcy dodając, że przeprowadzane są badania monitoringowe, aby ten stan potwierdzić.

Pan Józef Belt upewnił się czy liczba przypadków włośnicy utrzymuje się na ubiegłorocznym poziomie.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska potwierdziła przypuszczenia Pana Belta, po czym dodała, że jedna wataha zarażonych dzików przebywa na terenie Krąplewic. U świń w zeszłym roku włośnicy nie stwierdzono.

Pan Andrzej Kowalski w związku z zasygnalizowanymi przez Panią
Napiórkowską–Starczewską pięcioma kontrolami biogazowni, zapytał czy były one spowodowane problemami jednostki.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska odparła, że to zadanie leży
w kompetencjach działu w którym nie pracuje, zaznaczyła jednak, że przekaże to pytanie swojej przełożonej.

Pan Brunon Han w tematyce ptasiej grypy i związanej z nią kwarantanny zapytał jak obecnie wyglądają przepis dotyczące przetrzymywania drobiu.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska wyjaśniła, że drób może już przebywać na zewnątrz, jednak karmiony powinien być w pomieszczeniu.

Pan Brunon Han stwierdził, że do hodowców trafiają sprzecznie informacje na ten temat. W niedawnej rozmowie z jednym z nich dowiedział się, że drób może przebywać na dworze, jednak wyłącznie na ogrodzonym terenie.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska wytłumaczyła, że najważniejszym jest, aby drób nie miał dostępu do zbiorników wodnych, oraz innych miejsc w których mogą przebywać dzikie ptaki. Jeżeli podwórko jest ogrodzone, to drób może na nim swobodnie przebywać.

Pan Wiesław Bagniewski zastanowił się, czy zalecenia co do 3 miesięcznego przetrzymywania drobiu w zamknięciu nie były zbyt restrykcyjne, skoro wszystkie wyniki badań były ujemne.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska zauważyła, że ujemne wynik badań odnotowano na naszym terenie, jednak na obszarze całego kraju ognisk choroby znajdowało się bardzo dużo. Dodała, że niemożliwym było powstrzymanie dzikich ptaków przed migracjami, toteż należało odpowiednio zabezpieczyć drób przyzagrodowy.

Pan Brunon Han przytoczył opinię wedle której tego typu zakazy są lobby dużych hodowców, na czym cierpią przedsiębiorcy indywidualni, których drób nie ma styczności
z zakażonymi ptakami, mimo to otrzymują oni mandaty.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska zaakcentowała, że jednak te dzikie ptaki krążą po niebie.

Pan Zbigniew Kapusta poruszył kwestie uboju gospodarczego oraz kar sięgających nawet 5 000 zł, grożących za dokonanie go bez odpowiedniego zezwolenia.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska wytłumaczyła, że chodzi głównie
o powiadomienie Powiatowego Lekarza Weterynarii na 24 godziny przed planowanym ubojem. Można tego dokonać telefonicznie lub wypełniając gotowe druki, które są dostępne między innymi w stacji wytrawiania. Istotnym podczas planowania uboju jest również to, aby przebadać świnie na włośnicę tak, aby mieć pewność, że mięso jest bezpieczne. Nadmieniła, że nie wszyscy przeprowadzają wspomniane badania, których koszt wynosi zaledwie 30 zł.
Dodała, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa informuje Powiatowego Lekarza Weterynarii w Świeciu o ubojach zgłoszonych do ich sytemu. Zdarzają się sytuacje gdy system ten podaje sprzeczne informacje, które są szczegółowo sprawdzane. Jeżeli na podstawie kontroli okaże się, że przepisy zostały złamane, na hodowcę zostaje nałożona kara.

Pan Józef Belt nadmienił, że poza spełnieniem wszystkich procedur należy także zatrudnić uprawnioną do uboju osobę, która odbyła minimum 3 miesięczny staż pod okiem doświadczonego ubojowca, z czym zgodziła się Pani Napiórkowska–Starczewska.

Pan Józef Belt zwrócił uwagę na to, że od marca zmieniły się przepisy oraz wymagania dotyczące znakowania trzody chlewnej i związanych z tym świadectw wystawianych przez lekarzy weterynarii. Do tej pory obowiązkiem hodowcy było oznakowanie trzody numerem pochodzenia oraz numerem siedziby, jednak od marca wymagany jest wyłącznie numer gospodarstwa co podczas wypisywania świadectw przysparza wielu problemów.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska przyznała, że nie posiada informacji na ten temat i zaproponowała powtórzenie pytania podczas jutrzejszej sesji.  

Pan Grzegorz Tomaszewski zapytał, czy na terenie powiatu świeckiego prowadzony jest nadzór nad pasiekami.

Pani Izabela NapiórkowskaStarczewska wyjaśniła, że pasieka zostaje objęta systemem kontroli po wpisaniu jej do rejestru, co jest niezbędne do bezpośredniej sprzedaży miodu.

Do przedstawionego zagadnienia więcej merytorycznych zapytań i uwag nie wniesiono.

Do pkt. 3

Pani Małgorzata Imiłkowska przedstawiła ocenę zasobów pomocy społecznej. Ocena stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia
11 kwietnia 2017 r.

Do przedstawionego zagadnienia merytorycznych zapytań i uwag nie wniesiono.

Pan Dariusz Woźniak przedstawił projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego
w sprawie zmiany budżetu Powiatu Świeckiego na rok 2017.
Projekt stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia 18 kwietnia 2017 r.

Pan Brunon Han wyraził swoje zaniepokojenie postępowaniem władz gminy Nowe.

Pan Dariusz Woźniak wyjaśnił, że nie jest to definitywne wycofanie się z projektu przez gminę Nowe. W tym roku posiada ona problemy finansowe, skutkiem czego nie jest
w stanie znaleźć środków w wysokości deklarowanej kwoty. Skarbnik nadmienił, że Burmistrz gminy Nowe nie wycofuje się z projektu całkowicie, chodzi tylko o chwilowy brak środków, które deklaruje on przekazać w roku 2018. Skarbnik dodał, że do takich sytuacji należy podchodzić elastycznie, ponieważ są to przypadki indywidualne, a należności z ich tytułu, tak jak to miało miejsce w przypadku Gminy Pruszcz i Jeżewo, zostają uregulowane.   

Pan Brunon Han upewnił się, czy w wyniku kłopotów finansowych gminy, zadanie nie zostało zagrożone.

Pan Dariusz Woźniak zaprzeczył, po czym zaznaczył, że na jedną z dróg należących do zadania odbył się już przetarg i jest ona realizowana. Na drugą z dróg, po wycofaniu rzeczonych 250 000 zł, ze środków własnych powiatu zostało przeznaczone 800 000 zł, zaś cały plan opiewa na sumę 1 050 000 zł.

Pan Brunon Han nawiązał do zwiększenia o 100 000 zł planu wydatków bieżących związanych z utrzymaniem i remontem dróg powiatowych, będącego efektem wyższej dotacji od Gminy Nowe.

Pan Dariusz Woźniak podkreślił, że te pieniądze zostały przekazane z zastrzeżeniem przeznaczenia ich na sprawy bieżące dotyczące gminy. Dodał, że wynikiem takiego przesunięcia finansowego jest zwiększenie na wydatkach bieżących.

Pan Adam Meller wyjaśnił, że jednym z tych zadań ma być remont chodnika
w Rychławie. Planowane jest również wydłużenie chodnika w Mątawach.

Pan Dariusz Woźniak dodał, że kwota zmniejszenia mogłaby nie być tak znaczna, jednak gmina Nowe obrała inne priorytety i to właśnie wynikające z nich zadania zdecydowała się sfinansować w pierwszej kolejności.

Pan Adam Meller stwierdził, że nie powinno być problemu z realizacją drugiego etapu odcinka drogi 1219C. Nadmienił, że znajduje się tam 6 kilometrowy fragment jezdni, jednak najistotniejszym i najbardziej newralgicznym jego elementem jest 3 kilometrowy fragment drogi prowadzącej od Komórska w stronę Nowego.

Pan Zbigniew Kapusta zgodził się ze swoim przedmówcą. Po czym nadmienił,  że
3 kilometrowy odcinek Kończyce-Pastwiska był remontowany 10 lat temu.

Pan Brunon Han wtrącił, że ten fragment drogi jest w całkiem dobrym stanie.

Pan Zbigniew Kapusta kontynuując dodał, że wąską drogę od Wielkiego Komórska stanowi praktycznie jeden pas.

Pan Adam Meller przyznał, że nie pamięta kiedy ta droga była remontowana, jednak zdaje sobie sprawę, że największym jej zagrożeniem są 4 przepusty.

Pan Zbigniew Kapusta potwierdził, że spływająca za sprawą przepustów woda
z wyżyn powoduje zapadliska.

Pan Józef Belt zapytał, czy odbył się już przetarg dotyczący drogi prowadzącej do Drzycimia.

Pan Adam Meller wyjaśnił, że przetarg nie miał jeszcze miejsca, ponieważ procedura środowiskowa jest bardzo zawiła. Wskazał jednak, że zbliża się ona wielkimi krokami o czym świadczy wniosek o wycinkę drzew, który został już uchwalony przez  Radę Gminy Drzycim. Rozpoczęto również procedury dotyczące zdjęcia formy ochrony przyrody z dębów które rosną w alei.

Pan Andrzej Kowalski zapytał na kiedy planowane jest zakończenie tej inwestycji.

Pan Adam Meller przyznał, że chciałby ją zamknąć wraz z końcem października. Dodał, że jeżeli wszystko powiedzie się zgodnie z planem, to w czerwcu zostanie podpisana umowa dotycząca wycinki 400 drzew, oraz usunięcia ich korzeni i innych pozostałości,
a także budowy nasypów.

Pan Andrzej Kowalski stwierdził, że termin październikowy stwarza pewne niebezpieczeństwo.

Pan Adam Meller odpowiedział, że jest dobrej myśli i cztery miesiące na to zadanie powinny wystarczyć.

Pan Andrzej Kowalski zapytał czy ta inwestycja została objęta gwarancją, a jeśli tak to na jaki okres czasu.

Pan Adam Meller potwierdził, że inwestycja posiada 60 miesięczną gwarancję i, że
5 letnie zabezpieczenie to norma. Po czym nadmienił, że posiadamy pewną przewagę
w przetargu, ponieważ 60% stanowi cena, zaś pozostałe 40% to inne aspekty. Gwarancja będzie wynosiła zatem około 100 000 zł, zaś wzrost ceny może przedłużyć gwarancje nawet do 8 lat.

Pan Józef Belt spytał, czy w trakcie trwania prac droga zostanie zamknięta.

Pan Adam Meller potwierdził, że droga będzie zamknięta podczas układania nawierzchni bitumicznych. Jeśli zaś chodzi o wycinkę drzew, to ona również, może spowodować spore utrudnienia w ruchu, zwłaszcza po stronie z której drzewa wysadzają nawierzchnie. 

Pan Józef Belt zwrócił uwagę na fakt, że w tym rejonie rolnicy posadzili już kukurydzę.

Pan Adam Meller przyznał, że w związku z tym niezbędna będzie budowa nasypów oraz zrzucanie drzew na jezdnię, co spowoduje dodatkowe komplikacje. Wyraził nadzieje, że pracami zajmie się profesjonalna firma, która poradzi sobie z zaistniałymi utrudnieniami
i sprawnie poprowadzi ruch wahadłowy. Dodał, że ta droga od dłuższego czasu przysparza wiele problemów kierowcom, toteż powinni oni zrozumieć, że powstałe przy inwestycji ograniczenia posłużą ich przyszłemu dobru.

Pan Zbigniew Kapusta zwrócił uwagę na brak oznakowania związanego
z przebudową 6 przepustów drogi powiatowej w okolicach Zajączkowa. Z uwagi na fakt, że remont potrwa jeszcze parę dni, toteż przejeżdżający tamtędy kierowcy powinni być świadomi remontu.

Pan Adam Meller przyznał, że firma Skanska, która zajmuje się przebudową tej drogi jest porządna i niejednokrotnie sprawdzona, jednak nadzór nad inwestycją zależny jest głównie od jednego człowieka, którym jest kierownik budowy. Pan Meller stwierdził, że w jego opinii na tym 13 kilometrowym zamkniętym odcinku powinna już zostać położona masa bitumiczna oraz sukcesywnie powinno się instalować przepusty. Nadmienił, że opóźnienia mogą być spowodowane również nadzorowaniem inwestycji przez zewnętrznego inspektora.

Pan Zbigniew Kapusta potwierdził, że należy mieć baczenie nad przebiegiem inwestycji, na przykład podał zabłocone przystanki do oczyszczenia których wysłano 240 konnego John’a Deer’a, którego masa mogła spowodować zarwanie się chodników.

Do przedstawionego projektu uchwały więcej merytorycznych zapytań i uwag nie wniesiono.

 

Pan Adam Meller przedstawił projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na współdziałanie z Gminą Świecie w realizacji projektu pn. „Urządzenie ścieżek rowerowych na terenie Gminy Świecie”. Projekt stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego z dnia 28 marca 2017 r.

Do przedstawionego projektu uchwały merytorycznych zapytań i uwag nie wniesiono.

 Do pkt. 4

Pan Grzegorz Tomaszewski zapytał, czy odbył się już przetarg na drogę Zbrachlin-Łowin.

Pan Adam Meller odpowiedział, że w dniu wczorajszym wpłynęło pismo od Marszałka w którym zachęca on do przeprowadzenia procedury przetargu nieograniczonego, z zapisem w specyfikacji technicznej, że w razie nie otrzymania środków, umowa
z wykonawcą nie zostanie podpisana. W tej sytuacji budowana jest specyfikacja techniczna, która w okresie od jednego do dwóch tygodni zostanie zatwierdzona przez inspektora wewnętrznego oraz radcę prawnego, wtedy też zostanie ogłoszony przetarg. Nadmienił, że
w tej kwestii pozostaje jeszcze temat mienia jakim jest drzewo, z którego tytułu należny jest zwrot VATu.

Pan Grzegorz Tomaszewski odnośnie bieżącego utrzymania dróg zapytał także
o remonty cząstkowe nawierzchni asfaltowych.

Pan Adam Meller wskazał, że prace rozpoczną się z dniem jutrzejszym. Dodał, że umowy zostały podpisane z Przedsiębiorstwem Usług Miejskich w Nowem i Grudziądzu,
a utrzymanie dwóch maszyn będzie kosztowało powiat 100 000 zł, za każdą z nich.

Pan Grzegorz Tomaszewski poprosił o wskazanie kierunku prac pojazdów.

Pan Adam Meller przyznał, że stara się nie wchodzić w kompetencje kierowników oraz w organizację pracy swoich pracowników. Jest to zbędne ponieważ posiadają oni odpowiednią wiedzę i umiejętności. Zaznaczył jedynie, że widać poprawę i oszczędności
w ilościach zużywanej masy.

Pan Grzegorz Tomaszewski poprosił o informację dotyczącą remontów dróg gruntowych, a zwłaszcza tej na trasie Tuszyny-Tuszynki.

Pan Adam Meller wyjaśnił, że Powiatowy Zarząd Dróg jest w posiadaniu
koparko-ładowarki, którą zaadaptował jako równiarkę, jednak brakuje im walca, który dokonałby zagęszczenia. Nadmienił jednak, że jest w kontakcie z drzycimskim przedsiębiorcą, który zgodził się udostępnić walec. Po czym zaznaczył, że drogi gruntowe nie są dużym problemem. W temacie drogi Tuszyny-Tuszynki wyjaśnił, że jej remont ruszy
w ciągu 2-3 tygodni. Nadmienił, że nie chce wchodzić w kompetencje kierownikom, którzy posiadają już swój plan działania i uwzględnili w nim użycie wypożyczonego walca. Ponadto w tej sprawie dzwonił Wójt z informacją, że na placu budowy znajduje się już kruszywo którym zostanie pokryta droga.

Pan Grzegorz Tomaszewski zaproponował przejście do tematu malowania pasów.

Pan Adam Meller odpowiedział, że prawdopodobnie w tym tygodniu zostanie podpisana umowa w skutek której w przyszłym tygodniu, o ile pozwoli na to pogoda, rozpocznie się malowanie pasów. Dodał, że prowadzony jest również konkurs na oficjalnego wykonawcę, który zajmie się koszeniem traw. Nadmienił również, że naprawiane są przełomy, na poprawę kondycji 5 000 m2 przeznaczono ponad 500 000 zł.

Pan Grzegorz Tomaszewski zapytał o to, czy jeden z tych przełomów znajduje się
w Łaszewie, co potwierdził Pan Meller.

Pan Andrzej Kowalski poprosił o udzielenie informacji na temat odcinka drogi Zbrachlin-Łowin.

Pan Adam Meller wyjaśnił, że będzie to sześciometrowa jezdnia o nacisku 10 ton na oś, toteż technologią dorówna drogom wojewódzkim.

Pan Grzegorz Tomaszewski zapytał, czy na tym odcinku zostaną wycięte wszystkie drzewa.

Pan Adam Meller odparł, że usuniętych zostanie 1 100 sztuk, głównie kasztanowców. Przy okazji remontu drogi ulepszona zostanie infrastruktura piesza, zaś ze względu na to, że prowadzi ona przez miejscowość Pruszcz, zostanie zmodernizowana kanalizacja deszczowa, a także cała infrastruktura drogowa naprzeciwko nowo wyremontowanego budynku Urzędu Gminy. Zobrazował, że zadanie realizowane będzie od ronda, aż do przejazdu kolejowego. Nadmienił, że jeśli chodzi o wody opadowe, to nie należy się martwić, ponieważ na tym terenie występują bardzo suche gleby oraz duże połacie gliny, które są wstanie wchłonąć nadmiar deszczu.

            Pan Andrzej Kowalski zapytał, czy miały już miejsce przygotowania do nowego programu przebudowy dróg. Po czym wyraził niepokój o dwie drogi Drzycim-Plewo oraz Tleń-Krąplewice.

Pan Adam Meller potwierdził, że przygotowania do programu trwają już od dłuższego czasu. Zaznaczył, że 15 stycznia upłynął termin składania wniosków do Programu Rozwoju Infrastruktury Drogowej Powiatowej i Gminnej, czyli tak zwanej schetynówki. Po czym dodał, że pierwszym z zadań należących do programu zrealizowanym przez powiat świecki, które posiada już gotową dokumentację, będzie droga Dąbrowa-Lipinki, zaś na etapie projektu jest odcinek Sierosław-Drzycim-Brzemiona. Te dwa zadania flagowe zostaną zrealizowane w ramach wspomnianej schetynówki. Gotowa jest również dokumentacja, wraz z opinią wodno-prawną dla drogi Tleń-Lniano jednak nie jest pewne, czy zostanie ona zaliczona do programu. Ponieważ nie wiadomo co stanie się z niewykorzystanymi pieniędzmi, które zostały uprzednio proporcjonalnie rozdzielone między powiaty, pod znakiem zapytania stoi również Regionalny Program Operacyjny, z którego realizowany jest odcinek Zbrachlin-Łowin. Jeżeli Marszałek wyrazi zgodę na ich zagospodarowanie, to dokumentacja jest już w gotowości.  Jeśli chodzi o kwestię przekazania dróg wojewódzkich, jest jeszcze za wcześnie, aby rozmawiać na ten temat. Z kolei przebudowy dróg
Drzycim-Plewno i Tleń-Krąplewice zależne są od środków którymi Powiatowy Zarząd Dróg będzie dysponować. Następnie Pan Meller wyraził opinię wedle której zdobycie funduszy na przebudowę drogi Drzycim-Plewno będzie trudniejsze, ponieważ jest to droga sześciometrowa, na skrajach której nie rosną drzewa, nie jest na niej prowadzony tranzyt, który łączyłby ją ze Świeciem, co jest wynikiem zwężenia. Nadmienił, że przedmiotowa droga posiada parametry wojewódzkie, jednak prowadzony nią przepływ jest powiatowy, toteż można liczy jedynie na utrwalenia powierzchniowe lub nakładkę. Na koniec swojej wypowiedzi podkreślił, że inwestycje drogowe pochłaniają wielkie koszty, lecz niestety drogi nie są wieczne.

Pan Dariusz Woźniak jako ciekawostkę przedstawił porównanie wedle którego, powiat jarosławski na inwestycje drogowe wydaje 200 000 zł, zaś powiat świecki ponad 20 000 000 zł, co pokazuje jaki ogromny wysiłek podejmujemy. Podkreślił również, że dochody powiatu świeckiego wynoszą 95 000 000 zł, a naszego partnera aż 160 000 000 zł.

Pan Zbigniew Kapusta stwierdził, że drogi znajdujące się na terenie powiatu jarosławskiego zostały już zmodernizowane i dlatego nie przeznacza się na to zadanie większej sumy pieniędzy.

Pan Andrzej Łażewski dodał, że może to wynikać z niedużej odległości przejść granicznych.

Pan Andrzej Kowalski wyraził przeciwne zdanie do opinii Pana Kapusty, dodając, że na terenie powiatu znajduje się 450 kilometrów dróg.  

Pan Zbigniew Kapusta na przykładzie województwa świętokrzyskiego i powiatu Buska-Zdroju,  który również jest traktowany jako tak zwana „ściana wschodnia” stwierdził, że tereny te mają wyremontowane wszystkie drogi powiatowe, gminne, pokusił się nawet
o sformułowanie, że nie funkcjonuje tam pojęcie drogi gruntowej, zaś na drogach gminnych kładziona jest nawet druga nawierzchnia. Dodał, że wynika to z o wiele wyższej sumy dotacji jaką otrzymuje powiat.

Pan Dariusz Woźniak wyjaśnił, że zwiększona suma dofinansowań dla przygranicznych województw wynika z programu operacyjnego „Polska wschodnia”, który funkcjonował w latach 2007-2013. Zaznaczył, że obecnie pespektywa ta jest kontynuowana
i obejmuje lata 2014-2020, w związku z czym powiat jarosławski oprócz swojego regionalnego programu operacyjnego województwa podkarpackiego, posiada dodatkowy program operacyjny „Polska wschodnia” i wynikające z niego dodatkowe środki unijne.

Pan Józef Belt powrócił do tematyki dróg powiatowych i zapytał o odcinek łączący Tleń z Trzebcinami, który został wykonany w innowacyjnej technologii.

Pan Adam Meller stwierdził, że poza jednym elementem nie ma żadnych zarzutów do tej drogi. Problem stanowi 20 metrowy odcinek biegnący w pobliżu nasypu i torfowisk na którym zaczynają pojawiać się pęknięcia. Zaznaczył, że są one monitorowane w ramach gwarancji. Nadmienił, że problem nie wynika ze złego wykonania nawierzchni, zaś
z niesprzyjających warunków gruntowych. Ponadto na początku odcinka, który był wykonywany w technologii dwupasmowej pojawiła się nieszczelność na łączeniach. Nadmienił, że stara się powoli odchodzić i rezygnować z układania nawierzchni bitumicznej „całym stołem” ponieważ z tego tytułu zawsze pojawią się jakieś niedoskonałości. Zaznaczył, że najbardziej narażone na nacisk i naprężenia wynikające z ruchu pojazdów są właśnie wspomniane łączenia. 

Pan Andrzej Kowalski w związku z tematem łączeń zwrócił uwagę Dyrektora Zarządu Dróg i Mostów na który pojawił się w Tleniu przy moście i poprosił o interwencję
w tej sprawie.

Pan Zbigniew Kapusta zwrócił uwagę zebranych na obecnie remontowaną drogę Nowe-Tryl-Wielki Lubień. Dodał, że w roku 1965 panował na niej bardzo duży ruch, ponieważ była główną arterią między Grudziądzem, a Nowem, a jednak mimo ówczesnej technologii wytrzymała ponad 50 lat.

Pan Andrzej Kowalski zaakcentował, że kiedyś na drogach nie poruszały się pojazdy tak ciężkie jak dziś (na przykład podał branże rolniczą).

Pan Józef Belt zgodził się ze swoim przedmówcą i dodał, że duże szkody wyrządzają także samochody ciężarowe.

Pan Wiesław Bagniewski nie zgodził się z Panem Beltem, ponieważ stwierdził, że samochód ciężarowy z przyczepą ma z tyłu 3 osie, a na przykład rozrzutnik obornika tylko jedną i to on jest  bardziej szkodliwy.

Pan Zbigniew Kapusta poprosił Pana Mellera o udzielenie informacji odnośnie kontroli przestrzegania dopuszczalnego tonażu pojazdów, jaką na terenie powiatu świeckiego przeprowadził Inspektorat Transportu Drogowego.

Pan Adam Meller potwierdził, że odbył rozmowę z naczelnikiem Inspekcji Transportu Drogowego na podstawie której wraz z policją dokonano przeglądu dróg powiatowych. Nadmienił jednak, że dopóki Starostwo nie będzie dysponowało wagą mobilną kontrole na nic się zdadzą, ponieważ nie ma sensu sprowadzanie tira z innej części powiatu do stacjonarnego punktu wagowego, w celu zważenia go. Dodał, że Starosta planuje
w przyszłym roku zakup wspomnianej specjalistycznej wagi z przeznaczeniem jej dla policji. Nadmienił jednak, że Inspektorat Transportu Drogowego nie jest zainteresowany dokonywaniem pomiarów na drogach powiatowych, ponieważ pieniądze z tytułu kar trafiają w takim przypadku nie do nich, lecz do starostwa.

Pan Grzegorz Tomaszewski upewnił się, że do obsługi wagi uprawnione są wyłącznie policja oraz Inspektorat Transportu Drogowego, co potwierdził Pan Meller. Po czym stwierdzi, że zakup nowego sprzętu jest w tym momencie zbyteczny.

Do przedstawionego zagadnienia więcej merytorycznych zapytań i uwag nie wniesiono.

Do pkt. 5

Informacje dotyczące Prac Remontowych w latach 2016-2017 w Placówkach Opiekuńczo-Wychowawczych w Bąkowie przedstawiła Pani Violetta Antkowska. Dokument ten stanowi załącznik do niniejszego protokołu.

Ponadto Członkom Komisji zostały zaprezentowane efekty pracy remontowych (przebudowy i modernizacji placówki) w budynku numer 1, dokonanych zarówno przez wykwalifikowane ekipy jak i wychowanków placówki. Radni udali się także na zewnątrz budynku, aby przekonać się o postępach prac związanych z renowacją elewacji oraz pokrycia dachowego. Następnie zobaczyli miejsce w którym planuje się umieszczenie windy dla osób niepełnosprawnych.  Na koniec Pani Antkowska zwróciła uwagę Komisji na zabytkowy budynek, który w jej opinii wymaga rozbiórki, na którą nie otrzymała pozwolenia konserwatora zabytków.

Do przedstawionej informacji uwag nie zgłoszono.

Na tym posiedzenie zakończono.

Protokołowała:
Joanna Słowińska
Biuro Rady

Przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa

(Józef Belt)

 

Przewodniczący Komisji Infrastruktury
i Gospodarki

(Zbigniew Kapusta)

Informacje

Rejestr zmian