Protokół Nr 53/16
posiedzenia Zarządu Powiatu Świeckiego
odbytego w dniu 13 czerwca 2016 r.
w godz. 12:00 – 13:00
Obecni na posiedzeniu Członkowie Zarządu
– wg załączonej listy obecności.
Ponadto w posiedzeniu uczestniczyli:
- Iwona Karolewska – Sekretarz Powiatu,
- Dariusz Woźniak – Skarbnik Powiatu,
- Violetta Antkowska – Dyrektor Centrum Administracyjnego Obsługi Placówek Opiekuńczo – Wychowawczych w Bąkowie,
- Zbigniew Kiełpiński – Zastępca Geodety Powiatowego,
- Adam Meller – Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu,
- Jacek Misiołek – Viceprezes Zarządu Nowy Szpital Sp. z o.o.,
- Zbigniew Semrau – Kierownik Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Świeciu,
- Bożena Szydłowska – Dyrektor Powiatowego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Świeciu.
Do pkt.1
Otwarcia posiedzenia dokonał Starosta, Pan Franciszek Koszowski, który powitał obecnych i stwierdził, że w posiedzeniu uczestniczy 4 członków Zarządu, co stanowi quorum pozwalające na podejmowanie wiążących rozstrzygnięć.
Porządek obrad po uzupełnieniu przyjęto jednomyślnie w brzmieniu:
- Otwarcie posiedzenia, stwierdzenie quorum i przyjęcie porządku obrad.
- Omówienie działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne na terenie powiatu świeckiego.
- Podjęcie uchwał w sprawie:
- a) powierzenia Centrum Administracyjnemu Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Bąkowie przygotowania i przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na wybór wykonawcy robót budowlanych w ramach zadania „Remont dachu pałacu w Bąkowie”,
- b) zrzeczenia się odszkodowania,
- c) rozwiązania umowy najmu (2 uchwały),
- d) wyrażenia opinii dotyczącej budowy drogi ekspresowej S-5 na odcinku Nowe Marzy – Bydgoszcz - granica województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego. Odcinek 1: Nowe Marzy ( bez węzła ) - Dworzysko ( z węzłem ) o długości około 23,3 km”,
- e) powierzenia stanowiska dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Policealnych w Świeciu,
- f) ustalenia wysokości stawki czynszu najmu sal dydaktycznych w szkołach i placówkach oświatowych w ramach realizacji projektu "Szkoła Zawodowców",
- g) zmiany porozumienia nr 5/2014 z dnia 18 lipca 2014 r. oraz porozumienia nr 3/2015 z dnia 29 stycznia 2016r. pomiędzy Powiatem Świeckim a Miastem Poznań w sprawie warunków pobytu dzieci w pieczy zastępczej i wysokości wydatków na ich opiekę i wychowanie,
- h) udzielenia pełnomocnictwa szczególnego dyrektorowi Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Policealnych w Świeciu,
- i) zmiany uchwały w sprawie wyznaczenia nauczycieli zastępujących dyrektorów szkół i placówek oświatowych, w przypadku ich nieobecności.
- Sprawy bieżące.
Do pkt.2
Pan Franciszek Koszowski nawiązując do odpowiedzi, jaką swego otrzymaliśmy od Wojewody w związku ze skargami dot. karetki stwierdził, iż napisano tam, że to w gestii Nowego Szpitala jest alokacja karetek.
Pan Jacek Misiołek podkreślił, że karetki są lokowane na podstawie Planu Zabezpieczenia Województwa Kujawsko-Pomorskiego i ten plan jest tylko i wyłącznie w gestii Wojewody oraz Wydziału Zarządzania Kryzysowego. To Wojewoda wnioskuje do odpowiedniego ministerstwa o takie, a nie inne rozmieszczenie, na poziomie ministerialnym jest to akceptowane i wchodzi w życie na podstawie podpisu Wojewody. Gdybyśmy nawet bardzo chcieli, nie możemy sami wstawić sobie karetki w dowolnym miejscu, a tym bardziej zmienić jej lokalizacji. Nie możemy zwiększyć ilości zespołów.
Pani Barbara Studzińska dodała, że we wspomnianej przez Starostę odpowiedzi na podstawie statystyk pokazywano nam, że w porównaniu do innych rejonów na terenie województwa kujawsko-pomorskiego mamy stosunkowo mało wyjazdów karetek do zdarzeń, a ponadto czas dojazdów jest nieuzasadnienie długi. Zostało to nam wytknięte. Przypomniała, że sprawa wyniknęła stąd, że radni Gatner i Kowalski, na podstawie różnych zdarzeń, które miały miejsce zgłaszali, że dojazd jest nieuzasadnienie długi. W związku z tym zwróciliśmy się do Wojewody o wyjaśnienie, a w odpowiedzi zostało stwierdzone, że właściwie problem jest po naszej stronie.
Pan Jacek Misiołek stwierdził, iż miał okazję zapoznać się z pismem, które było przekazane do Szpitala w ubiegłym roku. Co do zarzutu nieuzasadnienie długiego czasu dojazdu karetki wyraził opinię, że 22 minuty na dotarcie ze Świecia do Serocka nie można ocenić, że jest to czas wydłużony. Zwrócił uwagę na odległości dodając, iż tę kwestię również sprawdził, w związku ze sprawą, która miała miejsce 24 maja br. Podkreślił, że ze Świecia do Serocka jest 30 km, a z Koronowa – 10 km, więc jeżeli mówimy, że karetki długo jadą, to może należałoby też zadać pytanie, jak są one rozdysponowane i dlaczego obowiązuje rejonizacja. Jeżeli powiat świecki jest obsługiwany przez karetki stacjonujące w Lnianie, w Nowem, w Osiu oraz w Świeciu, które aby dotrzeć do Serocka mają do pokonania 25-30 km, a na terenie powiatu bydgoskiego, najbliżej nas usytuowana karetka znajdująca się w Koronowie ma do przejechania tylko 10 km, to może ta rejonizacja jest źle ustalona. Poinformował, że sprawdzał również średnią ilość wyjazdów karetki, gdy była ona zlokalizowana w Serocku i wypadałoby to na poziomie 3-4 wyjazdów na dobę. To rzeczywiście niezbyt dużo, ale biorąc pod uwagę odległości może sugerować, że tak długi czas dojazdu wynika z lokacji. Negatywnie ocenił pomysł przekazany przez służby Wojewody, żebyśmy zrezygnowali z jednej karetki, która jest zlokalizowana w Świeciu przy szpitalu i „przełożyli” ją do Serocka. Zwrócił uwagę, że Serock nie znajduje się w planie zabezpieczenia województwa, co stanowi podstawę do zrezygnowania z finansowania tej karetki, czyli po prostu zabrania jej. Gdybyśmy więc skorzystali z tego pomysłu, okazałoby się, że nie dość, że stracimy karetkę P lub S, która jest teraz przy szpitalu w Świeciu, to jeszcze byłaby ona nam zabrana. Mieszkańcy Świecia zostaliby pozbawieni zabezpieczenia, które na dzień dzisiejszy mają, a dodatkowo stracilibyśmy ten zespół.
Na pytanie Starosty o usytuowanie karetki w Warlubiu potwierdził, że jest to przydział z Grudziądza i obecnie (z inicjatywy Nowego Szpitala) trwają rozmowy, żebyśmy tą karetkę wzięli pod swoje działania.
Pan Dariusz Woźniak stwierdził, że w ubiegłym roku dyskutowano na ten temat na posiedzeniu Rady Nadzorczej. Była sprawa kwestionowania przez Wojewodę ilości wyjazdów realizowanych przez karetkę S ze Świecia, która w porównaniu z innymi karetkami na terenie województwa jeździ bardzo mało. Dodał, że wówczas przekonała go argumentacja przedstawiona Radzie przez Pana Wiceprezesa i poprosił, aby to powtórzył.
Pan Jacek Misiołek powiedział, że z jednej strony Wojewoda twierdzi, że karetka S, której zespół tworzą ratownik-kierowca, ratownik, bądź pielęgniarka anestezjologiczna i lekarz, wyjeżdża mało (ostatnio jest to na poziomie ok. 4-6 wyjazdów na dobę), ale jednocześnie, podczas kontroli inspektorzy z Wydziału Zarządzania Kryzysowego zwracają uwagę, że ta karetka jest dysponowana do niewłaściwych przypadków. Ma ona jeździć tylko i wyłącznie w celu ratowania życia: w przypadku zawałów, ciężkich wypadków samochodowych, tam, gdzie są np. otwarte złamania, istnieje zagrożenie zawału, wstrząśnienia mózgu, bądź innych tego typu zdarzeń mających realny, znaczący wpływ na życie człowieka (poszkodowanego).
Pan Andrzej Kowalski zwrócił uwagę, że instytucja, która kontroluje wyjazdy karetek kieruje się tymi samymi standardami w odniesieniu do wszystkich podmiotów.
Pani Barbara Studzińska zapytała, jaki może być skutek, jeżeli karetka S pojechałaby do przypadku, który nie kwalifikuje się do takiego wyjazdu.
Pan Jacek Misiołek odpowiedział, że w przypadku, gdy karetki systemowe używane są w sposób niewłaściwy może to być ukaranie w wysokości tzw. jednej dniówki. Jeśli np. istnieje potrzeba przewiezienia pacjenta do innego szpitala, akurat nie mamy do dyspozycji karetki transportowej, a jego stan wymaga pilnego przewiezienia i zdecydowalibyśmy, że wysyłamy karetkę S, to gdy podczas kontroli zostanie to zauważone, stanowi podstawę, by nas ukarać. W razie stwierdzenia, że takie przypadki się powtarzają, sformułowane zostanie wystąpienie pokontrolne i będziemy musieli oficjalnie się tłumaczyć.
Pani Barbara Studzińska wyraziła opinię, że ogromne znaczenie ma tu właściwa diagnoza chorego na etapie zgłoszenia. Tak naprawdę to dyspozytor decyduje, czy wysyła karetkę S, zatem skoro ta karetka wyjeżdża tak rzadko, to znaczy, że zgłoszenia są przez niego bardzo mocno weryfikowane.
Pan Franciszek Koszowski wskazał, że w mieście sytuacja jest o tyle specyficzna, że część mieszkańców nie wzywa karetki, tylko dojeżdża do szpitala własnym transportem i być może to też zaniża liczbę wyjazdów.
Pan Jacek Misiołek zwrócił uwagę, że jeżeli karetka zostanie wezwana do zawału, to zespół udający się na miejsce musi wykonać szereg czynności, które także wiążą się z upływającym czasem. O ile w przypadku stwierdzenia udaru przywiozą pacjenta do szpitala w Świeciu, natomiast jeżeli jest to zawał i to rozległy, co zostanie potwierdzone podczas badania w trakcie jazdy, to oni już nie przyjeżdżają do szpitala do Świecia, tylko jadą do Bydgoszczy, albo do Grudziądza (w zależności, gdzie jest bliżej), bo trzeba dostarczyć pacjenta do najbliższej placówki medycznej dysponującej odpowiednim oddziałem, czyli na kardiologię. Karetka jest wtedy „wyłączona” np. na 3-4 godziny. Nawet sam wyjazd np. do Gruczna również wymaga czasu, bo nie wystarczy włożyć pacjenta na nosze i przenieść do karetki, tylko zespół musi na miejscu go zabezpieczyć, podać mu podstawowe leki, zrobić EKG, wysłać teletransmisją do szpitala, z którym mamy podpisaną umowę, żeby lekarz dyżurny na miejscu od razu ocenił, czy jest to zawał; on to potwierdza w ciągu 5-10 minut i wówczas z tym pacjentem trzeba pojechać do Bydgoszczy. W trakcie jazdy załoga już się komunikuje, do którego szpitala ten pacjent ma zostać przekazany. Na miejscu następuje przekazanie, zawsze jest czas oczekiwania, co dalej z tym pacjentem i dopiero wtedy karetka wraca. Dojazd do Bydgoszczy to minimum godzina, podobnie powrót, do tego wszystkie czynności związane z zaopatrzeniem pacjenta po przybyciu na miejsce zdarzenia i potem przekazaniem go w odpowiednim podmiocie w Bydgoszczy, więc w sumie trwa to kilka godzin.
Pan Franciszek Koszowski zapytał, czy to załoga karetki decyduje o wezwaniu samolotu ratowniczego.
Pan Jacek Misiołek potwierdził, że decyzję zawsze podejmuje lekarz, który jest na miejscu zdarzenia. Stwierdza on, że albo stan chorego wymaga bardzo szybkiego transportu do specjalistycznego podmiotu, bądź też jest on na tyle ciężki, że transport karetką może spowodować pogorszenie się stanu zdrowia i wtedy wzywa samolot.
Pytany o opinię na temat działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne na terenie naszego powiatu stwierdził, że czekając na zmiany, czyli stworzenie dwóch centralnych dyspozytorni, jest to pewnego rodzaju wyzwanie.
Potwierdził, że wdrożenie tego rozwiązania jest odłożone w czasie, natomiast ostatnio montowano nowe radiostacje w karetkach oraz w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, które zapewniają komunikację na terenie całego województwa i będą umożliwiały kontaktowanie się bezpośrednio z pracownikiem dyspozytorni. Dzięki temu już poprawiła się jakość, jest oddzielna częstotliwość, cyfrowy przekaz głosowy, który jest przede wszystkim silniejszy.
Pani Barbara Studzińska skomentowała, że w odpowiedzi na nasze wystąpienie sugestia Wojewody była taka, że właściwie mamy dużo karetek, a mało z nich korzystamy.
Pan Jacek Misiołek wskazał, że jeżeli weźmiemy pod uwagę, że mamy 5 karetek na populację 100 tys. mieszkańców, to wcale nie wychodzimy poza średnią. Należy też uwzględnić, jak duży obszar zabezpieczamy. Ponadto obwodnica Świecia jest miejscem, gdzie dochodzi do dość dużej liczby zdarzeń.
Nie zgodził się z opinią, że mamy stosunkowo mało zdarzeń, patrząc na liczbę wyjazdów karetki S. Jeżeli jest to 4-6 uzasadnionych wyjazdów, podczas gdy karetka P wyjeżdża w ciągu doby 20 razy, to nie możemy mówić, że mamy mało zdarzeń, tylko jest to odpowiednio przeprowadzony przez dyspozytora wywiad, który od razu pozwala zweryfikować, czy potrzebna jest obecność lekarza, czy wystarczy dwóch ratowników.
Pytany, czy widzi jakieś nielogiczności w systemie zorganizowanym przez Wojewodę stwierdził, że jego zdaniem zabranie karetki z Serocka było błędem. Co prawda jak wcześniej powiedział realizowała ona średnio 3-4 wyjazdy dziennie, ale chodzi o zabezpieczenie terenu, o odległości, o których mówimy: z Lniana do Serocka jest 25km, ze Świecia 30km, a przecież w odniesieniu do części zdarzeń każda minuta jest „na wagę złota”.
Pan Andrzej Kowalski zapytał, w czym jest problem, że karetka z Koronowa nie chce przyjeżdżać do Serocka.
Pan Jacek Misiołek odpowiedział, że opierają się na rejonizacji.
Pan Franciszek Koszowski dodał, że mają tam jedną karetkę i jeśli ona wyjedzie poza teren, to Koronowo i okolice zostają bez zabezpieczenia.
Pani Barbara Studzińska stwierdziła, że ten problem zniknie, jeżeli zostanie wdrożony system centralnej rejestracji, jednak jego wprowadzenie zostało odłożone o kolejny rok. Obecnie każdy dba o swój rejon i dlatego nie chce się angażować poza nim.
Pan Jacek Misiołek zaznaczył, że nie ma zakazu wyjazdów poza rejon i w celu ratowania życia możemy nawet pojechać np. do Tucholi, gdyby była taka potrzeba. Większe znaczenie w tej sytuacji ma zabezpieczenie Koronowa i najbliższych okolic. Ponadto, patrząc z czysto zarządczego punktu widzenia karetki są opłacane stawką kapitacyjną, czyli dobową, a więc nieważne, czy karetka wyjedzie raz, czy 50 razy, to zapłacona zostanie taka sama kwota.
Pani Barbara Studzińska dodała, że mała liczba wyjazdów co najwyżej może mieć znaczenie przy sporządzaniu planu na kolejny rok.
Pan Franciszek Koszowski zwrócił uwagę, że obowiązuje przelicznik 1 karetka na 25 tys. mieszkańców. Dlatego wciąż mówiliśmy o tej złej alokacji karetek w naszym powiecie, bo tak naprawdę, uwzględniając powyższą zasadę, mamy ich dosyć, ale skoro są one w określonych miejscach, to nie obsłużą tego terenu.
Pani Barbara Studzińska przypomniała, że nawet sugerowano nam, że z punktu widzenia statystycznego liczba karetek na naszym terenie jest wystarczająca i to my mamy wskazać, w którym miejscu tak naprawdę powinny się one znajdować (np. sugerując przesunięcie karetki z Lniana do Serocka).
Pan Jacek Misiołek wskazał, że karetki S są obecnie rozlokowane w ten sposób, że jedna znajduje się w Nowem, czyli 40 km od Świecia, a druga w Świeciu. Zatem „świecka” karetka zabezpiecza Świecie jako 30 tys. miasto i południową część powiatu. Patrząc na ilość wyjazdów, którą mamy w Świeciu, tak jak wcześniej podał zdarzają się dni, że jest ich 15-20. Są to wyjazdy do bardziej błahych zdarzeń, nie wymagających obecności lekarza, ale jeżeli wystąpi sytuacja, o jakiej mówił, że zdarzy się zawał i pacjenta trzeba będzie zawieźć np. do Grudziądza, czy do Bydgoszczy, to wówczas miasto zostałoby całkowicie bez zabezpieczenia.
Pan Franciszek Koszowski odczytał pismo, które wpłynęło do niego od pielęgniarek zatrudnionych na SOR w Nowym Szpitalu w Świeciu.
Pan Jacek Misiołek zwracając się do Starosty stwierdził, że to, co usłyszał jest dla niego o tyle dużym zaskoczeniem, że od 5 lat na SOR jest taka sama obsada pielęgniarska. Została zwiększona liczba sekretarek medycznych, ratownicy angażują się w działalność SOR w momencie, kiedy nie mają wyjazdów, więc mówienie o zmniejszeniu liczby osób jest zdumiewające.
Pan Dariusz Woźniak stwierdził, że jak zrozumiał jest zwiększona liczba obowiązków, jakieś dodatkowe usługi.
Pan Jacek Misiołek dodał, że byłby w stanie zrozumieć, gdyby napisali to lekarze w związku z wprowadzeniem systemu HIS, ale pielęgniarki nie mają zwiększonego zakresu. Zwrócił uwagę, że w piśmie padło jedno zdanie o zwiększeniu wynagrodzenia i tu właśnie widzi meritum, aczkolwiek jeśli otrzyma to wystąpienie, oczywiście na piśmie się do niego ustosunkuje.
Na pytanie Wicestarosty potwierdził, że wszystkie pielęgniarki w szpitalu otrzymują podwyżkę „rządową” w wysokości 400 zł od września ubiegłego roku i wszystkie zostały wykazane w zestawieniu, które jest przekazywane do NFZ na ten rok o kolejne 400 zł.
Pan Franciszek Koszowski skomentował, że były podwyżki, także z naszej puli, ale to jest wciąż mało.
Pan Jacek Misiołek zaznaczył, że nie brał udziału w tym spotkaniu, ale wie, że Panie z SOR umawiały się z Prezesem Ostrouchem i wnioskowały właśnie o znaczne zwiększenie wynagrodzenia. Dlatego przypuszcza, że z tego powodu zostało wysłane do Starosty to pismo i tutaj należy dopatrywać się głównej intencji, bo nie zwiększyła się liczba obowiązków pani pielęgniarki, nie zmniejszyła się liczba pracowników zatrudnionych w danym dniu na SOR, a wręcz została ona zwiększona, ponadto obserwuje też większe zaangażowanie w pracę ratowników medycznych, którzy dostarczają pacjentów.
Pan Franciszek Koszowski wskazał, że gdyby nie były spełnione warunki odnośnie zatrudnienia, to NFZ zerwałby kontrakt. Podkreślił, że nie twierdzi, iż tych pań jest za dużo, czy za mało, bo nie jest kompetentny, żeby to oceniać, natomiast jak powiedział Pan Prezes od kilku lat zatrudnienie na tym oddziale utrzymuje się na tym samym poziomie.
Nawiązując do sformułowania, że autorki zgłaszały, że liczba pielęgniarek na SOR jest niewystarczająca skomentował, że generalnie, przy okazji różnych spotkań sygnalizowano, że w szpitalu jest za mało pielęgniarek, natomiast tylko odnośnie SOR nikt u niego nie był, żeby takie informacje przekazywać.
Zaznaczył, że nie chciałby, aby ten temat zdominował dzisiejsze posiedzenie – wszyscy znają treść pisma, które odczytał i sądzi, iż w gestii Zarządu Szpitala jest udzielenie szczegółowych wyjaśnień.
Pan Jacek Misiołek potwierdził, że od 5 lat, gdy jest zatrudniony w spółce Nowy Szpital, w szpitalu nie została zredukowana liczba zatrudnionych w SOR, a wręcz przeciwnie – w kwietniu zatrudniono dodatkowo jeszcze jednego lekarza do obsady lekarskiej na SOR. Zobowiązał się, że oczywiście taka odpowiedź zostanie udzielona.
Pan Franciszek Koszowski wracając do ewentualnej zmiany alokacji karetek wyraził opinię, że gdybyśmy zwrócili się z w tej sprawie do Wojewody, to pewnie Wojewoda by się do takiego wniosku przychylił. Wobec sugestii, że konieczne byłyby zmiany całego planu zabezpieczenia województwa, co na pewno wymagałoby czasu, a ponadto takie działania spotkałyby się z niezadowoleniem środowisk lokalnych, którym karetka miałaby zostać „zabrana” podkreślił, że na razie nikt nie mówi o „zabieraniu” karetki i nie my jesteśmy uprawnieni do podejmowania takich rozstrzygnięć. Zaakcentował, że tak naprawdę chodzi o to, żeby była optymalna lokalizacja karetek, aby w miarę szybko mogły one obsłużyć teren naszego powiatu. Rozmawiamy merytorycznie i naszą intencją nie jest, żeby komuś coś zabrać, natomiast wiadomo, iż Osie i Lniano nie spełniają kryterium 25 tys. mieszkańców. O ile usytuowanie karetki w Osiu jest uzasadnione chociażby z uwagi na sezon wypoczynkowy i przebywającą tam dużą liczbę turystów, to Lniano jest nieco mniejszą gminą i biorąc pod uwagę stosunkowo nieduże odległości można rozważać, czy karetka rzeczywiście jest tam potrzebna. Zastrzegł, że jest to tylko sugestia.
Wobec braku dalszych pytań podziękował Panu Jackowi Misiołkowi za udział w posiedzeniu.
Do pkt.3a
Pan Franciszek Koszowski przechodząc do kwestii powierzenia Centrum Administracyjnemu Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Bąkowie przygotowania i przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na wybór wykonawcy robót budowlanych w ramach zadania „Remont dachu pałacu w Bąkowie” stwierdził, iż Pani Dyrektor wraz ze swoimi pracownikami przygotowała już specyfikację. Dokumenty te zostaną jeszcze sprawdzone przez prawnika oraz pracownika Starostwa zajmującego się tematyką zamówień publicznych, bo jak rozumie w administracji Placówki nie ma fachowców w tej dziedzinie. Zgodnie z prawem to placówka ogłosi przetarg i wyłoni wykonawcę.
Pani Violetta Antkowska doprecyzowała, że Placówkę obsługuje Centrum Administracyjne Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych, stąd przetarg i całe postępowanie odnośnie budynku, który jest zajmowany przez Placówkę Opiekuńczo-Wychowawczą Nr 1 będzie prowadziło Centrum.
Pan Franciszek Koszowski stwierdził, że temat ten jest wszystkim obecnym znany, a pieniądze są zabezpieczone.
Pani Violetta Antkowska potwierdziła, że środki są zabezpieczone i po 20 czerwca ma nastąpić podpisanie umowy z Urzędem Marszałkowskim.
Zarząd jednomyślnie podjął Uchwałę Nr 53/460/16 (uchwała w załączeniu).
Pan Dariusz Woźniak zapytał, kiedy będziemy tworzyć centrum usług wspólnych.
Pani Violetta Antkowska odpowiedziała, że nie jest pewne, czy będziemy to robić, bo wszelkie docierające do nas informacje sugerują, że będziemy funkcjonować na starych zasadach.
Pan Franciszek Koszowski dodał, że przekazywał już Pani Sekretarz i Pani Dyrektor informacje uzyskane podczas spotkania Związku Powiatów Polskich, że podjęta przez Powiat Chrzanowski uchwała o utworzeniu centrum obsługi domów dziecka znajdujących się w 5 różnych miejscowościach, gdzie jedna placówka będzie wiodąca, a w pozostałych są zatrudnieni tylko wychowawcy, nie została uchylona przez wojewodę. Informacje ze Zgromadzenia ZPP są takie, że ma być powrót do poprzednich rozwiązań ustawowych, bez potrzeby tworzenia stanowiska dyrektora w każdym domu dziecka, bo to byłoby absurdalne.
Pani Violetta Antkowska poinformowała, że od środy do piątku będzie uczestniczyć w ogólnopolskiej naradzie dyrektorów placówek i centrów administracyjnych, „Rodzina w systemie lokalnym”. Udział w niej wezmą przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, a wspomniane zagadnienie ma być jednych tematów tej konferencji, zatem ma nadzieję, że po powrocie będzie mieć więcej informacji. Potwierdziła, iż dotarły do niej sygnały, że trwają już prace legislacyjne. Sugestie takie uzyskała od stowarzyszenia działającego na rzecz dzieci z Domu Dziecka, jak również ze strony korporacji samorządowych, o których mówił Pan Starosta, natomiast nigdzie nie znalazła oficjalnego potwierdzenia tej informacji.
Do pkt.3b
Pan Zbigniew Kiełpiński przedstawił projekt uchwały w sprawie zrzeczenia się odszkodowania. Wyjaśnił, że chodzi o inwestycję przeprowadzaną przez Gminę Świecie: drogę - łącznik Polna-Wodna i przedstawił na mapie lokalizację tej nieruchomości. Uzasadniając proponowane rozwiązanie wskazał, że:
- jest to cel publiczny,
- gmina również nam w taki sposób pomogła i zrzekła się odszkodowania, które my musielibyśmy jej wypłacić za nieruchomość przy amfiteatrze,
- dzięki temu przyspieszymy postępowanie, unikniemy kosztów związanych z całą procedurą dotyczącą wyceny itd.
Zarząd jednomyślnie podjął Uchwałę Nr 53/461/16 (uchwała w załączeniu).
Do pkt.3c
Pan Zbigniew Kiełpiński przedstawił projekty uchwał w sprawie rozwiązania umowy najmu dot. lokali w budynku przy ul. Wojska Polskiego 173. Stwierdził, że trwa tam remont i prace będą już prowadzone wewnątrz budynku, więc trudno w takich warunkach prowadzić działalność. W związku z tym porozumieliśmy się zajmującymi tam lokale podmiotami: firmą Kornik oraz firmą DEKRET i w trakcie spotkania ustaliliśmy, że złożą one wnioski o rozwiązanie umowy. Co prawda kodeks cywilny szczególnie chroni umowy zawarte na czas określony, ale skoro jest zgoda obu stron, to taką umowę można rozwiązać. Dodał, że w spotkaniu nie uczestniczyli przedstawiciele PZW, który również wynajmuje lokal w przedmiotowym budynku, ale kontaktował się z nimi telefonicznie i ustalono, że również prześlą stosowną zgodę.
Zarząd jednomyślnie podjął Uchwały Nr 53/462/16 i Nr 53/463/16 (uchwały w załączeniu).
Do pkt.3d
Pan Adam Meller poinformował, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwróciła się o wyrażenie opinii w sprawie realizacji inwestycji pn. „Budowa drogi ekspresowej S-5 na odcinku Nowe Marzy - Bydgoszcz – granica województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego. Odcinek 1: Nowe Marzy (bez węzła) - Dworzysko (z węzłem) o długości około 23,3 km”. Przypomniał, że na poprzednim posiedzeniu Zarząd wyraził opinię odnośnie budowy odcinka II.
Prezentując dokumentację podkreślił, że wszystkie nasze uwagi zostały w niej uwzględnione i w związku z tym uważa, iż Zarząd Powiatu może podjąć uchwałę o wyrażeniu pozytywnej opinii.
Pan Franciszek Koszowski zapytał, czy gminy również wyrażają swoje opinie w tej sprawie.
Pan Adam Meller odpowiedział, że tak.
Zarząd jednomyślnie pozytywnie zaopiniował realizację ww. inwestycji (Uchwała Nr 53/464/16 w załączeniu).
Do pkt.3e
Pani Bożena Szydłowska stwierdziła, że podjęcie uchwały w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Policealnych w Świeciu jest ostatnim etapem procedury i następuje na podstawie rozstrzygniętego w dniu 1 czerwca 2016r. konkursu, w wyniku którego wyłonionym kandydatem na to stanowisko został pan Adam Kufel. Przypomniała, że konkurs został przez Zarząd Powiatu zatwierdzony na poprzednim posiedzeniu, zatem nie ma przeszkód, aby powierzyć to stanowisko. Proponuje się, aby powierzenie nastąpiło na okres lat 5 szkolnych, czyli maksymalny możliwy.
Zarząd jednomyślnie podjął Uchwałę Nr 53/465/16 (uchwała w załączeniu).
Do pkt.3f
Pani Bożena Szydłowska przedstawiła projekt uchwały w sprawie ustalenia wysokości stawki czynszu najmu sal dydaktycznych w szkołach i placówkach oświatowych w ramach realizacji projektu „Szkoła Zawodowców”. Dodała, że proponowana w uchwale stawka 40zł brutto za 1 godzinę, która będzie obowiązująca dla wszystkich szkół biorących udział w projekcie, została zasugerowana przez Urząd Marszałkowski.
Zarząd jednomyślnie podjął Uchwałę Nr 53/466/16 (uchwała w załączeniu).
Do pkt.3g
Pani Iwona Karolewska przedstawiła projekt uchwały w sprawie zmiany porozumienia nr 5/2014 z dnia 18 lipca 2014 r. oraz porozumienia nr 3/2015 z dnia 29 stycznia 2016 r. pomiędzy Powiatem Świeckim a Miastem Poznań w sprawie warunków pobytu dzieci w pieczy zastępczej i wysokości wydatków na ich opiekę i wychowanie. Wyjaśniła, że na wniosek MOPR w Poznaniu proponuje się przedłużenie na okres wakacji pobytu wychowanek pochodzących z terenu Miasta Poznania w placówce w Topolnie.
Zarząd jednomyślnie podjął Uchwałę Nr 53/467/16 (uchwała w załączeniu).
Do pkt.3h
Pani Bożena Szydłowska przedstawiła projekt uchwały w sprawie udzielenia pełnomocnictwa szczególnego dyrektorowi Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Policealnych w Świeciu. Jednocześnie zaznaczyła, że w związku z powierzeniem Panu Adamowi Kuflowi stanowiska dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Policealnych w Świeciu, z uwagi na ciągłość zatrudnienia nie ma potrzeby podejmowania przez Zarząd uchwały upoważniającej go do składania oświadczeń woli.
Prezentowane upoważnienie dotyczy projektu „Tworzenie nowej przestrzeni dydaktycznej poprzez rozbudowę obiektu ZSOiP w Świeciu”, który jest wpisany w projekcie Strategii Obszaru Rozwoju Społeczno – Gospodarczego Powiatu Świeckiego. W warunkach konkursowych jest napisane, że uprawnione do złożenia wniosku aplikacyjnego są jednostki organizacyjne, natomiast poprzez udzielenie niniejszego pełnomocnictwa Zarząd podkreśliłby rolę Dyrektora, który bierze na siebie odpowiedzialność za przeprowadzenie całego procesu. Dodała, że fakt, iż to nie powiat, a szkoła ma składać wniosek, jest również na prośbę Pana Dyrektora, aby to on był beneficjentem.
Pani Barbara Studzińska przyznała, że Dyrektor bierze na siebie ogromną odpowiedzialność.
Zarząd jednomyślnie podjął Uchwałę Nr 53/468/16 (uchwała w załączeniu).
Do pkt.3i
Pani Bożena Szydłowska przedstawiła projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie wyznaczenia nauczycieli zastępujących dyrektorów szkół i placówek oświatowych, w przypadku ich nieobecności.
Wyjaśniła, że na mocy uchwały podjętej przez Zarząd bodajże w listopadzie 2015 roku osobą wyznaczoną do zastępowania Dyrektora I LO była Pani Stypulska. Ponieważ zwróciła się ona do Pani Dyrektor o zdjęcie z niej tego obowiązku, Pani Dyrektor na to przystała i prosi, aby osobą wyznaczoną do jej zastępowania została Pani Leopolska. Przypomniała, że Pani Joanna Leopolska była kiedyś p.o. dyrektora, a wcześniej także wicedyrektorem szkoły.
Na pytanie Starosty potwierdziła, że zmiana dotyczy tylko tej jednej szkoły. Drugą placówką, w której nie utworzono stanowiska wicedyrektora jest PPP. Pani dyrektor Poradni poprosiła, aby na osobę, która będzie ją zastępować w razie nieobecności wyznaczyć Pana Jonaca, tak się stało i to ustalenie nie ulega zmianie.
Zarząd jednomyślnie podjął Uchwałę Nr 53/469/16 (uchwała w załączeniu).
Do pkt.4
Pani Iwona Karolewska poinformowała o propozycji, która wpłynęła do Starosty z Urzędu Marszałkowskiego dot. wydania albumy fotograficznego.
Prezentując wydawnictwa z tej serii stwierdziła, że koszt wydruku 1000 egz. to 35 tys. zł, z czego powiat ma wyłożyć 23 tys. zł. W zamian za to otrzymamy 1000 egz. pomniejszone o 15%, które zostaje w Urzędzie Marszałkowskim. Album jest bardzo ładnie, ekskluzywne wydany. Dodała, że rozmawiała już z oboma parkami krajobrazowymi i każdy z nich zadeklarował chęć kupna albumów za kwotę 5 tys. zł, czyli potrzebowalibyśmy 13 tys. zł po to, żeby 850 egz. albumu było w powiecie świeckim.
Pan Andrzej Kowalski zapytał, czy wspomniana kwota 13 tys. zł będzie w ramach środków, które są przeznaczone na promocję.
Pani Iwona Karolewska odpowiedziała, że to nie był wydatek planowany na ten rok. Zastrzegła, iż nie twierdzi kategorycznie, że nie wystąpią jakieś oszczędności, natomiast póki co nic na to nie wskazuje, a tego zadania nie mamy zaplanowanego.
Pan Dariusz Woźniak pytany o opinię w tej sprawie zwrócił uwagę na dodatkowe zadania, które są realizowane, takie jak np. remont chodnika przy ul. Wojska Polskiego, na który Burmistrz przekazał nam 50 tys. zł, czy zakup tabletów dla radnych.
Pan Franciszek Koszowski poinformował, że radny Adam Knapik jednoznacznie stwierdził, iż nie chce tabletu. Negatywnie ocenił pomysł radnego, aby sporządzić listę i dać możliwość wyboru, kto chce skorzystać z takiego rozwiązania. Podkreślił, że mówił o tym, pomysł zakupu tabletów był omawiany na posiedzeniach komisji i nikt nie zgłaszał sprzeciwu, co przyjął jako akceptację.
Pan Andrzej Kowalski zgodził się z opinią Starosty, że albo przyjmiemy, żeby kupić tablety dla wszystkich, albo wcale. Wybór opcji, że niektórzy z radnych będą otrzymywać materiały elektronicznie, a inni w formie papierowej jest w jego ocenie bez sensu i będzie tylko wprowadzać niepotrzebne zamieszanie oraz dodatkowe obowiązki dla pracowników. Zasugerował, że sprawę można przegłosować i wszyscy będą musieli przyjąć rozwiązanie, za którym opowie się większość.
Pan Franciszek Koszowski przypomniał, że kiedy w dyskusji Pan Adam Knapik mówił, że woli materiały drukowane skomentował, iż nic nie stoi na przeszkodzie, aby je sobie w domu wydrukował. Dodał, że jest zwolennikiem takiego rozwiązania i przyjęliśmy, żeby zakupić 16 tabletów dla pozostałych radnych, więc teraz ma wątpliwości, jak odnieść się do sprzeciwu ze strony radnego Knapika.
Pani Iwona Karolewska dodała, że Pan radny zakładał też, że zwróci się do Skarbnika o przedstawienie wyniku finansowego: ile kosztuje wydruk papierowy i ile zaoszczędzimy przechodząc na formę elektroniczną.
Pan Dariusz Woźniak stwierdził, że przedstawiał już takie informacje Komisji Rewizyjnej i za dużo na tym nie zaoszczędzimy.
Pan Andrzej Kowalski zaznaczył, że decyzja już zapadła i dalsze dywagowanie nie ma sensu. Dodał, że nawet, gdyby przejście na formę elektroniczną okazało się droższe, to i tak warto przyjąć takie rozwiązanie, bo wiążą się z nim inne korzyści, jak np. bardzo szybki dostęp do dokumentów.
Pan Dariusz Woźniak zgodził się, że takie rozwiązanie jest uzasadnione właśnie biorąc pod uwagę inne korzyści, jakie za sobą niesie, gdyż analizując jedynie pod względem ekonomicznym to się nie opłaca. Koszt zakupu tabletów jest wyższy, niż koszt własny, jaki ponosimy (rocznie jest to maksymalnie 3 tys. zł).
Pani Iwona Karolewska dodała, że z czasem możemy poszerzyć oferowane radnym możliwości np. o usługę eSesji, rozwijać się, wykorzystując ten sprzęt przy głosowaniu, zacząć pracować na tych urządzeniach.
Pan Franciszek Koszowski stwierdził, że będąc wójtem uznał, iż zakup laptopów dla radnych ma sens. Urządzenia te służą do dzisiaj, wszyscy z nich korzystają, a te, które się zużyją, są wymieniane. Zastanawia się, czy na posiedzeniach komisji tę kwestię przegłosować, bo faktycznie głosowania nie było, ale była akceptacja.
Pan Dariusz Woźniak zwrócił uwagę, że omawiana pozycja jest ujęta w proponowanych zmianach do budżetu, więc będzie okazja do dyskusji na ten temat. Jeśli radni przegłosują przedłożoną uchwałę bez poprawki, to znaczy, że kupujemy tablety.
Pani Iwona Karolewska wracając do tematu informatora stwierdziła, że jeśli się na to zgodzimy, wówczas wymagana jest zmiana tegorocznego budżetu, ewentualnie zaplanujemy zadanie na rok przyszły i o tym poinformujemy.
Pytana, do kiedy musielibyśmy to zrobić odpowiedziała, że przed końcem roku Urząd Marszałkowski planuje album wydać. Na sugestię Skarbnika, aby poczekać z decyzją do podsumowania półrocza, a póki co odpowiedzieć, iż rozważamy tę propozycję wyjaśniła, że jeśli teraz się na to nie zdecydujemy, Urząd Marszałkowski poszuka innego partnera.
Pani Barbara Studzińska przyznała, że jeśli chodzi o jakość, jest to bardzo dobre wydawnictwo.
Pan Franciszek Koszowski zasugerował, aby na dzisiaj potwierdzić, że jesteśmy zainteresowani, a pieniądze zabezpieczymy do końca roku, bo w tej chwili ich nie potrzeba.
Pan Andrzej Kowalski zwrócił uwagę, że pojawia się dużo dodatkowych zadań. Zaznaczył, iż nie kwestionuje podjętej decyzji, natomiast chciałby, aby mieć na uwadze wydatki czekające nas w przyszłym roku i przypomniał, iż mamy do zrealizowania ambitne plany drogowe.
Pan Franciszek Koszowski wyraził opinię, iż te zamierzenia zostaną zrealizowane. Zwrócił uwagę, że w 2017 roku nie przeznaczymy już np. 900 tys. zł na wydatki oświatowe, a szacuje, iż ograniczą się one do poziomu 100 - 150 tys. zł. Skarbnik opracował taką symulację i przyjmując dochody na poziomie tego roku (założono tylko nieco wyższe wpływy z PIT), nawet gdybyśmy chcieli zrobić 80 km dróg, jesteśmy w stanie to wszystko wykonać (oczywiście pod warunkiem, że otrzymamy dofinansowanie).
Pan Dariusz Woźniak zapowiedział, że na kolejnym posiedzeniu przedłoży Zarządowi prognozę dochodów i wydatków. Dodał, że zgodnie z przyjętą procedurą prac nad projektem uchwały budżetowej musi dopełnić tego obowiązku w terminie do końca czerwca.
Pani Barbara Studzińska poinformowała, że Gmina Jeżewo zwróciła się z prośbą o wyrażenie opinii w sprawie pozbawienia kategorii części drogi gminnej w miejscowości Belno, poprzez wyłączenie jej z użytkowania jako drogi publicznej oraz zaliczenia do tej drogi gminnej odcinka drogi od wiaduktu PKP w miejscowości Belno do skrzyżowania z drogą powiatową. Dodała, że opinia Zarządu Powiatu jest konieczna, aby Rada Gminy mogła podjąć stosowną uchwałę w tej sprawie.
Zarząd jednomyślnie wyraził pozytywną opinię w tej sprawie (Uchwały Nr 53/470/16 i Nr 53/471/16 w załączeniu).
Na tym posiedzenie zakończono.
Protokół podpisano:
Przewodniczący Zarządu
Powiatu Świeckiego
(Franciszek Koszowski)
Członkowie Zarządu:
1. ___________________________
(Barbara Studzińska)
2. ___________________________
(Tadeusz Gajewski)
3. ___________________________
(Andrzej Kowalski)
Protokołowała:
Halina Matwiej
Biuro Rady