Protokół Nr 16/20 posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Rady Powiatu Świeckiego z dnia 29 maja 2020r.

 

Obecni na posiedzeniu członkowie Komisji – według załączonej listy obecności.

Obecny na posiedzeniu zaproszony gość – Pan Tomasz Jasiński  – Kierownik Zakładu Bioutil Sp. z o.o. w Buczku.

Otwarcia posiedzenia dokonał Przewodniczący Komisji Pan Grzegorz Tomaszewski, który powitał zebranych i zaproszonego gościa. Następnie stwierdził kworum pozwalające podejmować uchwały przez Komisję oraz przedstawił proponowany porządek obrad, został przyjęty jednogłośnie w brzmieniu:

  1. Wykorzystywanie odpadów z biomasy do wytworzenia energii na przykładzie biogazowni w miejscowości Buczek.
  2. Sprawy bieżące.

Do pkt. 1

Pan Grzegorz Tomaszewski poprosił o oprowadzenie zebranych po obiekcie w Buczku.

Pan Tomasz Jasiński przedstawił historię firmy i plany na przyszłość. Kolejno oprowadził zebranych po poszczególnych elementach instalacji przedstawiając ich działanie i technologię wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej z odpadów z biomasy.

Następnie w budynku Firmy w dyskusji głos zabrali:

Pan Tomasz Jasiński powiedział, że wielu inwestorów uważa, że jak wybuduje biogazownię przy chlewni to problem gnojowicy zniknie. To nieprawda. Należy zadać pytanie ile przywożonej masy ubywa a ile tworzy się z tego pofermentu. My odzyskujemy tylko węgiel w postaci metanu a reszta zostaje w poferemncie, dlatego jest on tak dobrym nawozem. Drugą rzeczą jest ubytek rzędu jedynie 4%, więc sama akcja wywożenia produktu jest wielkim przedsięwzięciem logistycznym.

Pan Grzegorz Tomaszewski zapytał czy do produkcji jest pobierana woda.

Pan Tomasz Jasiński zaprzeczył i wyjaśnił, że jest ona używana jedynie do mycia kontenerów i wytworzenia pary, ale do samego procesu nie. Poza tym do Buczka przyjeżdża dużo płynnych odpadów. Kolejno powiedział, że rolnictwo wpływa na ziemię w tym sensie, że używane nawozy sztuczne powodują jej „umieranie”. Natomiast pofermentem dostarczamy ziemi naturalne bakterie i drobnoustroje. Firma współpracuje w tym względzie z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu. Podczas doświadczeń na polach w naszym rejonie uwagę przykuła niewystępująca w okolicach Poznania dżdżownica.

Pan Zbigniew Kapusta powiedział, że „umieranie” ziemi być może wynika z mody na „randapowanie” obejść zamiast ciągłego koszenia.

Pan Tomasz Jasiński wskazał także na inny problem, jakim jest niewsiąkanie w glebę wody podczas krótkotrwałych ulew. Powiedział, że biogazownia utylizuje z ubojni również będącą źródłem wszystkich mikroelementów krew.

Pan Józef Gawrych potwierdził problem absorbcji wody dyskutowany często na licznych spotkaniach dotyczących suszy.

Pan Ryszard Pacek zapytał o zatrudnienie.

Pan Tomasz Jasiński odpowiedział, że w administracji pracują 3 osoby, w tym on, jako Kierownik, a obsługę instalacji zapewnia 5 osób. Biogazownia jest zautomatyzowana, wszystko jest w podglądzie online, a jak jest awaria informowani jesteśmy poprzez sms. Ma ona również możliwość pracy w trybie auto.

Pan Grzegorz Tomaszewski zapytał o transport odpadów.

Pan Tomasz Jasiński odpowiedział, że wszystko jest ewidencjonowane, kierowcy naszych kontrahentów sami się podłączają pod instalację, kiedy przekazują odpad, potwierdza się to w systemie BDO. Poza tym nie ma dnia żeby coś się nie zepsuło, jesteśmy też od tego żeby na bieżąco monitorować i usuwać usterki czy posprzątać.

Pan Franciszek Koszowski zapytał czy beczkowozy do wywożenia pofermentu są własnością Firmy czy są wynajmowane.

Pan Tomasz Jasiński odpowiedział, że dysponuje dwoma ciągnikami i 4 beczkami (2 – 10 ton, 1 – 30 ton i 1 – 20 ton). Wychodzimy z założenia, aby do transportu pofermentu używać TIRów a nasz sprzętu do rozlewania po polach. Przebiega to o wiele sprawniej. Dla samego rolnika jest to także komfortowe. W 2012 roku wszyscy rządzący zapewniali nas i tak było, że prowadząc instalację w oparciu o gnojowicę i kukurydzę będzie to opłacalne. Tymczasem jak rozpoczęto budowę, cena energii wtłaczanej („czarnej”) wynosiła 270 zł za 1 MWh, natomiast dopłata do zielonej energii była na poziomie 350 zł. za 1 MWh. Więc dawało nam to łącznie 600 zł. co wiązało się z zarobkiem niespełna 1200 zł. na 1 godzinę na produkcji samej energii. To się nam opłaciło. Tymczasem w 2014 roku cena energii spadła z 270 zł. do 160 zł. a zielone certyfikaty z 350 zł. do 25 zł. Chcąc utrzymać instalację przy życiu nie miał wyjścia jak nastawić się na odpady. W 2009 roku Wójt Jeżewa wydał decyzję środowiskową, w której była już wpisana możliwość utylizacji odpadów poubojowych w kat II i III. Wówczas instalację prowadził jeszcze poprzednik – firma z Niemiec. Zmiana spowodowała korzyści finansowe. Jeśli chodzi o sam proces metanogenezy czy proces rozkładu powiedział, że biogazownia posiada laboratorium, gdzie codziennie monitoruje się i bada parametry tego procesu. Polega on na demineralizacji materii organicznych, złożonych związków organicznych (azot, fosfor, węgiel, potas, itd.). Bez względu na to, co wrzucimy czy to będzie tkanka zwierzęca czy roślinna, na wyjściu zawsze jest to samo, bo bakterie przy odpowiednich warunkach beztlenowych (z samych zbiorników nie ma zapachów) tę materię po prostu rozkładają i wychodzi czysty pierwiastek. Kończąc podkreślił o znaczeniu Firmy w Gminie Jeżewo pod względem odbioru odpadów, miejsc pracy i dochodu CIT.

Następnie dyskutowano o sprawach ekonomicznych Firmy, sytuacji w Kraju odnośnie śmieci i spalarniach.

Do pkt. 3

W sprawach bieżących nikt nie zabrał głosu.

Na tym posiedzenie zakończono.

Protokolant:
Agnieszka Wnęk
Biuro Rady

Przewodniczący
Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa

Grzegorz Tomaszewski

Informacje

Rejestr zmian