Obecni na posiedzeniu członkowie Komisji- według załączonej listy obecności.
Obecni na posiedzeniu goście:
1. Pani Małgorzata Błaszkiewicz - Dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych nr 1 w Świeciu,
2. Pani Małgorzata Cardona-Kocikowska - Dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Floriana Ceynowy w Świeciu,
3. Pani Bożena Gaca-Zielińska - Dyrektor Powiatowego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego w Świeciu,
4. Pan Piotr Kamiński - Dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Świeciu,
5. Pani Iwona Karolewska - Sekretarz Powiatu Świeckiego,
6. Pan Franciszek Koszowski- Wicestarosta Powiatu Świeckiego,
7. Pan Adam Kufel - Dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Policealnych w Świeciu,
8. Pani Eleonora Lewandowska - Dyrektor Zespołu Szkół w Nowem,
9. Pani Barbara Studzińska - Starosta Powiatu Świeckiego,
10. Pani Magdalena Studzińska - Inspektor w Wydziale Współpracy i Zamówień Publicznych Starostwa Powiatowego w Świeciu.
Otwarcia posiedzenia dokonała Przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki Pani Urszula Kempińska-Czerwińska, która powitała członków Komisji oraz zaproszonych gości. Następnie przedstawiła porządek obrad:
1. Założenia „Programu Współpracy Powiatu Świeckiego z organizacjami pozarządowymi w 2023 roku”.
2. Spotkanie z dyrektorami szkół w związku z rekrutacją ma rok szkolny 2023/2024. Oferta oświatowa szkół prowadzonych przez Powiat Świecki.
3. Informacja o średnich wynagrodzeniach nauczycieli za rok 2022.
4. Analiza materiałów będących przedmiotem obrad Rady Powiatu Świeckiego.
5. Sprawy bieżące.
Do pkt. 1
Pani Magdalena Studzińska przedstawiła Założenia „Programu Współpracy Powiatu Świeckiego z organizacjami pozarządowymi w 2023 roku” (przedstawiony materiał stanowi załącznik do protokołu).
Pani Iwona Karolewska poinformowała, iż Program Współpracy przyjmowany jest corocznie, ale mogą być realizowane w trakcie roku zadania, które nie zostały w nim ujęte. Bardzo dużym zadaniem, które corocznie jest ogłaszane i realizowane jest konkurs na nieodpłatną pomoc prawną i poradnictwo obywatelskie- jego koszt wynosi ponad 200 000 złotych. Podkreśliła, iż ważne jest to, aby zadania, które są realizowane mieściły się w katalogu sfery zadań publicznych na podstawie Ustawy o Pożytku Publicznym i o Wolontariacie oraz miały charakter zadań własnych Powiatu, które przekazywane są do realizacji organizacjom pozarządowym.
Pani Stanisława Kuffel oceniła, że kwota przeznaczana na pojedyncze zadania nie jest wysoka.
Pani Magdalena Studzińska odparła, że w programie zakładano 226 000 złotych, oprócz dotacji celowej od Wojewody na nieodpłatną pomoc prawną.
Pani Iwona Karolewska zaznaczyła, iż Powiat wspiera kulturę i turystykę w ramach dofinansowywania zadań realizowanych w ramach promocji.
Pani Stanisława Kuffel zapytała, czy szkoły korzystają ze wsparcia finansowego.
Pani Iwona Karolewska wyjaśniła, iż szkoła nie jest organizacją pozarządową.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska powiedziała, że jesteśmy na początku drogi zlecania zadań publicznych podmiotom innym niż jednostki samorządu terytorialnego, np. stowarzyszeniom czy fundacjom. Z każdym rokiem pojawia się więcej środków w budżecie, dlatego uważa, że idzie to w dobrym kierunku.
Pani Eleonora Lewandowska zadała pytanie, czy kwota dotacji od Wojewody ustalana jest z góry, czy przyznawana na podstawie przelicznika.
Pani Iwona Karolewska wyjaśniła, iż jest to ściśle określona kwota na i podstawie liczby mieszkańców działają 4 punkty nieodpłatnej pomocy prawnej. Dodatkowo w każdej gminie powstały punkty mobilne, a niedawno udało się zapewnić obsługę punktu w Nowem.
Do pkt. 2
Pan Adam Kufel jeżeli chodzi o kwestię organizacji szkoły powiedział, iż w przyszłym roku planuje utworzyć 1 klasę technikum i 2 klasy liceum ogólnokształcącego, choć docelowo mogą to być 3 klasy z uwagi na dużą ilość kandydatów. Co do liczby uczniów wskazał, że w liceum będą to 52 osoby, zaś w technikum 26, ale podkreślił, że jest to próg oficjalny i zdaje sobie sprawę z konieczności przyjęcia większej ilości młodzieży. Zwrócił jednocześnie uwagę na warunki lokalowe szkoły, które wywołują spore problemy z pomieszczeniem wszystkich jego uczniów nawet w przypadku zmian w planach lekcyjnych. Następnie powiedział, że w liceum zajęcia trwają w godzinach 8-15, zaś w technikum do 17 (9 godziny lekcyjnej), ale wynika to głównie z możliwości pracowników, którzy pracują w Mondi i mogą prowadzić swoje zajęcia dopiero po godzinie 14 lub 15. Podkreślił, iż mogą pojawić się ew. kłopoty z przyjęciem wszystkich chętnych kandydatów. Następnie odniósł się do funkcjonowania szkoły policealnej, której oferta pozostaje bez zmian: jest 10 zawodów, które można uruchomić, choć wszystko zależy od ilości chętnych. Pomimo, że na kierunku opiekun medyczny jest tylko kilkanaście osób, oferta jest korzystna ze względu na podwójną subwencję za ten kierunek. Dodatkowo w ubiegłym roku wyposażono kompetencje opiekunów medycznych w zabiegi medyczne, a oprócz tego ustalone są miejsca praktyk słuchaczy. Zwrócił uwagę, że jest to praktycznie jedyna szkoła policealna publiczna, gdyż większość osób chce posiadać wykształcenie wyższe. Ponadto panuje nieuczciwa konkurencja szkół niepublicznych, co najbardziej widać w szkołach policealnych, a lobbing szkół wyższych specjalnie zakazuje kształcenia niektórych zawodów na poziomie szkoły średniej po to, aby zdobyć studentów na wyższe uczelnie, co widoczne jest szczególnie w zawodach medycznych.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska upewniła się, że organizacja szkoły u Pana Dyrektora jest podobna do zeszłorocznej.
Pan Adam Kufel odparł, że tak.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska oceniła, że przyszły rok będzie słabszy od obecnych pod względem liczby uczniów.
Pan Adam Kufel zaznaczył, że boryka się z problemem braku specjalistów przedmiotów zawodowych, głównie technika papiernictwa i elektryka. Również w przedmiotach podstawowych brak jest odpowiedniej liczby nauczycieli, dlatego ogłasza wakaty na wolne stanowiska.
Pan Piotr Kamiński wskazał, że w jego szkole naukę kończy 11 klas: 5 branżowych, 5 technikum i 1 liceum. Zgodnie z metodologią w arkuszu zostanie wpisana taka ilość klas, ale zaznaczył, że sytuacja jest podobna jak u przedmówcy. Chcąc przyjąć wszystkich zrekrutowanych uczniów utworzono klasy liczące po 36 osób, co blokuje możliwość przyjmowania kolejnych chętnych, a miały już miejsce sytuacje, w których nie przyjęto osób mających bardzo dobre wyniki. 11 klas, które odejdą w tym roku liczy 261 uczniów, a planuje się przyjąć nowe klasy na poziomie 32 uczniów, z tym, że nie przekroczy się granicy 36 uczniów. Zwrócił uwagę na różnicę w subwencji oświatowej oraz większą liczbę absolwentów szkół podstawowych w Powiecie. Odniósł się do czasu trwania zajęć i możliwości dojazdu do szkół przez uczniów mieszkających poza obszarem Świecia. W kwestii problemów powiedział, że brakuje kadry nauczycielskiej i to nie tylko przedmiotów zawodowych, ale również podstawowych, takich jak fizyka, chemia czy biologia. Dodatkowo przez napływ uczniów z Ukrainy nauczyciele uczący języka polskiego mają po 30 godzin, a do tego dochodzi aspekt wzrostu wydawanych orzeczeń, które powodują rewalidacje. Na koniec swojej wypowiedzi wskazał na konieczność wprowadzenia trybu dwuzmianowego zajęć praktycznych w zawodzie ślusarza ze względu na dużą ilość grup.
Pani Małgorzata Cardona-Kocikowska w aspekcie organizacji szkoły powiedziała, iż w I Liceum Ogólnokształcącym w Świeciu aktualnie jest 17 oddziałów. Naukę będą kończyć 3 klasy maturalne, a planuje się przyjąć 4 klasy. Co do ilości uczniów w poszczególnych grupach wyniesie ona 27 osób. Dodała, iż w szkole funkcjonuje klasa: politechniczna z rozszerzoną matematyką, nauk społecznych z rozszerzonym polskim, biologiczna z rozszerzoną biologią oraz językowa. W planach jest utworzenie po każdym takim oddziale. Podobnie jak u przedmówców są problemy kadrowe, związane m.in. z przechodzeniem przez nauczycieli na emerytury oraz zwiększona liczba wydawanych orzeczeń o indywidualnym nauczaniu.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska zapytała o zagrożenia w kwestii kadry na przyszyły rok, np. w przypadku braku nauczycieli i zawieszenia zajęć.
Pani Małgorzata Cardona-Kocikowska odparła, że ostrożnie podchodzi do tego tematu, ale miała problem z zatrudnieniem nowego nauczyciela matematyki.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska dodała, że dochodzi jeszcze aspekt zatrudniania nauczycieli w kilku szkołach jednocześnie.
Pani Barbara Studzińska zasugerowała, że obciążenie nauczycieli ma wpływ na obniżenie poziomu nauczania, a tym samym wyników uczniów.
Pani Małgorzata Cardona-Kocikowska zgodziła się z tą opinią i wskazała na wypalenie zawodowe wśród nauczycieli.
Pan Piotr Kamiński zwrócił uwagę, iż zbyt niskie zarobki nie zachęcają do podjęcia pracy w tym zawodzie.
Pani Barbara Studzińska wskazała, że nie ma możliwości, aby dołożyć do wynagrodzeń.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska odnosząc się do wypalenia zawodowego, o którym wcześniej wspomniała Pani Małgorzata Cardona-Kocikowska podała przykład nauczyciela, który zrezygnował z pracy.
Pani Małgorzata Cardona-Kocikowska stwierdziła, że zbyt duże obciążenie wpływa także na zmiany fizyczne nauczycieli.
Pan Adam Kufel oprócz aspektu finansowego wskazał również na coraz większą roszczeniowość uczniów i rodziców oraz wszelkiego rodzaju problemy wychowawcze i defekty, o których mówi się za mało. Nauczyciele są zmęczeni systemem, w którym muszą zaplanować pracę w klasie, w której są osoby z różnymi dostosowaniami.
Pan Piotr Kamiński poinformował o zmianach, jakie mają wejść od 1 września, a które polegają na tym, że to poradnie psychologiczno-pedagogiczne będą miały orzekać tylko w najtrudniejszych przypadkach, takich jak upośledzenia, Asperger czy spektrum autyzmu, zaś resztę dysfunkcji będą musiały diagnozować szkoły.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska uznała, że jest to związane z wejściem w życie rozporządzenia dot. specjalistów i pedagogów specjalnych. Odwołując się do niechęci młodych osób do podjęcia zawodu nauczyciela wskazała na związaną z tym papierologię i konieczność wypełniania różnego rodzaju dokumentów, co pochłania bardzo dużą ilość czasu, który mógłby zostać wykorzystany na zupełnie inne czynności.
Pan Piotr Kamiński dodał, że jeśli to o czym mówi Pani Przewodnicząca zestawić z roszczeniowością o której wspomniał Pan Dyrektor Adam Kufel to nikt nie podejmie się tego zawodu.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska powiedziała, że jest przerażona nadchodzącymi zmianami odnoście diagnozowania, przede wszystkim dla szkół podstawowych, które mają polegać na tym, iż dzieci z upośledzeniem lekkim będą miały uczęszczać do szkół powszechnych. Przez takie rozwiązanie zwiększa się etatyzacja specjalistów i nauczycieli wspomagających. Do tej pory dziecko mogło zostać w szkole powszechnej, ale rodzice byli nakłaniani do umieszczenia dziecka w szkole specjalnej bądź ośrodku szkolno-wychowawczym, które od tego właśnie są.
Pani Barbara Studzińska dopytała, czy w takim przypadku dzieci z upośledzeniem lekkim będą musiały iść do szkoły powszechnej.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska wyjaśniła, że jeżeli dziecko jest zdiagnozowane na poziomie przedszkola i następnie przychodzi do szkoły z orzeczeniem o upośledzeniu lekkim, to nie proponuje się rodzicom, aby rozpoczęło ono naukę w szkole specjalnej, chyba że wynika to z ich chęci. Następnie podała przykład szkoły w Nowem, w której bardzo wzrosła liczba nauczycieli wspomagających, co przekłada się zarówno na ilość etatów jak i działalność szkół specjalnych.
Pan Adam Kufel zauważył, że jest więcej przypadków uczniów z dysfunkcjami i to, że nie ma konieczności umieszczania ich w szkołach specjalnych wynika również z przyczyn demograficznych, a liczba kandydatów do tego rodzaju placówek rośnie. Nawiązał także do niepoprawnych diagnoz i coraz większej liczby różnego rodzaju defektów i upośledzeń.
Pani Małgorzata Błaszkiewicz odparła, iż od kilku lat liczba uczniów z upośledzeniem lekkim spada, natomiast następuje wzrost ilości klas z dziećmi z niepełnosprawnością umiarkowaną. Zaznaczyła, że rodzic będzie miał wybór co do rodzaju szkoły, a poradnie przy diagnozowaniu nie mogą sugerować szkoły specjalnej. Pojawia się więc problem w kwestii planowania pracy. Co do organizacji szkoły wyjaśniła, iż są 4 klasy na poziomie 1-3, w tym jedna z upośledzeniem lekkim, jedna klasa autystyczna i dwie klasy z niepełnosprawnością umiarkowaną. Obecnie ilość miejsc wynikająca z Rozporządzenia jest na granicy. Odniosła się również do trudności z przyjmowaniem kolejnych kandydatów wynikającą z braku miejsc i szczegółowo przedstawiła sytuację w swojej placówce.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska zapytała o liczbę dzieci w przedszkolu.
Pani Małgorzata Błaszkiewicz odpowiedziała, że w tej chwili jest to 19 dzieci, podzielonych na 4 grupy. Zmienia się profil kształcenia- cały czas są 3 grupy autystyczne, ale pojawiają się przypadki uczniów ze sprzężeniami co automatycznie powoduje, że liczba dzieci w grupie jest mniejsza. Coraz częściej zdarzają się poważne wady genetyczne wśród dzieci, z którymi wcześniej nie mieli styczności, jak np. koci krzyk czy Zespół DiGeorge'a, o czym szczegółowo opowiedziała, zwracając jednocześnie uwagę na wymagającą pracę kadry.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska wyraziła podziw i szacunek dla nauczycieli, którzy podejmują się pracy z takimi dziećmi.
Pani Małgorzata Błaszkiewicz odparła, że jest wdzięczna za to, że nauczyciele chcą przyjmować chociaż jedną osobę ponad stan. Wspomniała, że ze względu na brak miejsc często musi odmawiać rodzicom przyjęcia ich dzieci. Pozytywną rzeczą są natomiast dodatkowe terapie, które pozwalają na pracę indywidualną z dzieckiem, dzięki czemu inaczej funkcjonują potem w grupach. Zwróciła jednak uwagę, iż w szkole specjalnej obowiązuje taka sama podstawa programowa jak w szkołach powszechnych, dzieci pracują na takich samych podręcznikach, ponieważ nie ma książek dla dzieci z niepełnosprawnością. Dlatego też dostosowanie materiału dla dzieci z dysfunkcjami jest trudne, wymaga selekcji najważniejszych informacji ze względu na bardzo ograniczony zakres przyjmowania wiedzy.
Pani Urszula Kempińska Czerwińska uznała, że ilość oddziałów wynika z potrzeb i następnie zapytała o kadrę nauczycielską.
Pani Małgorzata Błaszkiewicz wyjaśniła, że w tej chwili ma bardzo dużo zastępstw doraźnych, głównie spowodowanych przechodzeniem na urlopy macierzyńskie. Ponadto brakuje nauczycieli z kwalifikacjami m.in. do zajęć opiekuńczo-wychowawczych i chętnych osób na podjęcie pracy. Potencjalni kandydaci rezygnują z oferty w momencie, kiedy dowiadują się, że zajęcia trwają do godziny 17- ludzie nie chcą pracować popołudniami, choć uważa, że wynagrodzenie jest porządne. Jeśli chodzi o przyszły rok powiedziała, iż odeszła jedna polonistka, ale próbuje namawiać swoich nauczycieli na podjęcie dalszych studiów.
Pani Barbara Studzińska nawiązała do sytuacji w Niemczech, w których przez brak nauczycieli ograniczono naukę w szkole do 4 dni w tygodniu.
Pan Adam Kufel wyraził opinię, iż rozwiązaniem mogłoby być ograniczenie ilości godzin. Uważa, że zbyt duża liczba zajęć (35 godzin w liceum a nawet 37 w technikum) jest przyczyną kryzysu wśród uczniów. Uczniowie, którzy mają problemy z nauką potrzebują na wszystko więcej czasu, dodatkowo dojazdy do szkoły sprawiają, że unikają oni szkoły, a to jest nieefektywna nauka i nieefektywne wydawanie pieniędzy.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska zauważyła, że 7 klasa szkoły podstawowej ma nawet 35 godzin zajęć w tygodniu.
Pani Eleonora Lewandowska szczegółowo przedstawiła zagadnienie, odnosząc się równocześnie do problemów, z jakimi szkoły borykają się obecnie. W kwestii organizacji szkoły powiedziała, iż jest 14 oddziałów, a w tym roku szkolnym naukę kończą 3 klasy. Planuje się otworzyć 3 klasy, a więc licealną, technikalną i branżową. Obecny rok będzie jeszcze dobry pod względem liczby uczniów, ale trudności pojawią się za 2 lata. Wskazała, że zajęcia trwają w godzinach 7:10-15:25, ale z uwagi na konieczność dojazdów uczniowie są usprawiedliwiani za kilkuminutowe spóźnienia bądź zwalniani szybciej tak, by móc zdążyć na autobus. Zwróciła uwagę na potrzebę ułożenia planu lekcji w taki sposób, aby pogodzić to m.in. z praktykami czy odbywaniem zajęć z przedmiotów zawodowych, co jest czasochłonne, uznając to za ekwilibrystykę. W aspekcie trudności wskazała na sytuację, w której nauczyciel zrezygnował z pracy w szkole, powiadamiając o tym fakcie np. 1 września, kiedy to została zorganizowana już cała kadra. Kontynuując powiedziała, że ze względu na brak nauczycieli zatrudnia również absolwentów szkoły, jak to ma miejsce np. z językiem angielskim. Wyraziła swoje zdanie dot. roszczeniowości rodziców, co wynika m.in. z podejmowania pracy przez osoby nieposiadające odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia. Problemem jest również coraz częstsze przechodzenie nauczycieli do WOT (Wojska Obrony Terytorialnej) i obejmowaniem etatów wojskowych. Odnosząc się do nieobsadzonych wakatów, o których wspomnieli przedmówcy powiedziała, iż rolą dyrektora w czasie rekrutacji jest pozyskanie nauczyciela. Zapewniła, że w jej placówce zatrudnieni byli nauczycieli nawet z Kwidzyna, ale uważa jednocześnie, że taki stan nie potrwa zbyt długo ze względu na aspekty finansowe związane z koniecznością dojazdów. Ponadto dochodzi do tego kwestia starzejących się kadry, a nauczyciele uczący w szkole podstawowej nie chcą przechodzić do szkoły ponadpodstawowej, aby przejąć przedmioty rozszerzone. Mimo ekstra godziny dostępności, która jest godziną dodatkową w ramach 40 godzin pracy (są to przede wszystkim konsultacje dla uczniów i rodziców) czy przeprowadzenia w czasie ferii egzaminów próbnych, nauczycielom brakuje już sił na inne, dodatkowe zajęcia. Następnie powołała się na nową formułę egzaminu maturalnego w 2023 roku oraz wpływu lockdownu na realizację podstawy programowej, odnosząc się tym samym do raportu OECD- według tego dokumentu polski uczeń po 18 miesiącach lockdownu stracił 190 dni. Z tego też względu obawia się o wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego. Mimo, iż szkoła stawia na przyszłość nowego programu, który rusza dla szkolnictwa ogólnokształcącego, młodzież jest zmęczona, a placówki nie mają mocy przerobowych, aby objąć uczniów z orzeczeniami o niepełnosprawności. Powołując się na swój wieloletni staż pracy odparła, iż w swojej wypowiedzi chciała zwrócić uwagę na to, co ją „boli” jako nauczyciela. Podsumowując powiedziała, iż nie dziwi jej zaniepokojenie rodziców obecną sytuacją, którzy chcą dla swoich dzieci jak najlepiej i oczekują jak najlepszego przygotowania do egzaminów, bez konieczności finansowania korepetycji.
Pani Barbara Studzińska zwróciła się z pytaniem o najprostszy instrument, który poprawiłby dostępność nauczycieli.
Pan Adam Kufel uważa, że jest to selekcja godzin, która nie przekraczałaby 30-stu tygodniowo, nie licząc zajęć z religii.
Pani Barbara Studzińska zauważyła, iż Powiat nie dysponuje takimi możliwościami, ale można lobbować do Ministerstwa Edukacji.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska powiedziała, że zarówno powiat jak i dyrektorzy nie mogą nic zrobić, ale wszelkiego rodzaju związki, jak np. Związek Powiatów Polski, który robi bardzo szerokie analizy (również oświatowe) mogą lobbować do Ministra Edukacji czy Marszałka Sejmu o zweryfikowanie podstawy programowej na poziomach nauczania i liczby godzin. Przez ostatnie lata podstawa programowa polegała tylko na dokładaniu nowych rzeczy, wprowadzono treści programowe, które nie zostały przemyślane i nie są one kompatybilne.
Pani Barbara Studzińska upewniła się, że z jednej strony jest to kwestia lobbowania przez niektóre organizacje.
Pani Eleonora Lewandowska odparła, że do Ministerstwa Edukacji wpłynęło ponad 55 tysięcy ankiet ze szkół w kwestii nowej formuły matury w 2023 roku i przywrócenia egzaminów ustnych, które zostały wyrzucone do kosza.
Pani Barbara Studzińska zapytała, czy matura która ma być przeprowadzona w tym roku będzie funkcjonowała już na przyszłość.
Pani Eleonora Lewandowska wyjaśniła, że nowa formuła wchodzi po raz pierwszy w tym roku w liceum 4-letnim, a zmiana będzie skutkowała na przyszłość.
Pani Barbara Studzińska odparła, iż chciałaby, aby z tej dyskusji zostały wysunięte pewne konkluzje i dodała, że spodziewała się, iż najważniejszym elementem mającym wpływ na pozyskanie dobrych nauczycieli są kwestie finansowe.
Pan Adam Kufel uznał, iż mają one znaczenie, ale nie są to jedyne czynniki.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska wyraziła opinię, że czynnikiem, przez który studenci szkół wyższych nie chcą podjąć zawodu nauczyciela jest nieadekwatna ilość pracy w stosunku do wynagrodzenia. Przypomniała, że oprócz nauczania dochodzi wypełnianie dużej ilości dokumentów.
Pan Adam Kufel doprecyzował, że absolwenci wyższych uczelni nie są w stanie sprostać wymaganiom, jakie stawia im się w szkołach.
Pani Barbara Studzińska jako przykład wskazała na lekarzy, którzy są „podbierani” przez inne placówki, w których oferuje im się większe wynagrodzenia.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska dodała, że np. polonista, który skończył kierunek nauczycielski podejmuje się pracy w banku i otrzymuje wyższą pensje niż kiedy pracowałby w swoim zawodzie .
Pan Piotr Kamiński stwierdził, iż problem jest od momentu w którym powstały gimnazja. Reformy edukacji w Polsce nigdy nie były przeprowadzane w oparciu o konsultacje społeczne, a tym samym pomijało się zdanie najważniejszych osób, czyli nauczycieli. W latach 90 w szkole średniej był dualny system kształcenia zawodowego. Uznał, że każdą kolejną reformę przeprowadza się w polskiej oświacie średnio co 2,5 roku, ale stawia się wszystko na zrobienie ładnego PR i nie uwzględnia się głosu najważniejszych ludzi. Powołując się na własne doświadczenie ocenił, iż szkoła pruska, którą miał okazję kończyć jest dobrą szkołą, ale przystosowana jest do nauczania przyszłych nauczycieli. Obecna młodzież reprezentuje inny poziom percepcji i inaczej skonstruowane procesy myślowe. Na koniec swojej wypowiedzi zwrócił uwagę na przydatność niektórych przedmiotów w życiu.
Pan Adam Kufel odrzekł, iż autorami zestawów egzaminacyjnych są m.in. pracownicy naukowi, którzy są teoretykami i nie pracują z uczniami. Jego zdaniem problem polega na tym, że bez względu na to kto rządzi, przy różnych instytucjach skupionych wokół MEN-u jest establishment, który żywi się tym i zarabia na tym ogromne pieniądze, a nie ma w ogóle oparcia w praktykę. Podając przykład matematyki ocenił, iż niektóre zadania są abstrakcyjne i nie mają nic wspólnego z życiem codziennym, co obiecano w momencie wprowadzania obowiązkowego egzaminu na maturze, dodatkowo dochodzi również szybkie tempo przerobienia materiałów i pogorszona percepcja wśród młodzieży przez multimedia.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska przypomniała, iż niegdyś na stronie Ministerstwa Edukacji dostępna była zakładka, w której można było wyrazić swoją opinię, ale nikt ich nie czytał, podobnie jak w przypadku ankiet.
Pan Piotr Kamiński nawiązując do wypowiedzi przedmówczyni odwołał się do przykładu ankiety dot. komputerów dla nauczycieli, której nikt nie analizował.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska uważa, że inicjatywa z zasygnalizowaniem problemów w oświacie jest dobrym rozwiązaniem.
Pani Stanisława Kuffel zwróciła uwagę, aby poczekać ok. 10 lat, kiedy to nauczyciele średniego wieku przejdą na emeryturę i zostanie młoda kadra. Już teraz ma w szkole zatrudnionych nauczycieli, którzy mają skończone po kilka kierunków.
Dyskutowano na temat podejmowania przez nauczycieli studiów podyplomowych z różnych kierunków.
Do pkt. 3
Pani Bożena Gaca-Zielińska omówiła sprawozdanie z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego w roku 2022, w szkołach i placówkach prowadzonych przez Powiat Świecki (przedstawiony materiał stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 31.01.2023 r.).
Do przedstawionego materiału żadnych uwag i zapytań nie zgłoszono.
Do pkt. 4
Pani Katarzyna Trybuła przedstawiła projekt uchwały rady Powiatu Świeckiego w sprawie zmiany uchwały w sprawie określenia rozkładu godzin pracy w dni powszednie, w porze nocnej, niedziele, święta i inne dni wolne od pracy aptek ogólnodostępnych na terenie Powiatu Świeckiego na 2023 rok (przedstawiony materiał stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 23.01.2023 r.).
Do przedstawionego materiału żadnych uwag i zapytań nie zgłoszono.
Pan Zbigniew Semrau przedstawił Sprawozdanie z funkcjonowania powiatowych przewozów użyteczności publicznej w 2022 roku (przedstawiony materiał stanowi załącznik do protokołu posiedzenia Zarządu Powiatu z dnia 13.02.2023 r.).
Pani Barbara Studzińska zapewniła, iż przy układaniu rozkładu jazdy autobusów starano się go maksymalnie dostosować do potrzeb nie tylko uczniów, ale także pracowników.
Pan Zbigniew Semrau odnosząc się do wypowiedzi Pani Eleonory Lewandowskiej, która wspomniała o konieczności zwalniania uczniów na autobus bądź usprawiedliwiania kilkuminutowego spóźnienia powiedział, iż jedyna linia, która funkcjonuje na trasie Świecie-Nowe raczej nie odwozi uczniów do jej szkoły. Dodał, że w ramach wszystkich konsultacji wynika, że połączenia są dogodne.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska odparła, że do szkoły w Nowem uczęszczają również uczniowie z województwa pomorskiego. Zgłosili się do niej w tej sprawie m.in. mieszkańcy Pieniążkowa czy Kolonii Ostrowickiej, ale zgodnie z wiedzą jaką posiada skierowała ich do Burmistrza Gniewu ze względu na fakt, że to on powinien być organizatorem tych przewozów, bo to są jego mieszkańcy. Wyjaśniła, że problem jest związany z brakiem operatora oraz koniecznością uzyskania zezwolenia na przekroczenie województwa.
Pan Adam Kufel podsumował, iż od czasu przejęcia przez Powiat udziału w transporcie nastąpiła poprawa. Jedyne uwagi, które ma dot. popołudniowych godzin odjazdów autobusów. Dlatego zaproponował, aby autobusy odjeżdżały po godzinie 15 i po godzinie 17, ponieważ uczniowie technikum bardzo często kończą zajęcia później, a częste zwalnianie z lekcji wpływa na trudności w przygotowaniach do egzaminów.
Pani Urszula Kempińska-Czerwińska podziękowała Dyrektorom za przybycie na posiedzenie Komisji, życząc jednocześnie pozyskania dobrej kadry.
Do pkt. 5 W sprawach bieżących nikt nie zabrał głosu. Na tym posiedzenie zakończono Protokolant: Katarzyna Kwaśnik Biuro radyPrzewodnicząca Komisji
Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki
(Urszula Kempińska-Czerwińska)