Obecni na posiedzeniu członkowie Komisji - według załączonej listy obecności.
Obecni na posiedzeniu zaproszeni goście:
- Jolanta Wieczorek – Kierownik Wydziału Organizacyjnego Starostwa Powiatowego w Świeciu
- Zbigniew Semrau – Kierownik Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Świeciu
- Dariusz Woźniak – Skarbnik Powiatu
- Bożena Szydłowska - Dyrektor Powiatowego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Świeciu
- Hanna Jurek - Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Świeciu
- Barbara Studzińska – Wicestarosta Świecki
- Barbara Słowińska – Inspektor w Wydziale Geodezji, Kartografii, Katastru i Gospodarki Nieruchomościami.
Otwarcia posiedzenia dokonał Przewodniczący Komisji,
Pan Brunon Han, który powitał obecnych radnych i przybyłych gości. Następnie stwierdził quorum pozwalające obradować i przedstawił proponowany program posiedzenia, który po zmianach przyjęto jednogłośnie w brzmieniu jak niżej:
- Analiza materiałów będących przedmiotem obrad Rady Powiatu.
- Sprawy bieżące.
Do pkt. 1.
Pan Dariusz Woźniak przedstawił projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie zmiany budżetu Powiatu Świeckiego na rok 2016 (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu w dniu 11 października 2016r.).
Pan Brunon Han zapytał o powód niskiego poziomu wykorzystywania środków unijnych w województwie kujawsko-pomorskim.
Pan Dariusz Woźniak odpowiedział, że winne są procedury i głównie marszałkowie decydują o tym, ale także z poziomu centralnego jest sporo programów centralnych. Jednak porównując województwa i regionalne programy operacyjne to w województwie kujawsko-pomorskim jest najsłabiej w tej kwestii. Ale powinno być w końcu przyspieszenie.
Pani Bożena Szydłowska przedstawiła Informację o stanie realizacji zadań oświatowych w roku szkolnym 2015/2016 (Informacja stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu w dniu 11 października 2016r.).
Pan Brunon Han poprosił Dyrektor o uzupełnienie informacji o inwestycje remontowe. Porównując zdawalność ze wszystkich podstawowych przedmiotów, zauważył, że wyniki z matematyki są najniższe. Z drugiej strony, patrząc na sąsiednie powiaty, to Powiat Świecki wyróżnia się zdecydowanie lepszymi wynikami. Zapytał, czy były przeprowadzane jakieś rozmowy, aby je poprawić.
Pani Bożena Szydłowska potwierdziła, że rady pedagogiczne mają obowiązek działań, aby wyniki poprawić. Robią swoje analizy (także na podstawie materiałów od nas).
Pan Brunon Han zapytał, czemu zmniejsza się ilość absolwentów, którzy wybierają studia wyższe.
Pani Bożena Szydłowska odpowiedziała, że nie ma takiej wiedzy. Stwierdziła, że pedagodzy prowadzą ankiety, ale nie docierają do wszystkich absolwentów (np. w I LO od 22 absolwentów nie otrzymali odpowiedzi zwrotnej).
Pan Brunon Han stwierdził, że wyniki egzaminów zawodowych w porównaniu do innych szkół są dobre, ale też jest spory procent niezdawalności.
Pani Bożena Szydłowska odpowiedziała, że zdający egzamin zawodowy mają większe szanse niż maturzyści, ponieważ jeśli nie zdadzą w sesji zimowej, to przystępują później. W trakcie nauki oni też nadrabiają materiał. To jest rola dyrektora, aby tak ich przygotować i zgłosić do sesji egzaminacyjnej, aby tych szans mieli jak najwięcej.
Pan Adam Knapik przypomniał, że kiedyś postawił wniosek, aby postarać się zdiagnozować czy przyczyną tego jest słabe przygotowanie z przedmiotów zawodowych, (uczniowie nie posiadają wiedzy fachowej), czy zdawalność wynika ze zbyt niskich kompetencji z języka polskiego (nie wiedzą jak tą fachową wiedzę w odpowiedni sposób przekazać podczas egzaminu).
Pani Bożena Szydłowska stwierdziła że nie potrafi się do tego odnieść, gdyż powinni to zrobić dyrektorzy.
Pan Adam Knapik powiedział, że nie było w tym kierunku żadnego badania. To jest ważne, bo Powiat Świecki znowu będzie pisać programy unijne, wydawać pieniądze, które zostaną ukierunkowane w działania, które nie poprawią sytuacji i zostaną zmarnowane.
Pan Piotr Szewczuk przyznał, że brał udział w egzaminach jako przewodniczący komisji i jego zdaniem młodzież jest nieobyta, gdyż jest za mało przedmiotów zawodowych w stosunku do matematyki, języka polskiego itd. Mechatronicy dostają cały schemat, muszą się z nim teoretycznie zapoznać, praktycznie podłączyć, sprawdzić czy wszystkie elementy działają, opisać i to jest oceniane. Na egzaminie czasem są proste czynności, a niektórzy nie potrafią trzymać śrubokręta, dobrze przyciąć kabla itd. Taki egzamin trwa od 15:00 do 19:00. Niektórzy się stresowali, lecz więcej było tych, którzy próbują zrobić coś po swojemu. Uczniowie muszą mieć praktykę, ale nie 3-tygodniową. Pieniądze unijne powinny być ukierunkowane dla mechatroników. Gdyby oni mieli dodatkowe zajęcia z bloków typowo zawodowych, to też byłaby lepsza zdawalność.
Pan Adam Knapik zgodził się z Panem Szewczukiem. Jak będzie znana przyczyna tak słabej zdawalności, to będzie można przygotować odpowiednie programy, aby tę sytuację poprawić. Rozmawiał z nauczycielem przedmiotu zawodowego, który twierdzi, że uczniowie rozumieją to od strony zagadnienia i sobie radzą, ale nie potrafią o tym opowiedzieć i wytłumaczyć czemu robią tak, a nie inaczej. Taki człowiek pomimo tego, że jest dobry, to nigdy nie zostanie dobrym brygadzistą, bo nie ma kompetencji językowych.
Pan Tadeusz Gajewski stwierdził, że członkowie tych komisji na egzaminie zawodowym mają narzędzia, aby spróbować dojść do tego, dlaczego jest źle. Komisja ocenia, więc chyba wie, w czym tkwi problem.
Pan Piotr Szewczuk zapytał Dyrektor, czy można zwiększyć ilość godzin w klasach zawodowych w kierunkach technicznych.
Pan Dariusz Woźniak zaproponował, że można finansować tą zwiększoną ilość godzin z projektów unijnych, aby nie obciążać szkoły kosztami. Programy są tak pisane, że pomysły powstają w zespołach nauczycielskich i piszą je specjaliści.
Pani Bożena Szydłowska oznajmiła, że o ilość egzaminów potwierdzających klasyfikację w zawodzie ustala Minister Edukacji. Jeśli chodzi o projekty unijne, to dwa wnioski zostały już złożone przez Powiat Świecki - jeden na kształcenie zawodowe, a drugi na kształcenie ogólne. W tej obecnej perspektywie jest tak, że każda szkoła musiała opracować diagnozę problemów, która musiały być załączona do wniosku aplikacyjnego napisanego projektu. Następnie będzie to sprawdzane, czy projekt odpowiada problemom wykazanym w diagnozie.
Pani Hanna Jurek przedstawiła Informację o funkcjonowaniu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Świeciu (Informacja stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu w dniu 11 października 2016r.).
Pan Piotr Szewczuk zapytał o sprawę z zajętymi pomieszczeniami w Poradni przez Stowarzyszenie „Niebieski klucz”. Zapytał również o sprawy, w których Komisja może pomóc oraz te, kiedy już interweniowała - ogrzewanie i winda.
Pani Hanna Jurek odpowiedziała, że ogrzewanie jest już odpowiednie i jest w związku z tym komfort pracy. Jeśli chodzi o windę, poinformowała, że projekt jest już gotowy, będzie to duża inwestycja. Nie zwracała się do organu finansowego, ponieważ to wszystko musi być jeszcze przemyślane. Lokatorzy mieszkający na ostatnim piętrze zabudowali je płytą, a będą musieli to odsłonić, aby można zrobić schody. Każdy etap był analizowany, architekt też kilka razy wszystko mierzył. Nie będzie windy tylko podciąg.
Stowarzyszenie „Niebieski klucz” opuściło pomieszczenie w czerwcu. Po odświeżeniu miejsce zostało przerobione na gabinet terapeutki (8,5 m
2).
Pan Piotr Szewczuk wywnioskował, że spotkanie na miejscu z radnymi przyniosło skutek.
Pani Barbara Studzińska przyznała, że od możliwości budżetowych zależy czy inwestycja wejdzie w fazę realizacji.
Pan Piotr Szewczuk ponownie zapytał czy Komisja może w czymś pomóc Poradni.
Pani Hanna Jurek przyznała, że wszyscy pracownicy Poradni są zadowoleni, mają entuzjazm do pracy, ale są też problemy, np. zbyt wiele orzeczeń nauczania indywidualnego. Trwają dyskusje o konsekwencjach takiego nauczania dla dziecka. Oznajmiła, że będzie działała tak, aby orzeczenia nauczenia indywidualnego dostawały dzieci chore, których stan zdrowia nie pozwala lub znacznie utrudnia chodzenie do szkoły.
Pan Adam Knapik zapytał Dyrektor czy ma wiedzę odnośnie orzeczeń nauczania indywidualnego wydawanych przez inne poradnie. Radny uważa, że takie instytucje są w stanie przeprowadzić takie statystyki.
Pani Hanna Jurek odpowiedziała, że posiada wiedzę o jednej placówce - Poradni Nr 1 w Bydgoszczy. Na 20.000 dzieci przypisanych poradni nauczania indywidualne pobiera aż 97 uczniów. To jest bardzo niepokojące. W Poradni w Świeciu jest ich aż 219. Uważa, że gdyby nie działania pracowników byłoby ich około 300.
Pan Dariusz Woźniak zaznaczyła, że dla Powiatu to są bardzo duże koszty.
Pani Hanna Jurek powiedziała, że są szkoły, gdzie każdy problem z uczniem rozwiązywany jest nauczaniem indywidualnym.
Pan Brunon Han stwierdził, że najwięcej nauczań indywidualnych jest w szkołach podstawowych, potem w gimnazjum, a najmniej w szkołach ponadgimnazjalnych.
Pan Adam Knapik stwierdził, że to wynika z tego, że najwięcej populacji jest w szkołach podstawowych, bo tam jest aż 6 klas.
Pani Hanna Jurek oznajmiła, że są szkoły, w których w ogóle nie ma nauczania indywidualnego.
Pan Adam Knapik stwierdził, że temat nauczań indywidualnych od lat jest poruszany na posiedzeniach Komisji zarówno pod kątem kosztów jak i szkód dzieci, które mogłyby uczęszczać do szkoły i przybywać wśród rówieśników. Spytał, czy wójtowie mają świadomość, że dyrektorzy szkół próbują w ten sposób rozwiązywać problemy z przerostem zatrudnienia..
Pan Piotr Szewczuk zapytał, czy jest współpraca z wójtami w tej kwestii.
Pani Hanna Jurek odpowiedziała przecząco. Oznajmiła że raz omawiała sprawę z przedstawicielami Gminy Świecie. Ustalono wówczas, że przestępcy i chuligani nie mają otrzymywać nauczać indywidualnych. Przyznała, że dyrektorzy szkół nie wymuszają na niej orzeczeń o takim nauczaniu. Jeśli pojawia się problem, zgłaszają się do niej i dyskutują oraz ustalają na przykład nauczanie na okres trzech miesięcy. Współpraca w Świeciu jest.
Pan Dariusz Woźniak stwierdził, że w Świeciu mają świadomość konsekwencji, a gdzie indziej takiej nie ma.
Pan Brunon Han zapytał o procedurę w przypadku negatywnej decyzji o orzeczeniu indywidualnym (kiedy wniosek zostanie odrzucony).
Pani Hanna Jurek odpowiedziała, że w zeszłym roku tych orzeczeń było trochę mniej, bo nie wszyscy pisali odwołania. Teraz jak rodzic wnioskuje o nauczanie indywidualne, to zwykle to się rozpoczyna w szkole na zasadzie, że dziecko nie otrzyma promocji do następnej klasy, gdy nie będzie miało nauczania indywidualnego. Nauczyciel pilnuje, aby to orzeczenie było pozytywnie rozpatrzone. 3% odwołań jest pisanych przez rodziców. Reszta - przez dyrektorów czy pedagogów szkolnych. Zapraszam rodziców na spotkanie podczas którego odwołanie jest omawiane. W 70% rodzice rezygnują z nauczania indywidualnego i uznają, że wolą dla dziecka normalne nauczanie w szkole. Chodzi w tym tylko o to, że na nauczaniu indywidualnym są lepsze oceny. Jeżeli rodzice nie przyjdą, to jeszcze raz analizujemy, i jeśli to jest taki pewnik, to następnym krokiem jest – odwołanie do kuratorium, następnym - sąd. Następnie podała przykład z Przedszkola Specjalnego w Świeciu.
Pan Adam Knapik zapytał o sprawę z lokatorami mieszkającymi w budynku Poradni.
Pani Barbara Studzińska oznajmiła, że oni mają prawo tam mieszkać, a wypowiedzenie umowy nie było rozważane.
Pan Adam Knapik stwierdził, że Instytucja lepiej by funkcjonowała, gdyby tych mieszkań tam nie było, bo to zawsze jest jakiś konflikt interesu jeśli część budynku jest przeznaczona do celów publicznych a część do prywatnych. Stwierdził, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypowiedzieć umowę najmu nawet z rocznym wyprzedzeniem, gdyż poradni też jest potrzebna przestrzeń np. na archiwum.
Pan Piotr Szewczuk przyznał, że wpływy z najmów nie są duże. Korzyści dla PPP były większe.
Pan Adam Knapik powiedział, że są to osoby zarabiające na tyle dużo, aby mogły sobie kupić mieszkanie. To już nie jest nasz problem.
Pani Barbara Studzińska zaznaczyła, że to są mieszkańcy naszego powiatu. Nie można tak mówić, że nic nas nie obchodzi. Zanim jakiekolwiek kroki podejmie się w sprawie z formalnym wypowiedzeniem, trzeba najpierw zapoznać się z sytuacją prawną w tej kwestii. Można również porozmawiać z Burmistrzem Świecia, czy w jego zasobie mieszkań znajdzie się jakieś mieszkanie dla tych osób. To, że zarabiają sporo nie oznacza, że mają taki zasób, aby kupić mieszkanie.
Pan Adam Knapik przyznał, że też nie jest zwolennikiem tego, aby tych ludzi wyrzucać, ale nie można przedstawiać sprawy tak, że my nie możemy nic zrobić, bo oni tam mieszkają. To nie jest problem Starostwa co oni zrobią, jeśli dostaną wypowiedzenie najmu.
Pani Barbara Studzińska zapewniła, że sprawdzi sytuację pod względem formalno-prawnym i jakie są szanse pozyskania tych pomieszczeń z powrotem w zasoby powiatu.
Pan Adam Knapik powtórzył, że te lokale są potrzebne Poradni.
Pani Hanna Jurek potwierdziła to. Powiedziała, że sprawdzi sytuację, jakie Poradnia ma prawo do korzystania z tego lokalu. Nie chciałabym mieć jednak z tym do czynienia osobiście.. Ma inne priorytety – poprawę funkcjonowania dzieci niepełnosprawnych, aby normalnie chodziły do szkoły. A jest to trudne.
Pan Brunon Han poinformował, że opinia dyrektorów szkół dotycząca współpracy z Poradnią jest bardzo pozytywna. Jeden minus to zbyt duża ilość spotkań (metodyczne, kształtujące itd.) ale poprosił, aby odebrać to pozytywnie, że dużo się dzieje. Poradnia funkcjonuje bardzo dobrze. Wygląd również jest dobry. Jedyne co, to przydałby się monitoring, ponieważ jest dużo sprzętu udostępnionego, który może ulec zniszczeniu.
Pani Bożena Szydłowska przedstawiła projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie utworzenia samorządowej instytucji kultury - Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świeciu i nadania jej statutu (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu w dniu 11 października 2016r.)
Pan Adam Knapik zapytał jak rozwiązano problem zmiany statutu trzech pracowników zatrudnionych dotychczas na podstawie Karty Nauczyciela, a mający być zatrudnieni na podstawie Kodeksu Pracy.
Pani Bożena Szydłowska odpowiedziała, że na podstawie wynegocjowanego porozumienia z Marszałkiem osoby te będą zatrudnione na nowych warunkach przez powiat jako pracownicy instytucji kultury. Wynagrodzenie nie będzie niższe niż pensja nauczyciela dyplomowanego. Otrzymali oni już wypowiedzenie umowy o pracę i otrzymają odpowiednią odprawę.
Pan Brunon Han zapytał czy zostały im rozwiązane umowy za porozumieniem stron.
Pani Bożena Szydłowska odpowiedziała przecząco.
Pan Piotr Szewczuk zapytał czy biblioteka będzie funkcjonować w tej samej siedzibie i czy zachowa taki sam charakter.
Pani Bożena Szydłowska odpowiedziała twierdząco.
Pan Adam Knapik zapytał ile będą zarabiać pracownicy biblioteki.
Pani Bożena Szydłowska odpowiedziała, że nie niżej niż nauczyciele dyplomowani, a więc podstawa wynagrodzenia to 3.190 zł, do tego wysługa lat i dodatek funkcyjny. Otrzymają świadectwa pracy, a że rok się kończy, a urlopy nie zostały wykorzystane, to również ekwiwalenty za nie.
Pan Brunon Han zrozumiał, że otrzymają wynagrodzenie nie niższe niż otrzymywali wcześniej.
Pani Barbara Studzińska powiedziała, że wynegocjowano z Marszałkiem dotychczasowy poziom wynagrodzeń. Zaznaczyła, że te pensje są porównywalne do wynagrodzeń pracowników Starostwa.
Pan Brunon Han zapytał czy te warunki musiały być przez powiat spełnione.
Pani Barbara Studzińska odpowiedziała przecząco.
Pan Zbigniew Semrau przedstawił projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie uchwalenia Programu współpracy Powiatu Świeckiego z organizacjami pozarządowymi na 2017 rok (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu powiatu w dniu 9 sierpnia 2016r.).
Pan Brunon Han zapytał czy poziom środków przeznaczonych na współpracę jest optymalny.
Pan Zbigniew Semrau uważa, że poziom jest optymalny, tym bardziej, że co rok jest wzrost kwoty o 10.000 zł. Podejrzewa, że zostaną one wykorzystane w 98-100%. Wszystko zależy również od tego, czy w roku 2017 ktoś zgłosi jakieś zadanie, które wg niego jest niszowe i nierealizowane przez powiat czy stowarzyszenie, które Zarząd i Rada uzna za celowe do realizacji.
Pan Adam Knapik poinformował, że na jednym z posiedzeń Zarządu Powiatu dyskutowano o programie realizowanym razem z Gminą Świecie - „Inkubator Przedsiębiorczości”. Zarząd zobowiązał się do zbadania sprawy i przedstawienia sprawozdania z którego wynikałoby jak długo poszczególne pomioty zajmują lokale i jaki to ma wpływ na strukturę finansów całego Stowarzyszenia. Z informacji, które uzyskał od Prezesa Plewy wynika, że tam jest większość firm, które okres inkubacji dawno zakończyła, zajmują pomieszczenia, stawki uchwalone od 2003r. nie są rynkowe, a my z pieniędzy publicznych dotujemy tak naprawdę można powiedzieć prywatne firmy. Kończąc zapytał czy Zarząd przygotował już taką informację.
Pani Barbara Studzińska odpowiedziała przecząco. Kontynuowała, że zasada jeśli chodzi o inkubator jest taka, że tak długo jak przedsiębiorcy mają prawo, zgodnie z zasadami działania inkubatora, tam być, to ceny wynajmu nie są rynkowe. Na tym polega zasada inkubacji, aby ceny były niższe. Jeśli był przedłużony okres pobytu, to ceny sukcesywnie wzrastały. Ceny rynkowe to takie, które można określić na podstawie wyceny biegłych lub cen, które są notowane u notariuszy. Punktem odniesienia są również uchwały rad gmin i powiatów. Co jakiś czas Zarząd otrzymywał sprawozdanie z funkcjonowania Inkubatora.
Pan Adam Knapik przypuszcza, że Zarząd nie zdąży przygotować informacji do czasu najbliższej sesji Rady Powiatu. Natomiast to, że my teraz będziemy uchwalać ten program to dopiero uchwalając budżet będziemy decydować o kwotach. Tam jest ponad 1300 m
2 pow. komercyjnej. Jeśli firmom jest tak dobrze, a najwyższa stawka uchwalona uchwałą Rady Powiatu w tym okresie wynosi 11 zł, to może firmy chętnie zapłaciły 15 zł, aby się stamtąd nie ruszać i wówczas żadnej dotacji by nie trzeba przekazywać.
Pani Barbara Studzińska poinformowała, że Stowarzyszenie jak zwykle co roku złożyło wniosek o dotację, która ma charakter dający im możliwość funkcjonowania. Duża część ich działalności polega na wykonywaniu projektów unijnych, dopóki nie otrzymają środków z tych źródeł, kierują wniosek do nas i przekazują w ten sposób uzyskane środki na bieżące funkcjonowanie. Inkubator to jest tylko jedna część działalności. Niewątpliwie do czasu, kiedy Rada będzie podejmowała decyzje budżetowe, taka informacja będzie. Wnioski o dotacje były kierowane tylko dlatego, że obowiązujące stawki nigdy nie pokrywały kosztów utrzymania.
Pan Adam Knapik zastanawia się czy dobrym rozwiązaniem byłoby zmienić stawki. Radny uważa, że zasadnym byłoby dopłacać do tego, gdyby w Inkubatorze działały firmy młode, do 5 lat. Akceptowalne dla niego jest, że z pieniędzy publicznych dotuje się miejsca dla firm nowych, ale nie rozumie, dlaczego mamy dotować firmę, która od 2003r. zajmuje 2 pomieszczenia.
Pani Barbara Studzińska zadeklarowała, że poprosi o przedstawienie tych danych (obowiązujące ceny, od kiedy obowiązują, ile jest firm i jak długo zajmują pomieszczenia,) i, że na tej podstawie będzie podjęta decyzja o dotacji. Poinformowała Komisję, że Wojewoda złożył Staroście propozycję, aby zastanowić się nad utworzeniem w szkołach klas/oddziałów sportowych ze wskazaniem na boks albo zapasy. Starosta wyraził zainteresowanie tego typu projektem, ale to jest dopiero na etapie początkowym. Nie rozważano jeszcze szczegółów. Musimy przeanalizować wszelkie wymogi prawne, jakie musielibyśmy spełnić i zastanowić się, czy w ogóle chcielibyśmy takie przedsięwzięcie realizować. W związku z tym jest możliwość zwiększenia subwencji, zainteresowania tym sportem i naboru do szkół. Trzeba ocenić, czy jest to interesująca rzecz i czy te dyscypliny są właściwe.
Pan Piotr Szewczuk uważa pomysł za nietrafiony, gdyż nie ma możliwości utworzenia całego oddziału sportowego przy danej szkole. Boks i zapasy to dyscypliny niszowe, fakt, że niezmiernie ciekawe, ale również dużego ryzyka jeśli chodzi o kontuzje. Kilka lat temu tworząc w ZSP klasę sportową, mieliśmy 21 chłopców, którzy grali w piłkę nożną, zostało 16, z czego do matury podchodziło 3 czy 4. Radny preferuje klasy ogólnorozwojowe.
Pan Adam Knapik przypuszcza, że Wojewoda wskazuje na te dyscypliny, bo wynika to z strategii rozwoju sportu województwa.
Pan Piotr Szewczuk powiedział, że uczestniczył w spotkaniach nt. tej Strategii i nie było o tym mowy. Dziwi się, że Wojewoda nam wskazuje dyscypliny.
Pan Brunon Han stwierdził, że trzeba by zebrać około 20 uczniów.
Pan Marek Kiełpiński potwierdził, że zebranie 20 uczniów do klasy sportowej zapaśników i bokserów albo chociaż pół na pół jest niezwykle trudne.
Pan Adam Knapik powiedział, że pomysł jest do zrealizowania. Poinformował również, że w Świeciu cyklicznie jest już czwarty nabór na klasę piłkarską na Gimnazjum nr 1. Absolwenci tej szkoły mogliby kontynuować naukę w klasie sportowej w ZSP, jak również z klubów sportowych np. z Osia, Lniana, Świekatowa czy Serocka. Gdybyśmy połączyli to, gdzie mamy słabe wykorzystanie bazy internatowej, można by otworzyć klasę piłkarską.
Pan Piotr Szewczuk przyznał, że kluby sportowe nie pozwolą, aby ich wychowankowie grali gdzie indziej.
Pani Barbara Studzińska zaznaczyła, generalnie sugestia Wojewody była o boksie, zapasy wyszły przy okazji, gdyż ten sport jest u nas popularny.
Pan Piotr Szewczuk powiedział, że aby utworzyć taki oddział to trzeba „wejść w schemat”, ułożyć plan zajęć, zobaczyć kalendarz przez organizacje centralne, uczestniczyć w tym. Wyjazdy też są bardzo kosztowne, nie stać nas na to. Im większa grupa, tym więcej sukcesów dzieci osiągają. Wyjeżdżając na zawody nie korzystał ze środków szkoły, bo one są zbyt ograniczone. Same starty na Mistrzostwa Polski, które odbywają się kilka razy w roku, to koszt około 10 tyś zł. Z doświadczenia w szkole wie, że te koszty trzeba pokrywać prywatnie. Dochodzą do tego kontuzje zawodników.
Pan Brunon Han wywnioskował, że opinia Komisji jest taka, aby tworzyć raczej klasy ogólnorozwojowe czy ogólnosportowe.
Pan Adam Knapik zapytał radnego Piotra Szewczuka co stoi na przeszkodzie, aby np. chłopcy, którzy grają w piłkę w klubie sportowym w Osiu i tam kończą gimnazjum, dalej byliby zawodnikami Osia, a uczyli się w ZSP w Świeciu.
Pan Piotr Szewczuk odpowiedział, że wówczas pojawi się problem wykazania wyników zawodów.
Pan Adam Knapik powiedział, że uczniowie klasy piłkarskiej we wspomnianym Gimnazjum są równocześnie zawodnikami klubu sportowego Wda Świecie i jeżdżą na zawody w ramach klubu. Dzięki temu szkoła ma dodatkową klasę. Są tam też osoby z Chełmna, Gruczna itd. Ze względu na dodatkowe 4 godziny wychowania fizycznego, w ramach których są zajęcia piłkarskie.
Pani Barbara Studzińska powiedziała, że przekaże Staroście sugestie Komisji.
Pani Barbara Słowińska przedstawiła projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie kolejnej umowy najmu nieruchomości z dotychczasowym najemcą, na okres do 3 lat (Projekt uchwały stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu powiatu w dniu 11 października 2016r.).
Pan Brunon Han powiedział, że umowa jest zawarta od dnia 1 listopada do dnia 31 grudnia, to dlaczego mamy w tytule umowę 3-letnią.
Pani Barbara Słowińska odpowiedziała, że jest to kategoria - „na okres do 3 lat”. Zgodnie z Ustawą w samorządzie powiatowym, jeśli Rada Powiatu zawiera umowę do 3 lat, to nie trzeba przeprowadzać przetargu.
Pan Adam Knapik przedstawiając projekt uchwały Rady Powiatu Świeckiego w sprawie zlecenia Komisji Rewizyjnej zbadania skargi na Starostę Powiatu Świeckiego Pana Franciszka Koszowskiego (Projekt uchwały – w załączeniu) poinformował, że Przewodniczący Komisji Rewizyjnej zgodził się rozpatrzyć tę sprawę, jednakże stanowisko radcy prawnego jest takie, że komisje nie mają osobowości prawnej, działają przy radzie, w związku z tym zlecenie czegoś w imieniu Rady musi być w drodze uchwały. Po jej podjęciu Komisja Rewizyjna zbada zasadność poszczególnych zarzutów. Jego zdaniem, aby się nie narażać na kolejne skargi, będzie trzeba się odnieść do tego przytoczonego dokumentu. Na listopadową sesję Rady Powiatu (30 listopada) Komisja Rewizyjna ma przedstawić sprawozdanie z prac i projekt odpowiedzi.
Pan Piotr Szewczuk zastanawia się czy ta sprawa nie idzie dwutorowo, bo rozmawiał z radnymi Gminy Świecie i tam Państwo Kujawa robią ten sam schemat.
Pani Barbara Studzińska przypuszcza, że w gminie Świecie sprawa dot. planu zagospodarowania przestrzennego, a w powiecie wydania decyzji.
Pan Piotr Szewczuk nie rozumie przesłanek, którymi kierują się skarżący. Uważa, że sprawa mogła być już wiele razy zamknięta. Wywnioskował, że już wiele osób chciało im pomóc.
Pan Adam Knapik poinformował, że pani Elżbieta Kujawa była wczoraj u niego na dyżurze, bo liczyła, że odpowiedź będzie już przygotowana. Radny uważa, że skarżący dostali już wszystko, co chcieli a złożyli kolejny wniosek do Starosty o udostępnienie instrukcji wewnętrznej, według której pracownicy Wydziału Budownictwa muszą rozpatrywać każdy wniosek o pozwolenie na budowę. Otrzymali odpowiedź, że w tej instrukcji są wszystkie aspekty, które są w ustawie o prawie budowlanym i uważają, że to jest arogancja Starosty. Pani Schmidt została poproszona, aby wytłumaczyła Pani Kujawa czym jest instrukcja wewnętrzna. Okazało się, że Pani Schmidt jej wytłumaczyła, ale tych argumentów Pani Kujawa nie przyjęła.
Pani Barbara Studzińska powiedziała, że Państwo Kujawa osiągnęli wszystko jeśli chodzi o postępowanie administracyjne, gdyż doprowadzili do unieważnienia decyzji z rażącym naruszeniem prawa. Wracanie do wszystkich wcześniejszych zdarzeń, kto i co zawinił nie ma żadnego znaczenia, gdyż ta decyzja została już unieważniona.
Pan Adam Knapik przypuszcza, że skarżący będą rozważać wystąpienie z roszczeniem, że ponieśli stratę w związku z wydaniem błędnej decyzji administracyjnej i szukają podpórek do przyszłego procesu cywilnego przeciw powiatowi świeckiemu.
Pani Barbara Studzińska dodała, że na wszystkie wątki były wielokrotnie udzielane odpowiedzi. W obecnej skardze nie ma nic nowego.
Pan Brunon Han wyraził nadzieję, że wnikliwe rozpatrzenie skargi przez Komisję i jednoznaczna odpowiedź zakończy sprawę.
Pani Barbara Studzińska poinformowała, że radca prawny Piotr Walczak powiedział skarżącym, że działają na własną niekorzyść. Wicestarosta nie wie co uzyskali poprzez to, że stwierdzono nieważność decyzji. Nawet jakby jakieś uchybienia formalne były to i tak one nie miały żadnego wpływu na tę budowę. Nawet ten najdalej idący zarzut że popełniliśmy błąd, nie kierując odrębnego zapytania do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej o to, czy mogą się w danym miejscu budować, w tym momencie nie istnieje.
Pan Adam Knapik przypuszcza, że gdyby Starostwo im odmówiło w 2008 roku, czyli decyzja byłaby niewydająca zgody na budowę ze względu na miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, to oni przerobiliby projekt i tak ten dom by wybudowali.
Pani Barbara Studzińska powiedziała, że Komisja Rewizyjna podczas badania skargi będzie miała możliwość skorzystania z pomocy pracowników Starostwa.
Do pkt. 2
Pan Brunon Han wskazał na następujące sprawy bieżące - następne posiedzenie Komisji w pierwszej części poświęcone będzie Astrobazie przy I LO w Świeciu. Druga sprawa, to fakt, że po posiedzeniu Komisji Nagród Starosty dla nauczycieli wpłynął anonim, że jedna z osób pretendująca do nagrody jest arogancka, niekoleżeńska itd. i, że kilka osób nie popiera tej osoby. Przewodniczący widział protokół z posiedzenia Rady Pedagogicznej i wniosek o nagrodzę przyjęty został jednogłośnie. Poza tym jest to anonim. Poinformował również, że w przyszłym roku Komisja Nagród pracować będzie nieco inaczej. Wnioski i arkusze będą udostępniane wcześniej, aby podczas posiedzenia skupić się jedynie na konkretnej dyskusji.
Pan Adam Knapik uważa, że gdyby w tym roku posiedzenie Komisji Nagród się nie odbyło, to byłaby odpowiednia reakcja. Za karygodne uważa niepowiadomienie członków o posiedzeniu.
Pan Brunon Han przyznał, że wszyscy członkowie wiedzieli o posiedzeniu.
Pan Adam Knapik powiedział, że dowiedział się na dyżurze dzień wcześniej.
Pan Marek Kiełpiński przyznał, że dowiedział się w dniu posiedzenia na korytarzu Starostwa od dyrektor PZEA.
Pan Brunon Han zaznaczył, że posiedzenie Komisji Nagród musiało się odbyć w tym dniu, bo gdyby było później, to komisja mogłaby nie zdążyć. Ucierpieliby Ci, którzy mieli zostać nagrodzeni. Następnym razem nie dopuści do tego błędu. Przyznał, że radny Adam Knapik miał rację, ale uważa, że jeśli chcemy komuś udowodnić błąd a ktoś inny ma na tym ucierpieć to lepiej tego nie robić. Kończąc poprosił o propozycje do planu pracy Komisji na 2017 rok.
Pan Piotr Szewczuk zaproponował, aby na kolejne posiedzenie Komisji Powiatowy Urząd Pracy przygotował informację o środkach na rozpoczęcie działalności gospodarczej (ile osób dostaje, w jakim wieku i jak długo działalność jest utrzymywana). Jego zdaniem pracownicy PUP powinni najpierw zaproponować pracę, a nie pieniądze na działalność. Jest bardzo dużo uczniów, które kończą szkołę i idą na staże, ale jest druga grupa ludzi, którzy nie mają pojęcia co się dzieje na rynku pracy, otwiera działalność gospodarczą, bierze dotację 20 tyś zł i po roku czasu ich nie ma. Pracodawcy mówią jednoznacznie, nie ma ludzi do pracy. Łatwiej jest dostać 20 tyś zł na działalność niż ofertę pracy.
Pan Adam Knapik zaproponował, aby radny w tej sprawie złożył interpelację, gdyż wówczas PUP będzie musiał przedstawić na piśmie wszystkie dane statystyczne.
Na tym posiedzenie zakończono.
Protokołowała:
Agnieszka Wnęk
Biuro Rady
Przewodniczący Komisji
Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki
(Brunon Han)